fot. https://twitter.com/SztabGenWP

Gen. R. Andrzejczak przekazał gen. W. Kukule obowiązki szefa Sztabu Generalnego WP

Gen. Rajmund Andrzejczak we wtorek oficjalnie przekazał obowiązki szefa Sztabu Generalnego WP swojemu następcy – gen. Wiesławowi Kukule. „Wojsko musi zaadaptować się do naszych czasów. Musimy nie tylko być o krok przed wrogami, ale też skutecznie zarządzać zasobami” – powiedział generał.

Gen. Rajmund Kukuła, poprzednio Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych, objął stanowisko szefa Sztabu Generalnego w ubiegły wtorek, po tym, jak dotychczasowy szef SF, gen. Rajmund Andrzejczak, złożył wypowiedzenie stosunku służbowego. We wtorek gen. Wiesław Kukuła został mianowany przez prezydenta Andrzeja Dudę na szefa Sztabu Generalnego; jego obowiązki w Dowództwie Generalnym przejął gen. Marek Sokołowski, obecnie pełniący już oficjalnie funkcję Dowódcy Generalnego.

We wtorek na dziedzińcu siedziby Sztabu Generalnego w Warszawie odbyła się wojskowa uroczystość z ceremonią przekazania obowiązków, w której udział wzięli gen. Wiesław Kukuła i gen. Rajmund Andrzejczak, a także inni najważniejsi dowódcy WP. Jak mówił gen. Andrzejczak, przed przekazaniem obowiązków odbył z gen. Kukułą „długą rozmowę”.

„Ustaliliśmy dwie najważniejsze rzeczy, które muszą towarzyszyć wszystkim procesom. (…) Pierwsza to oczywiście płynne przekazanie obowiązków, ze szczególną troską o gotowość bojową, utrzymanie właściwego rytmu szkoleniowego Sił Zbrojnych, wszystkich operacji zagranicznych, które wykonują żołnierze, ale również i tych większych procesów planowania wykraczających poza horyzont. Myślę, że nie może być lepszego przykładu dojrzałości Sił Zbrojnych, jak właśnie to dojrzałe, pozbawione emocji, pełne profesjonalizmu, jak również zwykłej życzliwości, przekazanie obowiązków” – mówił gen. Rajmund Andrzejczak.

Jak wskazał, drugim elementem, który zaoferował w rozmowie z gen. Wiesławem Kukułą, jest jego „pełne wsparcie wtedy, gdy będzie ono potrzebne i oczekiwane”. Generał dodał, że gdy sam obejmował stanowisko szefa SG, czuł presję tej liczącej ponad 100 lat instytucji, która, jak mówił „we wszystkich możliwych scenariuszach spełniała swoją rolę i funkcję”.

Gen. Rajmund Andrzejczak podkreślił, że w strukturach wojskowych działających na szczeblu strategicznym – jak Sztab Generalny – potrzebna jest „strategiczna cierpliwość”.

„I tej cierpliwości serdecznie ci, jako żołnierz, życzę; sprawy bieżące i emocje mogą czasami przesłaniać to, co jest ważniejsze, ale nasz Sztab Generalny ze swoją ponad stuletnią historią, tradycją i kulturą sięga daleko, i w swoich analizach, ocenach, które przekładają się na decyzje, jest strategicznie cierpliwy” – zwrócił się do swojego następcy.

Następnie głos zabrał gen. Wiesław Kukuła; określił gen. Rajmunda Andrzejczaka jako swojego „wielkiego poprzednika, ale i mentora”.

„Po wspaniałym i darzonym wielkim respektem generale Andrzejczaku dowodzenie przejmuje oficer, który wychował się i ukształtował w najmniejszym z rodzajów sił zbrojnych, Wojskach Specjalnych” – zaznaczył, wskazując, że fundamentami kultury organizacyjnej tego rodzaju wojsk jest dbałość o podwładnych.

„Dziś, obejmując dowodzenie nad Siłami Zbrojnymi, jestem w zupełnie innym miejscu niż pan 5 lat temu” – zwrócił się do gen. Rajmunda Andrzejczaka.

„Spełnia się marzenie większości żołnierzy, w tym moje. Trwa przeobrażanie Sił Zbrojnych, zwiększa się ich liczebność, do jednostek napływa najlepsze na świecie wyposażenie, powstają nowe struktury. Ale czas na zakończenie tych zmian nie jest nieograniczony, bo świat ulega dramatycznym przeobrażeniom na naszych oczach” – powiedział nowy szef SG.

„Dlatego moim zasadniczym celem będzie przygotowanie i utrzymanie moich żołnierzy oraz podległych struktur w gotowości do skutecznej obrony Polski, a ponadto skuteczne wspieranie wszystkich podmiotów rozwijających odporność państwa – tym samym zredukowanie zagrożenia wojną poprzez skuteczne odstraszanie. W tym celu jako punkty ciężkości moich działań wskazuję ludzi, wolę zwyciężania i innowacyjność. Ludzie są ważniejsi niż sprzęt i to oni, odpowiednio liczebni, uzbrojeni i kompetentni obronią naszą suwerenni, ale zrobią to tylko żołnierze wierzący w swoją misję, gotowi do zwyciężania za każdym razem” – oświadczył.

Jak mówił, mimo że siły zbrojne to trudne miejsce do wprowadzania organizacyjnych zmian, to wojsko musi „przekształcić indywidualną mentalność i kulturę organizacyjną, wprowadzając adekwatne do naszych czasów, innowacyjne zmiany”.

„Tak, by nie tylko o krok wyprzedzać naszych wrogów, ale również zapewnić efektywne zarządzanie naszymi kosztownymi zasobami” – podkreślił.

Jak dodał gen. Wiesław Kukuła, ma nadzieję kontynuować dzieło gen. Rajmunda Andrzejczaka i zapewnił, że będzie korzystał z jego doświadczeń „tak często, jak to tylko możliwe”.

Równolegle z gen. Rajmundem Andrzejczakiem w ubiegłym tygodniu wypowiedzenie stosunku służbowego złożył Dowódca Operacyjny RSZ, gen. Tomasz Piotrowski. Na jego następcę prezydent wyznaczył gen. Macieja Klisza, dotychczasowego dowódcę Wojsk Obrony Terytorialnej.

W Wojsku Polskim szef Sztabu Generalnego określany jest mianem „pierwszego żołnierza”, jest też najczęściej wyznaczany jako osoba przewidziana do objęcia funkcji naczelnego dowódcy WP w razie wojny. Sam Sztab Generalny zajmuje się przede wszystkim pracami koncepcyjnymi i planistycznymi dot. kształtu polskich sił zbrojnych, a także kwestiami współpracy i interoperacyjności z sojusznikami z NATO.

PAP

drukuj