Dobiega końca termin na zgłaszanie uwag dot. nowej podstawy programowej

W poniedziałek upływa termin zgłaszania uwag do nowej podstawy programowej. Można to zrobić przez formularz na stronie resortu edukacji. Propozycje zgłoszone przez MEN do prekonsultacji mają wprost charakter ideologiczny.

W proponowanej przez Ministerstwo Edukacji Narodowej podstawie programowej skreślono nazwiska: Witolda Pileckiego, Danuty Siedzikówny „Inki”, św. Maksymiliana Marii Kolbego, Ireny Sendlerowej, a także hasła, takie jak „Żołnierze Niezłomni” czy słowo „ludobójstwo”, gdy mowa o zbrodni na Wołyniu. Teresa Misiuk, nauczycielka historii oraz była lubelska kurator oświaty, ma nadzieję, że zmiany uda się zatrzymać, bo propozycja resortu edukacji jest nie do zaakceptowania.

– Prowadzi do tego, że młody człowiek nie ma poczucia tożsamości, zakorzenienia w historii, tradycji narodu, do którego przynależy – zwróciła uwagę nauczycielka.

W przypadku języka polskiego z pozycji obowiązkowych dla liceów zniknąć mieliby „Chłopi”, a także pozycje napisane przez św. Jana Pawła II. W szkole podstawowej do prekonsultacji trafił projekt, w którym nie ma miejsca dla jednego z wielkich dzieł Henryka Sienkiewicza.

– Nie wyobrażam sobie szkoły bez Henryka Sienkiewicza, bez „Quo Vadis” – stwierdziła Małgorzata Pilanowska, emerytowana nauczycielka języka polskiego.

Prekonsultacje, jakie ogłosiło MEN, potrwają do poniedziałku. Politycy Prawa i Sprawiedliwości podjęli inicjatywę, poprzez którą chcą zareagować na proponowane negatywne zmiany. Zachęcają oni też innych, by zgłosili swój sprzeciw wobec rządowej propozycji. Były minister edukacji, prof. Przemysław Czarnek, uważa, że to, co zostało opublikowane na stronach resortu, ma jasny cel.

– Utworzyć nowoczesnego człowieka masowego (nowoczesnego w cudzysłowie), takie bezwolne cielątko bez wiedzy, które będzie można łatwo kształtować na potrzeby ideologiczne, a które – nie dysponując normalną wiedzą – nie będzie mogło normalnie czytać rzeczywistości i w końcu oderwać je od polskości – podkreślił polityk.

Formularz, za pomocą którego można wyrazić opinię na temat rządowej propozycji, znajduje się na [stronie internetowej resortu edukacji]. Przeciwko niej są też politycy Suwerennej Polski i Konfederacji.

TV Trwam News