
Obraz autorstwa Racool_studio na Freepik
Portugalia: paraliż służby zdrowia wskutek strajków lekarzy na tle płacowym
Prowadzone od połowy września w Portugalii strajki lekarzy doprowadziły do paraliżu na izbach przyjęć i na blokach operacyjnych szpitali oraz w przychodniach publicznej służby zdrowia. W czwartek szczególnie dotknięta protestami jest aglomeracja lizbońska, gdzie w placówkach medycznych nie stawiła się do pracy ponad połowa lekarzy, którzy domagają się podwyżek płac.
Jak poinformował Jorge Roque da Cunha, kierujący Niezależnym Związkiem Zawodowym Medyków (SIM), rozpoczęty tego dnia 48-godzinny strajk doprowadził do chaosu we wszystkich działających w środkowej Portugalii placówkach służby zdrowia.
Paraliż najbardziej odczuwany jest w Lizbonie, a także w sąsiadujących ze stolicą miastach Santarem, Amadora i Caxias.
Według organizatorów strajku w czwartek największy chaos panuje na szpitalnych blokach operacyjnych oraz w ośrodkach zdrowia, gdzie nie stawiło się w pracy 90 proc. medyków. Na szpitalnych izbach przyjęć odsetek strajkujących lekarzy szacowany jest z kolei na 75-80 procent.
Rozpoczęty w czwartek protest jest drugim strajkiem lekarzy we wrześniu w placówkach służby zdrowia położonych w centralnej części kraju. Podobne protesty odbywały się w ciągu ostatniego tygodnia w szpitalach w północnej Portugalii.
Głównym postulatem strajkujących lekarzy jest wzrost wynagrodzeń uwzględniający inflację, a także usprawnienie systemu awansów w publicznej służbie zdrowia.
PAP