Dr J. Hajdasz: Bez Radia Maryja nie byłoby wolnych, niezależnych mediów, jakie mamy dziś
My potraktowaliśmy ojca Tadeusza Rydzyka CSsR jak dziennikarza, jak jednego z nas, człowieka mediów. Oczywiście przede wszystkim jest duchownym, ale działając na polu mediów, jak on to robi, nie da się oddzielić. Z wielkim uznaniem chcemy pokazać nasz wielki szacunek dla wszystkich dzieł, które wyrosły z Radia Maryja. W momencie kiedy zaczęliśmy rozmawiać na ten temat i sobie to wszystko uświadamiać, to tak naprawdę konkluzja była jedna, iż bez Radia Maryja nie byłoby wolnych, niezależnych mediów, jakie mamy dziś. My tak naprawdę nieraz chcąc, nie chcąc, bezwiednie uczyliśmy się na Radiu Maryja, jak stworzyć media, dla których nie ma finansowania, jak tworzyć media, które są niewygodne dla systemu państwa nielubiącego tego typu środków masowego przekazu, bo pod jakimś względem nie odpowiadają mu treści, które są publikowane – oznajmiła dr Jolanta Hajdasz, prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.
Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich przyznało ojcu Tadeuszowi Rydzykowi CSsR LAUR SPD 2025. Wyróżnienie podyktowane jest twórczym i inspirującym wykorzystaniem mediów w służbie Bogu i Ojczyźnie. Uroczyste wręczenie nagród w Konkursie Dziennikarskim SDP odbędzie się 17 czerwca o godz. 17.00 w Domu Dziennikarza w Warszawie.
– Werdykt jest dla mnie bardzo radosny. Dla nas wszystkich była to decyzja jednogłośna, jednomyślna, bez wielkich dyskusji. Laura Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich 2025 dostanie ojciec Tadeusz Rydzyk CSsR w uznaniu za zasługi i to, co robi dla nas wszystkich. Nagroda jest przyznawana od 2003 roku. Na statuetce nie mieści się dużo treści, więc cała laudacja znajdzie się na dyplomie. Nie mniej jednak na statuetce napisane jest: „Dla ojca Tadeusza Rydzyka CSsR, założyciela i dyrektora Radia Maryja, w uznaniu za twórcze wykorzystanie mediów w służbie Bogu i Ojczyźnie”. Myślę, że te słowa oddają nasze intencje – wskazała dr Jolanta Hajdasz.
Prezes Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich podkreśliła, że ojciec Tadeusz Rydzyk CSsR zasłużył na wyróżnienie i nagrodę. Radio Maryja od lat pokazuje, jak tworzyć media, które są niewygodne dla rządzących nie lubiących prawdy.
– My potraktowaliśmy ojca Tadeusza Rydzyka CSsR jak dziennikarza, jak jednego z nas, człowieka mediów. Oczywiście przede wszystkim jest duchownym, ale działając na polu mediów, jak on to robi, nie da się oddzielić. Z wielkim uznaniem chcemy pokazać nasz wielki szacunek dla wszystkich dzieł, które wyrosły z Radia Maryja. W momencie kiedy zaczęliśmy rozmawiać na ten temat i sobie to wszystko uświadamiać, to tak naprawdę konkluzja była jedna, iż bez Radia Maryja nie byłoby wolnych, niezależnych mediów, jakie mamy dziś. My tak naprawdę nieraz chcąc, nie chcąc, bezwiednie uczyliśmy się na Radiu Maryja, jak stworzyć media, dla których nie ma finansowania, jak tworzyć media, które są niewygodne dla systemu państwa nielubiącego tego typu środków masowego przekazu, bo pod jakimś względem nie odpowiadają mu treści, które są publikowane. Tutaj twórcy zwracają się do audytorium, które jest wykluczone z głównego systemu medialnego – akcentowała gość „Aktualności dnia”.
Sejmowa Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej zgodziła się na postawienie Macieja Świrskiego, prezesa Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, przed Trybunałem Stanu. Jest on oskarżany m.in. o rzekome blokowanie środków z abonamentu dla mediów publicznych pozostających w likwidacji. Celem tego typu działania może być zamknięcie niezależnych mediów, które są niewygodne dla rządzących.
– Analizując sekwencję zdarzeń, z którą mamy dzisiaj do czynienia i puentę, którą ma być postawienie przed Trybunałem Stanu przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, to jest bardzo groźne. Musimy zdawać sobie sprawę, że przewodniczący KRRiT jest osobnym organem wewnątrz tego ciała, bez jego podpisu nie są ważne koncesje, nie można wydawać decyzji dotyczących wszystkich mediów elektronicznych. W momencie kiedy go nie ma, następuje paraliż. Przewodniczący jest osobą nieodwoływalną, na tym polega niezależność organu konstytucyjnego, iż jest powoływany na kadencję, która trwa sześć lat i w ciągu tego czasu nie można go odwołać, chyba że będą sytuacje dotyczące zarzutów kryminalnych. W takiej sytuacji on nie jest odwołany ze stanowiska, jest zawieszony i nie może podejmować decyzji. O to teraz chodzi rządzącym, bo nie przewidzieli tego, że niszowe i lekceważone przez nich media radzą sobie z tym, że nie są np. wpuszczane na konferencje prasowe. Można produkować program w taki sposób, iż dociera się do odbiorców i oni chcą to oglądać – wyjaśniła prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.
Całą rozmowę z dr. Jolantą Hajdasz można odsłuchać tutaj [tutaj].
radiomaryja.pl