fot. PAP/Andrzej Lange

J. Kowalski: Rolników nie interesuje, jakie poglądy mają politycy. Ich interesuje to, że mogą gospodarzyć na własnej ziemi

Nie mam wątpliwości, że Donald Tusk, broniąc interesów zagranicznych koncernów, ma jakiś plan szybkiego wyjazdu do Brukseli na jakieś wysokie stanowisko, dlatego to robi. Każdy polski patriota powinien stać za polskimi rolnikami, powinien być razem z nimi. Rolników nie interesuje, jakie poglądy mają politycy. Ich interesuje to, że mogą gospodarzyć na własnej ziemi. Nie jest miejscem rolników być w Warszawie na manifestacji, ale ich miejscem jest ich własna ziemia. Oni chcą produkować żywność, a dzisiaj muszą protestować przeciwko polityce rządu – mówił Janusz Kowalski, poseł Suwerennej Polski, były wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

We wtorek rolnicy protestowali w Warszawie. Kolejny marsz zapowiedziany jest w marcu.

Gospodarze podczas wizyty w stolicy przekazali politykom konkretne postulaty, jakimi są embargo na produktu rolne z Ukrainy, a także sprzeciw wobec unijnej polityki związanej z Zielonym Ładem. Niestety, wyjazd do Warszawy nie przyniósł oczekiwanych skutków.

Zdecydowanie popieram protest rolników, mają 100 procent racji. Niestety, po gigantycznym proteście wyjechali z Warszawy z niczym. Dzisiaj głównym postulatem rolników jest natychmiastowe wprowadzenie embargo na produkty rolne z Ukrainy, aby wywalczyć w końcu funkcjonującą ochronę celną dla rolników, polskiego przetwórstwa na poziomie Unii Europejskiej. Rząd Prawa i Sprawiedliwości 15 kwietnia 2023 roku takie embargo wprowadził i my dzisiaj, o czym mówił Mariusz Błaszczak, przygotowaliśmy specjalną uchwałę w Sejmie popierającą polski rząd do wprowadzenia embargo, żeby pomóc rolnikom. To może być taka sytuacja, kiedy będziemy mówić jednym głosem w Unii Europejskiej, ale, niestety, rząd nie chce tego zrobić. Premier Donald Tusk po raz kolejny ucieka z Polski. Kiedy pierwszy raz odbywały się protesty, to uciekł na urlop do włoskich Dolomitów, a we wtorek uciekł na inne wydarzenia, a powinien je natychmiast odwołać i spotkać się z kilkudziesięcioma tysiącami protestujących rolników – oznajmił Janusz Kowalski.

Minister rolnictwa, Czesław Siekierski, w środę w jednej ze stacji radiowych oznajmił, że po zmianach i wycofaniu się Komisji Europejskiej z obowiązku ugorowania czterech procent gruntów Zielony Ład będzie do zaakceptowania przez rolników. W rzeczywistości projekt ten jest nie do zaakceptowania przez miliony Polaków. Na skutek unijnej polityki w ostatnich latach drastycznie wzrosły ceny energii i ciepła.

W mojej ocenie Zielony Ład jest absolutnie nie do zaakceptowania nie tylko przez rolników, ale przez miliony Polaków. Kilka lat temu przestrzegałem przed Zielonym Ładem, wysokimi kosztami energii i ciepła, przestrzegałem, że Polacy wyjdą na ulicę, ponieważ nie wytrzymają realizacji lewicowej agendy Fransa Timmermansa i Zielonego Ładu. Za krytykę polityki energetycznej, szczególnie tej unijnej, która miała być wdrażana w Polsce, straciłem w lutym 2021 roku stanowisko. Nie mam żadnej satysfakcji z tego, że dzisiaj dzieje się to, o czy mówiłem, ponieważ Polacy wychodzą na ulicę, emeryci płacą coraz większe rachunki za energię i ciepło. Wystarczy porównać rachunki sprzed trzech lat z tymi, które są dzisiaj. To jest skutek Zielonego Ładu i tej polityki – zaznaczył poseł Suwerennej Polski.

