Erdogan umacnia władzę w Turcji
Prezydent Turcji umacnia władzę i demonstruje swą siłę wobec Zachodu. Jednocześnie polepszają się relacje między Rosją a Turcją. We wtorek prezydent Recep Tayyip Erdogan spotka się z Władimirem Putinem. Niemiecka dyplomacja twierdzi, że poprawa w stosunkach Turcja-Rosja nie wpłynie na rolę Ankary w strukturach NATO. Turcja ma drugą co do liczebności armię wśród państw Sojuszu Północnoatlantyckiego.
W Turcji trwają czystki po nieudanej próbie wojskowego zamachu stanu. Aresztowano blisko 90-ciu funkcjonariuszy sił specjalnych. W sumie po próbie puczu ponad 70 tys. osób zostało zawieszonych albo straciło pracę – powiedział politolog dr hab. Grzegorz Rdzanek.
– Władze tureckie podjęły cały szereg represyjnych działań wobec własnych obywateli, wobec przedstawicieli równych grup społecznych i zawodów, poczynając od wojskowych, którzy byli sprawcami tego puczu, a skończywszy na nauczycielach akademickich – mówił dr hab. Grzegorz Rdzenek.
Od połowy lipca zatrzymano 18 tys. osób, z czego ok. 3,5 tys. zwolniono. Wśród osób, które wciąż są przetrzymywane, ponad 9 tys. jest formalnie aresztowanych. Jednocześnie prezydent Turcji chce pokazać krajom Zachodu, że ma poparcie dla swoich działań w społeczeństwie. Stąd w niedzielę w Stambule został zorganizowany wiec poparcia dla władz, w którym uczestniczyło – według rożnych szacunków – od kilkuset tysięcy do trzech milionów Turków.
Erdogan podczas wiecu zapowiedział przywrócenie kary śmierci, jeśli – jak to ujął – ludzie to zaakceptują. Turecki przywódca skrytykował także niemieckie władze.
– Chciałem zwrócić się do uczestników zorganizowanego w Niemczech wiecu za pośrednictwem łącza wideo, ale mi nie pozwolono. Gdzie jest demokracja? – mówił Erdogan podczas wiecu.
W Turcji zaczynają tworzyć się rządy autorytarne. Władze Bułgarii ostrzegają Europę, że Ankara nie przestrzega porozumienia o ograniczeniu napływu imigrantów. Eksperci wskazują, że Turcja coraz silniej sprzyja islamistom i dżihadystom.
Szef austriackiej dyplomacji Sebastian Kurz powiedział w jednym z wywiadów, że jest przeciwny otwarciu kolejnych rozdziałów w negocjacjach o przystąpieniu Turcji do Unii Europejskiej, która kieruje się w stronę Rosji.
Przed spotkaniem z Władimirem Putinem prezydent Turcji powiedział, że oczekuje otwarcia „nowego rozdziału” w stosunkach dwustronnych z Rosją – wskazał politolog prof. Piotr Mickiewicz.
– Dla Rosji, Turcja jest jednym z najważniejszych państw pozwalających na osiąganie interesów geopolitycznych. W dokumentach strategicznych Federacji Rosyjskiej niezwykle istotnym zagadnieniem jest właśnie utrzymanie możliwości bezpiecznego prowadzenia wymiany towarowej i kontrolowania akwenu Morze Śródziemnego, jako jednego z najważniejszych szlaków żeglugowych na świecie – powiedział prof. Piotr Mickiewicz.
Z kolei prof. Tadeusz Marczak mówi, że w tym czasie, gdy doszło do próby puczu, w Ankarze przebywał rosyjski geopolityk Aleksander Dugin, który był podejmowany jako specjalny wysłannik Władimira Putina. Co Aleksander Dugin usłyszał w Ankarze?
– Według tego, co mówił, za nieudanym zamachem wojskowym stały pewne koła, które umiejscawiane są w USA, przede wszystkim uchodźca polityczny Gulen. Poza tym zapewniano go, że zestrzelenie samolotu rosyjskiego było geopolityczną intrygą wymierzoną przez te same koła, które stały za zamachem, a intryga miała poróżnić Rosję i Turcję – podkreślił prof. Tadeusz Marczak.
Na razie niemiecki resort spraw zagranicznych bardzo dyplomatycznie wypowiada się na temat relacji Rosja–Turcja. Rzecznik niemieckiego MSZ Sawsan Chebli sądzi, że zbliżenie między Turcją a Rosją nie będzie miało konsekwencji dla partnerstwa dotyczącego bezpieczeństwa w ramach NATO i dodaje, że Turcja jest i pozostanie ważnym partnerem w Sojuszu.
Przedstawicielka resortu spraw zagranicznych Niemiec tłumaczyła, że w obecnej sytuacji Rosja i Turcja muszą się porozumiewać w sprawach dotyczących np. konfliktu syryjskiego.
TV Trwam News/RIRM