Kilkanaście polskich gmin pozbawionych gazu. To efekt polskich sankcji nałożonych na rosyjskie podmioty działające  w naszym kraju

Kilkanaście gmin zostało odciętych od dostaw gazu i to wcale nie za sprawą decyzji Władimira Putina, lecz przez polskie sankcje nałożone na rosyjskie podmioty działające w Polsce. Rząd zapewnia, że podjął już działania, aby jak najszybciej wznowić dostawy błękitnego paliwa.

Rosyjska firma gazowa Novatek znalazła się na liście 50 podmiotów objętych polskimi sankcjami w związku z inwazją Rosji na Ukrainę. Firma jest właścicielem polskiej spółki, która dostarcza gaz do kilkunastu gmin, m.in. do Łeby, Kałuszyna czy Lubienia Kujawskiego. Po wprowadzeniu sankcji dostawy zostały wstrzymane. Ich mieszkańców, a także firmy oraz podmioty publiczne pozbawiono tym samym błękitnego paliwa.

Rząd chce przejąć infrastrukturę, którą zarządza firma należąca do Rosjan. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji zwróciło się w tej sprawie do premiera o wydanie specjalnej decyzji.

– Nakazującej polskim spółkom gazowniczym przyjęcie tego zadania, jakim jest dostarczenie gazu do gmin, które zostały odcięte w wyniku decyzji sankcyjnej. Jestem przekonany, że lada chwila ten problem zostanie rozwiązany – mówił wiceszef MSWiA, Maciej Wąsik.

Rzecznik rządu, Piotr Müller, poinformował, że Rada Ministrów nie mogła uprzedzić gmin, iż pojawi się lista sankcyjna, ale natychmiast podjęto działania w ramach ustawy o zarządzaniu kryzysowym.

– Tego typu sytuacje związane z wciąganiem firm na listy sankcyjne – czy to unijne, czy polskie – mogą wywoływać pewne zawirowania, ale my zawsze będziemy reagować z odpowiednim tempem pomocy – zapewnił.

Wiele wskazuje na to, że lista sankcyjna zostanie wydłużona.

TV Trwam News