fot. PAP/Darek Delmanowicz

J. Kaczyński w Stalowej Woli: Trzeba uczestniczyć w wyborach i namawiać do tego innych

Trzeba uczestniczyć w tych wyborach i do ostatniej chwili namawiać do tego innych – przekonywał w piątek wieczorem w Stalowej Woli prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. „Każdy głos się liczy” – podkreślał.

Na stadionie w Stalowej Woli (Podkarapckie) odbyło się w piątek uroczyste zakończenie kampanii PiS. Prezes PiS Jarosław Kaczyński apelował w swoim wystąpieniu o udział niedzielnych wyborach.

„Trzeba uczestniczyć w tych wyborach i namawiać innych, żeby uczestniczyli. Trzeba namawiać każdego do ostatniej chwili, nawet jeszcze dzisiaj, chociaż północ już nie tak długo. Trzeba namawiać – bo w prywatnych rozmowach to też wolno – jutro i pojutrze także. Idźcie do wyborów, szanowni państwo. Każdy głos się liczy” – podkreślał Jarosław Kaczyński.

Jego zdaniem, nawet jeden głos może zdecydować, czy w danym okręgu PiS będzie miał jednego posła więcej lub mniej.

„Tysiąc głosów w skali kraju może zdecydować, czy będziemy mieli bezwzględną większość i będziemy mogli tę politykę – która naprawdę pokazała, że Polska dobrze rządzona może się zmieniać na lepsze i to w bardzo szybkim tempie i może nadrabiać te historyczne straty – realizować, podtrzymywać, kontynuować i mieć szanse jeszcze na kolejne kadencje, na to, żeby ta polityka trwała, żeby trwał dobry czas dla Polski” – przekonywał.

„Będziemy bronić polskich wartości, polskiej tradycji, godności i bezpieczeństwa” – mówił Jarosław Kaczyński.

Dodał, że jego ugrupowanie nie dopuści do tego, aby „to co jest częścią naszej pięknej historii – idea wolności i przywiązanie do niej, zostało zniszczone”. Podkreślał, że rząd Zjednoczonej Prawicy będzie dalej bronił „polskich wartości, polskiej tradycji, godności i bezpieczeństwa”.

„Oni w polityce zagranicznej przede wszystkim będą chcieli zdobywać osobiste pozycje, bo tak było w ciągu tych ośmiu lat, cała polityka była podporządkowana interesom, osobistym ambicjom jednego człowieka” – ocenił.

„Nie wierzcie im, bo wielokrotnie, bardzo wiele razy nas okłamywali. Nie będzie tak jak było, jak to marzy pewna pani reżyser. Będzie gorzej. Będzie gorzej także z polską demokracją i wolnością” – przekonywał Jarosław Kaczyński.

Lider PiS zwrócił uwagę, że partia rządząca do tej pory zrobiła już wiele, choć przed nią jeszcze kolejne zadania.

„Przed nami takie sprawy jak mały ZUS dla przedsiębiorców, jak większe dopłaty (bezpośrednie) na poziomie – powiedzmy niemieckim – dla rolników, jak pakiet kontrolny dla każdej osoby powyżej 40 lat, jeżeli chodzi o badania lekarskie, zapewnienie 13. i 14. emerytury” – wymieniał.

Jarosław Kaczyński dodał, że w następnych miesiącach i latach PiS zamierza podnieść płacę minimalną do 2,6 tys. zł – jak mówił – za niespełna trzy miesiące, a po kolejnych trzech latach do 4 tys. zł. Według prezesa PiS, spowoduje to, że „inne pensje będą szły do góry”.

Prezes PiS zaznaczył, że kolejne cztery lata rządów PiS to będzie polityka nastawiona na podwyższanie płac, wielkie inwestycje, wsparcie dla przedsiębiorców, dbanie o bezpieczeństwo.

Uczestnicząca w konwencji była premier Beata Szydło zadeklarowała, że jeśli PiS wygra wybory, „Polska będzie krajem stawianym za przykład kraju rozwijającego się w tempie, który budzi respekt wśród innych krajów, w którym rodziny żyją godnie, a władza jest po to, by zajmować się sprawami swoich obywateli”.

„Nie zrobimy tego, jeśli wy nie będziecie z nami. Dlatego dzisiaj przychodzę tutaj i proszę: pójdźmy razem po raz kolejny, biało-czerwona drużyna niech zwycięży. Wygrajmy te wybory, wygrajmy je dla Polski, wygrajmy je po to, byśmy my wszyscy mogli powiedzieć: +Polska jest nasza, wspólna, jesteśmy tu wszyscy gospodarzami” – dodała Beata Szydło.

Do udziału w niedzielnych wyborach apelowali także minister sportu Witold Bańka oraz prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny.

PAP

drukuj