fot. PAP/Mateusz Marek

Dr K. Kawęcki: Walka toczy się przede wszystkim o pozyskanie głosów niezdecydowanych wyborców

Zjednoczona Prawica cały czas utrzymuje pierwsze miejsce, na drugim pozostaje Koalicja Obywatelska i zapewne do dnia wyborów ta sytuacja nie ulegnie zmianie. (…) Walka toczy się przede wszystkim o pozyskanie głosów niezdecydowanych wyborców, przy czym – w tym segmencie wyborców – wsparcie dla poszczególnych komitetów będzie mniej więcej proporcjonalne do sondaży powiedział dr Krzysztof Kawęcki, politolog, w czwartkowej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Do wyborów parlamentarnych coraz bliżej. Politycy walczą o głosy wyborców.

– Ostatnie dwa tygodnie zdecydują w dużym stopniu o wynikach wyborów. Notowania sondażowe są stabilne. Zjednoczona Prawica cały czas utrzymuje pierwsze miejsce, na drugim pozostaje Koalicja Obywatelska i zapewne do dnia wyborów ta sytuacja nie ulegnie zmianie. (…) Walka toczy się przede wszystkim o pozyskanie głosów niezdecydowanych wyborców, przy czym – w tym segmencie wyborców – wsparcie dla poszczególnych komitetów będzie mniej więcej proporcjonalne do sondaży. Ten fakt, że walka będzie toczyła się o pozyskanie ludzi niezdecydowanych, w jakiś sposób będzie kształtowała klimat kampanii wyborczej – zauważył dr Krzysztof Kawęcki.

W najbardziej dramatycznej sytuacji jest Trzecia Droga – mówił politolog.

– Poparcie dla tego komitetu oscyluje w granicach 8-12 proc., zależy od sondażu. Uwzględniając błąd statystyczny, Trzecia Droga może nie przekroczyć  wymaganego dla koalicji progu 8 procent. Scenariusz ten jest mało prawdopodobny, ale możliwy. Wyborcza klęska Trzeciej Drogi oznaczałaby prawdopodobieństwo uzyskania przez Prawo i Sprawiedliwość większości kwalifikowanej w Sejmie i utworzenie samodzielnego rządu. Zatem ważniejsze paradoksalnie dla obrazu powyborczego będzie to, jaki wynik uzyska to ugrupowanie. Liderzy Polski 2050 i PSL-u zdecydowali się na koalicję, a to wymaga przekroczenia 8 procent. Zapewne takiego problemu nie będzie miała Konfederacja, jak i Lewica – zaznaczył gość Radia Maryja.

Prawo i Sprawiedliwość oraz Platforma Obywatelska postawiły na bezpośrednie spotkania z ludźmi, ale także konwencje.

Prawo i Sprawiedliwość przedstawia spoty, które w sugestywny sposób pokazują zaniedbania rządu PO-PSL. Tymczasem zapowiadany na 1 października „Marsz miliona serc” niewiele zmieni w sondażach PO. Natomiast jeżeli rzeczywiście weźmie w nim udział milion ludzi, będzie to impuls dla wahających się wyborców i może jeszcze bardziej zmobilizować elektorat Platformy Obywatelskiej. To przesłanie marszu będzie bardzo emocjonalne – zwrócił uwagę dr Krzysztof Kawęcki.

Podczas wyborów 15 października dostaniemy również kartę z czterema referendalnymi pytaniami.

Jest zagrożenie, że frekwencja może być niewystarczająca i referendum może nie być wiążące. Z drugiej strony trzeba powiedzieć, że decydują ci, którzy pójdą. Jeżeli frekwencja będzie poniżej 50 proc., a zdecydowana większość Polaków opowie się za propozycjami zgłoszonymi w referendum, to też będzie ważne stanowisko Polaków. Platforma – nazywana obywatelską –  dąży do bojkotu tego referendum – powiedział politolog.

Cała rozmowa z dr. Krzysztofem Kawęckim dostępna jest [tutaj].

radiomaryja.pl

drukuj