fot. PAP/Darek Delmanowicz

Czy wybory samorządowe zostaną przesunięte?

Prawo i Sprawiedliwość rozważa przesunięcie wyborów samorządowych. Wszystko przez to, że będą wypadały w tym samym terminie co wybory parlamentarne – jesienią przyszłego roku. Podwójne wybory mogłyby spowodować chaos organizacyjny. Zmianom sprzeciwia się opozycja i część samorządowców.

Najbliższe wybory parlamentarne odbędą się jesienią przyszłego roku. Z powodu wydłużenia kadencji samorządów z czterech do pięciu lat, wybory samorządowe przypadają w tym samym terminie. Prawo i Sprawiedliwość rozważa przesunięcie  wyborów samorządowych ze względów organizacyjnych.

– Rozważamy taką możliwość. Chcemy podjąć decyzję polityczną po konsultacjach z prezydentem. Do tego czasu nie ma decyzji politycznej. Jeśli konsultacje z prezydentem będą zamknięte z pozytywnym skutkiem, to wtedy ogłosimy decyzje – mówił na antenie Polskiego Radia poseł Krzysztof Sobolewski, sekretarz generalny Prawa i Sprawiedliwości.

Jeżeli wybory samorządowe zostałyby przełożone, to prawdopodobnie odbyłyby się wiosną 2024 roku. Opozycja jest przeciwna zmianie terminu. 

– Jeżeli ktoś chce zmienić drugi raz w ciągu roku kadencji de facto termin wyborów, bo ta kadencja została już wydłużona z 4 do 5 lat, to wiadomo, że raczej jest to pewnego rodzaju krętactwo, bo z czego to ma wynikać? Wybory mogą odbyć się po sobie w miesięcznym odstępie, a nie w rocznym odstępie – zwrócił uwagę Cezary Tomczyk, poseł Platformy Obywatelskiej.

Identyczne zdanie ma Lewica. 

– Jeżeli się majstruje przy terminach wyborów, to za chwilę będzie się majstrować przy ordynacji wyborczej, przy sposobie wybierania, a to nie jest nic dobrego – komentował poseł Dariusz Wieczorek z Lewicy.

Pomysłu nie poprze także Polskie Stronnictwo Ludowe. 

– Prawo i Sprawiedliwość obawia się po prostu nakładki wyborów, jednych i drugich, co mogłoby spowodować, że jednak te wybory przegrają, wiedząc o tym, że do wyborów samorządowych idzie znacznie więcej ludzi, a przede wszystkim idą w tych miejscach, gdzie na Prawo i Sprawiedliwość akurat nie głosują – wskazał Jarosław Rzepa, poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Dodał jednocześnie, że kwestia podwójnych wyborów jest problematyczna, ale warto szukać innego rozwiązania niż odroczenie głosowania. Tadeusz Cymański, poseł Solidarnej Polski, podkreślał, że proponowane rozwiązanie nie jest podyktowane względami politycznymi. 

– Silnie polityczna partia, która wierzy w swoje przesłanie, w swoją politykę, może stanąć w szranki wyborcze już dziś. Taka powinna być odpowiedź i definicja. Natomiast u zarania tej dyskusji było pytanie, czy rzeczywiście ze względów organizacyjnych – powiedział.

– Państwowa komisja nie jest ciałem, które z miesiąca na miesiąc będzie potrafiło zorganizować podwójne wybory. (…) Pomysł rozdzielenia wyborów na pewno pozwoli Państwowej Komisji Wyborczej sprawnie przeprowadzić jeden proces, zakończyć go i na spokojnie rozpocząć drugi. Kiedy te dwa procesy na siebie się nałożą, to właśnie wtedy może dojść do wielu nieporozumień – zaznaczył socjolog dr Jakub Koper.

Sami samorządowcy są w tej sprawie podzieleni.

– Spowodowałoby to spore zamieszanie, jeżeli chodzi o wybór i problem też dla każdego z mieszkańców, dla tych osób, które mają już problem z odnalezieniem na takiej dużej płachcie, bądź też w książce swojego kandydata – zaakcentował burmistrz Dąbrowy Białostockiej, Artur Gajlewicz.

Są jednak i tacy samorządowcy, którzy sprzeciwiają się zmianie terminu wyborów.

TV Trwam News

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl