fot. PAP/Rafał Guz

Dr W. Bagieński o odzyskanych tajnych dokumentach SB: Powinny znajdować się w archiwach IPN. Gdy zostaną tam przekazane – staną się dokumentami jawnymi

Dobrowolne przekazanie tajnych dokumentów do Instytutu Pamięci Narodowej nie jest karalne. Karalne jest przetrzymywanie w sposób nielegalny i ukrywanie. Dokumenty Służby Bezpieczeństwa są czymś szczególnym i powinny się znajdować w archiwach Instytutu Pamięci Narodowej – powiedział dr Witold Bagieński, historyk, w programie „Polski punkt widzenia” na antenie TV Trwam.

Prokuratorzy Instytutu Pamięci Narodowej odzyskali ponad 100 tajnych dokumentów Służby Bezpieczeństwa. Więcej [tutaj].

– Jest to ciekawa sytuacja, dlatego że nieczęsto się takie historie zdarzają, gdzie współcześnie, po tylu latach od upadku komunizmu, udaje się znaleźć jeszcze jakieś dokumenty. Jeżeli chodzi o wartość tych dokumentów, to dopiero poznamy ją wtedy, kiedy zostaną one udostępnione badaczom, przekazane do archiwum. W tej chwili znajdują się one w dyspozycji prokuratorów IPN i prawdopodobnie także Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, ponieważ ona uczestniczyła w procedurze zatrzymania. Dokumenty są klauzulowane, natomiast warto podkreślić, że jeżeli to są dokumenty z tych lat, to gdy zostaną przekazane do IPN, będą dokumentami jawnymi – wskazał gość TV Trwam.

To nie pierwszy przypadek w historii, gdy znaleziono część dokumentów SB. Kilka lat temu teczki na temat TW „Bolka” ujawnił Czesław Kiszczak.

– Ta historia wiąże się z okresem przełomu, transformacji, kiedy dokumenty były masowo niszczone przez funkcjonariuszy. Mówiło się od wielu lat, że przy okazji procederu niszczenia dokumentów niektóre z nich były wynoszone poza siedzibę ministerstwa. Jak pokazała sprawa teczek, które miał Czesław Kiszczak, dotycząca tajnego współpracownika „Bolka”, czyli Lecha Wałęsy, te teczki były oryginalne, całe i w zasadzie idealnie zachowane. Nie znamy natomiast skali tego typu działań przez funkcjonariuszy – powiedział dr Witold Bagieński.

Gość „Polskiego punktu widzenia” zwrócił uwagę na potrzebę przekazywania tego typu dokumentów do Instytutu Pamięci Narodowej. Dobrowolne przekazanie nie podlega karze. Karalne jest nielegalne ich przetrzymywanie.

– Nagłaśnianie tych spraw publicznie a propos tego, że ci funkcjonariusze mają przeszukiwanie mieszkania itd. mogło skutkować tym, że osoby mające takie dokumenty, mogły się ich pozbyć, zniszczyć czy sprzedać. Warto powiedzieć, że jeżeli ktoś takie dokumenty ma, to nie powinien ich niszczyć tylko przekazać do IPN-u, bo dobrowolne przekazanie nie jest karalne. Karalne jest przetrzymywanie w sposób nielegalny i ukrywanie. Warto te dokumenty przekazać niezależnie od intencji, w jakich one się znalazły w prywatnych rękach (…). Dokumenty SB są czymś szczególnym i powinny się znajdować w archiwach Instytutu Pamięci Narodowej – mówił historyk.

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: , , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl