Gwałtowny wzrost inflacji odbije się na kieszeniach obywateli
Grudzień przyniósł gwałtowny skok inflacji – wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego. Taki wzrost odbija się także na naszych portfelach.
W grudniu inflacja w Polsce wzrosła do poziomu 3,4 procent.
– Jest to najwyższy wskaźnik od prawie 20 lat. To drugi co do wysokości wskaźnik w XXI wieku, który z pewnością zaskoczył ekonomistów, którzy spodziewali się znacznie niższej inflacji – mówił dr Marcin Kędzierski.
Ekonomista dodał, że wzrost inflacji ma skutki zarówno dla budżetu państwa, jak i dla samych obywateli.
– Jeżeli popatrzymy z perspektywy obywateli, to wzrost inflacji po pierwsze, obniża ich realne wynagrodzenia, ponieważ sprawia, że siła nabywcza wynagrodzeń jest znacznie niższa. Po drugie, warto wspomnieć, że wzrost inflacji, to także o wiele mniejsza siła nabywcza świadczeń takich jak np. 500 plus. Natomiast z perspektywy budżetu państwa, wyższa inflacja, to wyższe wpływy podatkowe, wyższe wpływy do budżetu – wskazał ekonomista.
Inflacja wciąż utrzymuje się w granicach celu Narodowego Banku Polskiego.
– Cel inflacyjny Narodowego Banku Polskiego to 2,5 proc. plus-minus 1 punkt procentowy, a to oznacza, że ten grudniowy odczyt na poziomie niecałych 3,5 procenta wciąż mieści się w celu inflacyjnym NBP i jeżeli tego celu nie przekroczy, nie powinniśmy się martwić – powiedział dr Marcin Kędzierski.
Nasza gospodarka nie jest zagrożona – uspokoił ekonomista.
TV Trwam News