Już w poniedziałek czeka nas pierwszy sprawdzian wiarygodności Donalda Tuska

Już w poniedziałek czeka nas pierwszy sprawdzian z wiarygodności Donalda Tuska, który zapewnił, że jest przeciwny zmianom w unijnych traktatach. Ich celem jest budowa superpaństwa kosztem państw narodowych.

Donald Tusk zapewnił w swoim expose, że nowy rząd wzmocni pozycję Polski w Unii Europejskiej. Odniósł się też do trwających prac nad zmianą unijnych traktatów.

– Mogę Państwa uspokoić. Żadne manewry, żadne próby gier, żadne próby zmian traktatów, które są wbrew naszym interesom, to nie wchodzi w rachubę – przekonywał premier.

Pierwszą okazją do weryfikacji tych słów będzie poniedziałkowe spotkanie ministrów państw członkowskich. W jego agendzie jest wyrażenie zgody na przekazanie wniosku Parlamentu Europejskiego do Rady Europejskiej w sprawie reformy traktatowej – wskazał Jacek Saryusz Wolski, europoseł PiS.

„Jeśli żaden kraj nie zawnioskuje na Radzie 18 grudnia br. o ponowne otwarcie dyskusji, sprawa będzie przyjęta automatycznie. Zatem 18 grudnia br. to będzie SPRAWDZIAN szczerości deklaracji nowego premiera, że jest przeciwny zmianie Traktatów Unii Europejskiej” – napisał Jacek Saryusz-Wolski.

Przyjęcie wniosku przyspieszy procedurę i pozwoli Radzie Europejskiej na zwołanie konwentu ws. zmiany traktatów. W deklaracje Donalda Tuska nie wierzy była premier Beata Szydło, która przypomniała, jaką postawę reprezentował, kierując rządem PO-PSL, a później obejmując posadę w Brukseli.

– Będąc szefem Rady Europejskiej, spolegliwie wykonywał, realizował taką wizję funkcjonowania Unii Europejskiej, jakiej życzyła sobie ówczesna kanclerz Niemiec, Angela Merkel – stwierdziła Beata Szydło.

Deklaracja premiera o tym, że Polska będzie w głównym nurcie Unii Europejskiej, oznacza jedno – mówił prof. Arkadiusz Jabłoński.

– Tutaj wydaje się, że będzie dążenie do tego, by wejść w krąg działań mainstreamu europejskiego, ale nie jako równy podmiot, ale jako wykonawca stamtąd płynących zaleceń – tłumaczył prof. Arkadiusz Jabłoński, socjolog.

Plan Brukseli, Berlina i Paryża jest jasny – Unia Europejska ma być superpaństwem kontrolowanym przez najsilniejszych.

– W wypadku Polski sprowadza się do całkowitego podporządkowania naszego kraju Brukseli, ale Bruksela nazywa się także Berlin. Czyli to, co kiedyś nie udało się zrobić metodami militarnymi, ma być teraz przeprowadzone innymi metodami – przestrzegał prezes PiS, Jarosław Kaczyński.

Donald Tusk jest pod naciskiem nie tylko unijnego establishmentu. Reformy domaga się w Polsce także Lewica, która poparła nowy rząd.

– Oczekiwałbym od premiera Donalda Tuska, żeby nie wchodził w buty poprzedników, ale żeby podjął dyskusję o tym, jakie formy tej demokracji europejskiej będą korzystne dla Polski, niż blokował te reformy – mówił Maciej Konieczny, poseł Lewicy.

Nowy premier Polski może być też instrumentalnie wykorzystany przez Brukselę, aby przekonać Polaków, że zmiany w traktatach są dla nich korzystne –akcentował Marcin Horała, poseł PiS.

– W pewnym momencie elity europejskie spróbują sprzedać fałszywy kompromis, że chciałyby całkowicie odebrać suwerenność, a odbiorą tylko w połowie. To będzie wielki sukces Donalda Tuska, że stracimy kompetencje w Polsce nie w 50 obszarach, ale tylko w 20 obszarach – stwierdził Marcin Horała.

Zmiana traktatów wymaga zgody wszystkich państw. Unijni urzędnicy będą szukać sposobów, jak zrealizować swój plan.

– To jest cały czas realizowane. Jeżeli nie uda się im tego zrealizować zgodnie z traktatami, bo nie będzie takiej większości, to zrobią to na inny sposób – zapewniała Beata Szydło.

Bruksela ma silne narzędzia nacisku.

– Unia Europejska posiada pewne metody nacisku na Polskę związane z mechanizmem „pieniądze za praworządność”, na który zgodził się Mateusz Morawiecki. Nagle może się okazać, że jeśli ekipa Donalda Tuska będzie sobie bardziej ceniła zachowanie status quo, dowie się, iż są ciągle problemy z praworządnością w Polsce – przypomina politolog dr Łukasz Stach.

Już teraz Polska ma związane ręce w wielu obszarach, w których Unia Europejska uzurpuje sobie kontrolę.

TV Trwam News