Sytuacja w Unii Europejskiej robi się coraz bardziej napięta. Rolnicy z kolejnych państw członkowskich wychodzą na ulicę, aby pokazać sprzeciw unijnej polityce, która zabija rolnictwo i gospodarki państw członkowskich Wspólnoty. Unia Europejska powinna wspierać interesy państw członkowskich, a w rzeczywistości realizuje tylko swoją politykę.

Polska jest w Unii Europejskiej po to, aby realizować polskie interesy, a nie po to, żeby realizować europejskie interesy. Jesteśmy po to w stowarzyszeniu suwerennych państw, bo taka ma być Unia Europejska, aby nasze narodowe interesy były tam realizowane, a nie po to, żeby jacyś eurokraci z Brukseli narzucali nam, jak należy ugorować, jak produkować żywność lub czy należy zamykać fermy z zwierzętami. Polacy nie wytrzymają tych gigantycznych kosztów Zielonego Ładu. Od lipca milionom polskich rodzin grożą ogromne podwyżki cen energii. Proszę zauważyć, że tarcza antykryzysowa to jest wielki kredyt, który płacony jest z naszych pieniędzy, żeby łagodzić skutki Zielonego Ładu i polityki energetycznej wymyślonej przez Fransa Timmermansa, Donalda Tuska, Jerzego Buzka – stwierdził były wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi.

W tle rolniczych protestów Parlament Europejski przyjął nowy element Zielonego Ładu.

Celem rozporządzenia jest odbudowa zasobów przyrodniczych. Niestety, metody do jego osiągniecia budzą duże kontrowersje i uderzają w rolnictwo, a także przemysł drzewny.

Jestem zwolennikiem odbudowy Unii Europejskiej i powrotu do źródła. Unia Europejska ma być taka, do jakiej wstępowaliśmy w 2004 roku, czyli ma być zrzeszeniem suwerennych państw. Nie może być tak, że eurokraci wymyślają nam coraz to nowsze przepisy. Teraz znowu chcą przeznaczyć kolejne tereny pod jakieś swoje widzimisię. Chcą odebrać rolnikom możliwość gospodarzenia na polskiej ziemi. Przyjmują kolejne postulaty, które wymyślają w jakichś dziwnych firmach różnych zagranicznych koncernów, które chcą zarabiać m.in. na imporcie żywności spoza Unii Europejskiej. Oni chcą wykańczać rolnictwo w Unii Europejskiej. To wszystko dzieje się na naszych oczach – wskazał gość „Aktualności dnia”.

Janusz Kowalski zauważył, że premier Donald Tusk ucieka od spotkania z rolnikami, a tym samym dalej broni interesu zagranicznych koncernów.

Kiedy w piątek Ursula von der Leyen była w Polsce, to nie spotkała się z polskimi rolnikami. Donald Tusk też nie spotkał się z nimi, ale on od nich ucieka (…). Nie mam wątpliwości, że Donald Tusk, broniąc interesów zagranicznych koncernów, ma jakiś plan szybkiego wyjazdu do Brukseli na jakieś wysokie stanowisko, dlatego to robi. Każdy polski patriota powinien stać za polskimi rolnikami, powinien być razem z nimi. Rolników nie interesuje, jakie poglądy mają politycy. Ich interesuje to, że mogą gospodarzyć na własnej ziemi. Nie jest miejscem rolników być w Warszawie na manifestacji, ale ich miejscem jest ich własna ziemia. Oni chcą produkować żywność, a dzisiaj muszą protestować przeciwko polityce rządu – akcentował poseł Suwerennej Polski.

Całą rozmowę z Januszem Kowalskim można odsłuchać [tutaj].

 

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: , , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl