„Nasz Dziennik”: Rodzice zaniepokojeni założeniami ustawy o medycynie szkolnej
Jak podaje „Nasz Dziennik”, rodzice są zaniepokojeni założeniami ustawy o medycynie szkolnej. Przygotowywane przepisy miałyby wejść w życie od września przyszłego roku. Według planów Ministerstwa Zdrowia, zmiany poprawią funkcjonowanie profilaktycznej opieki zdrowotnej nad uczniami.
Negatywnie projekt zaopiniowała Fundacja Rzecznik Praw Rodziców. Wskazuje ona, że główny akcent nowej regulacji położony jest na monitorowanie dzieci i bardzo ścisłą kontrolę nad rodzinami w niedookreślonym, a więc uznaniowym zakresie – wskazał Tomasz Elbanowski z Fundacji Rzecznik Praw Rodziców.
– Przekładając to na praktykę życia codziennego, to idziemy do lekarza, lekarz podpisuje nam antybiotyk, rodzic np. się nie zgadza, bo uważa, że jest zbyt mocny (…). Wiele mamy takich przypadków wokół siebie, kiedy rodzice decydują się nie dawać tego antybiotyku i to jest mądra decyzja, bo dziecko można wyleczyć bez tego w wielu przypadkach. W myśl tej ustawy ma wejść kontrola państwa, ma wejść kontrola pielęgniarki nad realizowaniem zaleceń lekarza. Opieka zdrowotna zamiast prawem, przywilejem, staje się obowiązkiem obywatela posiadającego dzieci, że ma się do tej opieki zgłaszać i realizować wszystkie zalecenia lekarza – jest to rozszerzenie kontroli państwa w bardzo poważny sposób i według nas łamiące prawa obywatela, przede wszystkim prawa rodziny – powiedział Tomasz Elbanowski.
Zdaniem Tomasza Elbanowskiego projektowane przepisy nie wpłyną na poprawę dostępu dzieci do świadczeń zdrowotnych, a tym samym na poprawę stanu ich zdrowia.
RIRM