fot. PAP/Waldemar Deska

J. K. Ardanowski: Oczekiwanie było i jest nieustające, aby problem relacji z Ukrainą został rozwiązany przez polski rząd poprzez rozmowy i wyjaśnienie Ukraińcom, że nie możemy dalej pozwolić na niszczenie naszego rynku

Państwo nie reagowało. Dopiero kiedy rolnicy zaczęli blokować granice, otwierać wagony, samochody i sprawdzać zgodność dokumentów przewozowych z tym, co faktycznie na samochodach czy na wagonach było, okazało się, że to był szwindel, który trwał latami, a który był związany z korupcją i kontrabandą (…). Natomiast oczekiwanie było i jest nieustające, aby problem relacji z Ukrainą został rozwiązany przez polski rząd poprzez rozmowy i wyjaśnienie Ukraińcom, że nie możemy dalej pozwolić na niszczenie naszego rynku. Mamy nadwyżki zboża w tym roku, których – a wszystko na to wskazuje – nie uda się w żaden sposób zagospodarować – powiedział Jan Krzysztof Ardanowski, poseł PiS, doradca prezydenta ds. rolnictwa, były minister rolnictwa, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Protesty rolników nie ustępują. Jak wskazał poseł Jan Krzysztof Ardanowski, rolnicy są bardzo rozczarowani działaniem obecnego rządu, ponieważ rząd nie chce z nimi rozmawiać.

– Rolnicy są rozczarowani i oczekują od pana premiera Tuska, do którego w pierwszej kolejności adresują swoje oczekiwania, sugerując się jego powtarzaną przez lata opinią o wielkiej skuteczności w Brukseli, że w takim razie swoje kontakty, o których tyle razy mówił, wykorzysta do rozwiązywania problemów realnych. Natomiast wygląda na to, że rząd podejmuje różnego rodzaju gry, które mają rolników zniechęcić do protestów – podkreślił były minister rolnictwa.

Dodał, że jest to realne zagrożenie, ponieważ rolnicy muszą obrabiać swoje pola w określonych terminach. Wskazał również, iż obecny rząd rozbija rolników chociażby przez to, że na rozmowy z premierem idą tylko wybrani. Dodatkowo – jak zaznaczył gość audycji – wiceminister Michał Kołodziejczak, którego rolę bardzo mocno na każdym spotkaniu podkreśla Donald Tusk, miesza wśród rolników.

– Rozczarowanie narasta. Są wyznaczane kolejne terminy protestów. Natomiast w dalszym ciągu – mówię to bardzo otwarcie – pozostaje pewien żal do Prawa i Sprawiedliwości. Po pierwsze, kiedy decyzją Komisji Europejskiej otworzono wszystkie granice państw Unii Europejskiej na import bezcłowy z Ukrainy, dla każdego – jak sądzę – oczywiste było, że w pierwszej kolejności zaszkodzi to krajom graniczącym z Ukrainą, gdzie koszty transportu są mniejsze, a łatwość przywiezienia jest dużo większa. Polska wtedy nie reagowała. Owszem, to Komisja Europejska podjęła taką decyzję, strasząc wszystkie kraje, że nie wolno blokować, ale później jednak rząd premiera Mateusza Morawieckiego podjął decyzję jednostronną o wstrzymaniu importu wybranych grup produktów rolnych – mówił poseł Jan Krzysztof Ardanowski.

Dodał, że decyzję o zablokowaniu polskich granic na import zboża z Ukrainy można było podjąć wcześniej, gdy problemy były już zgłaszane przez rolników, organizacje rolnicze.

–  Państwo nie reagowało. Dopiero kiedy rolnicy zaczęli blokować granice, otwierać wagony, samochody i sprawdzać zgodność dokumentów przewozowych z tym, co faktycznie na samochodach czy na wagonach było, okazało się, że to był szwindel, który trwał latami, a który był związany z korupcją i kontrabandą – podkreślił poseł Jan Krzysztof Ardanowski.

Dodał, że PiS się w pewnym momencie opamiętał i wypłacił rolnikom wielomiliardowe odszkodowania za straty spowodowane pogorszeniem sytuacji rynkowej.

– To uratowało wiele gospodarstw. Jednak nie rozwiązało to problemu w sposób trwały. Było to rozwiązanie krótkotrwałe. Natomiast oczekiwanie było i jest nieustające, aby problem relacji z Ukrainą został rozwiązany przez polski rząd poprzez rozmowy i wyjaśnienie Ukraińcom, że nie możemy dalej pozwolić na niszczenie naszego rynku. Mamy nadwyżki zboża w tym roku, których – a wszystko na to wskazuje – nie uda się w żaden sposób zagospodarować – wskazał polityk.

Ze strony rządu – jak podkreślił poseł Jan Krzysztof Ardanowski – nie widać dobrej woli rozwiązywania problemów.

– Minister rolnictwa nie dysponuje narzędziami możliwymi do rozwiązania problemów rolniczych – mówię to również jako były minister rolnictwa. Musiałby to uczynić cały rząd na czele z panem premierem, a on zajmuje się raczej kuglowaniem i opowiadaniem bajek rolnikom, jaki on jest skuteczny i co on może. Przypisuje sobie również pewne decyzje Komisji Europejskiej, które zapadły wcześniej, zanim Polska się nimi zainteresowała. Niewielkie ustępstwa w zakresie Zielonego Ładu, które niczego na dobrą sprawę nie rozwiązują, są tylko chwilowym ustępstwem, troszkę ze strachu przed zbliżającymi się wyborami do Parlamentu Europejskiego, a nie zmianą europejskiej polityki klimatycznej, która jest szkodliwa nie tylko dla rolnictwa, ale dla całego społeczeństwa – zaznaczył poseł PiS.

Całość audycji „Aktualności dnia” można wysłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl