G. Schetyna: Wybór Małgorzaty Manowskiej na I prezesa SN pokazuje wady procesu i złą wolę
Sposób w jaki doszło do wyboru Małgorzaty Manowskiej na I prezesa SN pokazuje wady procesu i złą wolę tych, którzy go nadzorowali – ocenił były szef PO Grzegorz Schetyna. Jednocześnie uznał, że Michał Laskowski powinien przyjąć nominację na prezesa SN kierującego Izbą Karną.
Prezydent Andrzej Duda zdecydował o powołaniu Małgorzaty Manowskiej na 6-letnią kadencję pierwszego prezesa Sądu Najwyższego, a Michała Laskowskiego na prezesa SN kierującego pracą Izby Karnej – poinformował w poniedziałek rzecznik prezydent Błażej Spychalski. Były szef PO Grzegorz Schetyna był dziś pytany na antenie radia Tok FM o to, czy PO uznaje Sąd Najwyższy za „prawdziwy Sąd Najwyższy” w kontekście wyboru jego I prezesa.
„Sąd Najwyższy tak, natomiast ten wybór (I prezes SN – PAP) i sposób w jaki do niego doszło pokazuje wady procesu i złą wolę tych, którzy go nadzorowali” – ocenił Schetyna.
Wskazał m.in. na „niczym nieuzasadniony pośpiech” związany z dokonaniem tego wyboru.
„Uczestniczył w tym prezydent Duda. To wszystko pokazuje, że bardzo wnikliwie trzeba się będzie temu przyjrzeć, już wtedy kiedy sytuacja na to pozwoli, czyli po wyborach” – podkreślił Schetyna.
Pytany o nominacje Michała Laskowskiego na prezesa SN kierującego Izbą Karną Schetyna stwierdził, że ten powinien ją przyjąć.
„To jest jego decyzja, ale ja uważam, że trzeba walczyć o wszystkie przestrzenie normalności i bronić ich jeżeli jest taka możliwość, wszędzie w każdej instytucji publicznej, szczególnie tak ważnej jak SN, ale nie widzę tutaj dobrych intencji ze strony prezydenta Dudy” – podkreślił Schetyna.
PAP