Francuskie media: deficyt budżetowy przekroczył 5 proc. w 2023 roku

Deficyt budżetowy Francji w 2023 r. przekroczył 5 proc. – powiedział w czwartek minister wydatków publicznych, Thomas Cazenave, w wywiadzie w radiu FranceInfo. Tłumaczył w wywiadzie, że przez złą koniunkturę gospodarczą, rząd jest zmuszony do rewizji swoich wydatków publicznych.

„Musimy być odpowiedzialni za nasze finanse publiczne” – zadeklarował prezydent Francji, Emmanuel Macron.

„Sądzę, że należy dokonywać wyborów (…) dlatego zreformowaliśmy system emerytalny i jesteśmy w trakcie reformy systemu ubezpieczeń społecznych” – powiedział Emmanuel Macron w czwartek na szczycie dotyczącego energii jądrowej w Brukseli.

Francuski minister finansów, Bruno Le Maire, na początku marca ogłosił, że wzrost gospodarczy Francji w 2024 r. będzie wynosił 1 proc., a nie 1,4 proc., jak wcześniej prognozowano. Dlatego Bruno Le Maire zapowiedział cięcia w wysokości 10 mld euro z budżetu na 2024 r. aby uzyskać 4,4 proc. deficytu budżetowego w tym roku. Środki mają być uzyskane poprzez ograniczenie inwestycji państwa – przekazała w środę rzeczniczka rządu, Trisca Phevenot, podkreślając, że nie będą one pozyskiwane od podatników.

W środę wieczorem Emmanuel Macron zaprosił do Pałacu Elizejskiego przedstawicieli większości ugrupowań parlamentarnych, aby porozmawiać o nowej strategii finansów publicznych. Dodatkowo w parlamencie odbywają się konsultacje w sprawie znalezienia oszczędności w budżecie na 2025 roku.

Rząd francuski mierzy się z dużymi wydatkami publicznymi. Prezydent Emmanuel Macron jako największe obciążenia dla aktualnej sytuacji budżetu wskazał wsparcie dla Ukrainy i transformację energetyczną.

Francja wspólnie z Włochami są jedynymi państwami Unii Europejskiej, w których deficyt budżetowy w 2023 r. przekroczył 5 procent. We francuskim budżecie na 2024 r. zapisano deficyt na poziomie 4,9 proc., który ma zostać zrewidowany do 4,4 proc. z powodu dużego deficytu w 2023 roku.

Jeśli ten cel ma zostać osiągnięty, to deficyt będzie musiał zostać zmniejszony o prawie punkt procentowy, w porównaniu z 2023 r. co nie udało się za rządów Emmanuela Macrona ani razu. Dla porównania polski deficyt budżetowy na 2024 r. ma wynieść 4,5 procent PKB. Emmanuel Macron tłumaczył, że utrzymanie wydatków jest konieczne, by „wygrać wojnę o reindustrializację, pełne zatrudnienie i transformację energetyczną”.

Thomas Cazenave w czwartkowym wywiadzie dla France Info tłumaczył, że większy deficyt jest efektem złej koniunktury na świecie – spowodowanej m.in. wojną na Ukrainie – która przyczynia się do mniejszego wzrostu gospodarczego, m.in. we Francji. Korekt w prognozach finansów publicznych dokonują też takie gospodarki jak Niemcy – zaznaczył francuski minister.

Emmanuel Macron w swoich wypowiedziach podkreśla, że Francja przeznacza znaczące sumy na transformację energetyczną i pomoc Ukrainie, co ma swoje konsekwencje gospodarcze. W budżecie na 2024 r. na zieloną transformację zapisano 33 mld euro, o 7 mld więcej niż w 2023 roku. Pomoc dla Ukrainy, która zdaniem Emmanuela Macrona jest istotną częścią wydatków budżetowych, wyniosła w 2023 r. 2,1 mld euro, a w 2024 roku ma wynieść 3 mld euro.

PAP