„GW” atakuje Ministerstwo Środowiska. Rzecznik resortu: „To absurdalne tezy”
„Gazeta Wyborcza” po raz kolejny zaatakowała Ministerstwo Środowiska i jego szefa prof. Jana Szyszko. W opublikowanym dziś artykule, powołując się na źródła w Głównym Inspektoracie Ochrony Środowiska, dziennik opisał założenia najnowszej wersji projektu powołującego Agencję Bezpieczeństwa Ekologicznego.
Według „GW” tzw. zielona policja, podległa resortowi środowiska, będzie posiadała bardzo szerokie uprawienia – m.in. możliwość używania broni palnej przeciwko ludziom i zwierzętom, czy prawo wejścia do zakładów i prywatnych domów.
Ministerstwo już zdementowało te informacje, podkreślając, że projekt ustawy, w której proponuje się powołanie Agencji jest na wstępnym etapie opracowania przez GIOŚ.
Odnosząc się do artykułu, Aleksander Brzózka, rzecznik prasowy resortu środowiska, oświadczył: „Nie wiem skąd te absurdalne tezy. One są całkowicie niezgodne z prawdą”.
– Celem tych przepisów jest przede wszystkim umocnienie istniejących i stworzenie nowych narzędzi umożliwiających skuteczną walkę z szarą strefą, m.in. z przedsiębiorstwami, które zatruwają środowisko naturalne. Projektowane przepisy mają doprowadzić wyłącznie do poprawy bezpieczeństwa ekologicznego kraju i jakości środowiska naturalnego. To jest misją Ministerstwa Środowiska, na którego czele stoi pan prof. Jan Szyszko – powiedział rzecznik.
W wydanym komunikacie Ministerstwo Środowiska zwraca uwagę, że „Gazeta Wyborcza” już kolejny raz podaje niesprawdzone i nieprawdziwe informacje.
Wcześniej również alarmowała opinię publiczną ws. powołania Państwowej Agencji Ochrony Środowiska, powołując się przy tym na projekt ustawy sprzed dziesięciu lat.
RIRM/TV Trwam News