Emmanuel Macron i Donald Tusk podpisali traktat polsko-francuski
W Nancy doszło do podpisania nowego traktatu polsko-francuskiego. W uroczystości uczestniczyli premier Polski Donald Tusk i prezydent Francji Emmanuel Macron. Najważniejsze zapisy traktatu dotyczą wzajemnych gwarancji bezpieczeństwa i wsparcia na wypadek ataku na któryś z krajów.
Donald Tusk poinformował, że traktat otwiera możliwości współpracy w kwestii najważniejszych technologii obronnych, w tym parasola nuklearnego.
Poseł PiS Piotr Kaleta z sejmowej Komisji Obrony Narodowej odczytuje jednak ten dokument jako próbę dystansowania się od USA.
– Gwarancję bezpieczeństwa czerpiemy przede wszystkim z Paktu Północnoatlantyckiego, przede wszystkim ze Stanów Zjednoczonych i tego się trzymajmy. Robienie jakichś udziwnień w tej chwili jest rzeczą niezwykle ryzykowną (…). Jeżeli ten traktat będzie działał w kontekście, żeby podważyć funkcjonowanie naszej ojczyzny w tym pakcie – jest czymś nieodpowiedzialnym. Niemniej jednak trzeba się bardzo dobrze wczytać i przede wszystkim zobaczyć, czy ten traktat w najbliższym przyszłości w ogóle coś dobrego dla naszej ojczyzny przyniesie – wskazał Piotr Kaleta.
Traktat zastąpi poprzednią umowę między Polską a Francją, podpisaną w 1991 r. i ocenianą jako przestarzałą – w późniejszych latach Polska wstąpiła bowiem do Unii Europejskiej.
RIRM