Czy tarcza antyinflacyjna pomoże wszystkim rolnikom?
W rządowych tarczach antyinflacyjnych znalazły się propozycje dla rolników. Skorzystają z nich jednak ci, którzy nie są VAT-owcami. W reakcji na rosnące koszty produkcji rolnej ze strony samorządu rolniczego i związkowców pojawia się propozycja dopłat do zakupu nawozów. Rząd w tej sprawie skierował pismo do Komisji Europejskiej.
Rolnicy od kilku miesięcy muszą mierzyć się z rosnącymi cenami produkcji. Odczuli zwłaszcza wysokie ceny nawozów.
– Te ceny rosły w drastycznym tempie, głównie z powodu podwyżek cen gazu – zaznaczył ekspert ds. rolnictwa Marek Wojciechowski.
Działania, które miały wspierać rolników znalazły, się w tarczy antyinflacyjnej. Ci, którzy nie są „VAT-owcami” skorzystają na obniżce VAT-u na paliwo i nawozy.
– Dla tych, którzy nie są VAT-owcami, jest to zmniejszenie ceny o podatek VAT – podkreślił minister rolnictwa Henryk Kowalczyk.
Ekspert ds. rolnictwa Marek Wojciechowski tłumaczył, że ceny paliwa mają ogromny wpływ na koszty produkcji rolnej.
– Przewidujemy, że w lutym, najpóźniej w marcu te ceny paliwa spadną do 5 zł – zwrócił uwagę.
Nie wszyscy rolnicy są jednak zadowoleni z propozycji, jakie znalazły się w tarczy antyinflacyjnej. Wątpliwości zgłosiła Krajowa Rada Izb Rolniczych. Wskazała ona, że rolnicy-VAT-owcy nie będą mogli odliczyć od podatku poniesionych wydatków.
„W praktyce oznacza to, że rozwiązanie tarczy antyinflacyjnej, które ma w założeniu przeciwdziałać skutkom podwyżek cen m.in. nawozów sztucznych, w rzeczywistości nie okaże się możliwe do wykorzystania dla rolników rozliczających podatek VAT” –zaznaczyła Krajowa Rada Izb Rolniczych.
Wicepremier Henryk Kowalczyk przyznał, że obniżka podatku VAT dla rolników-VAT-owców będzie obojętna. Dodaje jednak, że taki rolnik na pewno nie straci na tarczy antyinflacyjnej.
– Przy obecnej inflacji i spadku wartości pieniądza płaci jednak kwotę brutto, więc w bieżących potrzebach, bieżącej płynności finansowej, będą zostawały mu pieniądze – przekonywał minister.
Koszty produkcji rolnej wciąż jednak rosną, przez co do Henryka Kowalczyka swój apel skierowała „Solidarność” Rolników Indywidualnych z Dolnego Śląska – oznajmił jej przewodniczący Adrian Wawrzyniak.
– Z wnioskiem o dopłatę w formie bonu, czy w jakiś inny sposób do hektara w związku z drastycznymi wzrostami cen nawozów. Liczymy na pozytywne rozparzenie tego wniosku – mówił.
Krajowa Rada Izb Rolniczych postuluje zerową stawkę VAT na sprzedaż płodów rolnych. Chce również – podobnie jak „Solidarność” – dopłat do nawozów na poziomie tysiąca złotych do każdej tony zakupionego nawozu. Na to jednak – jak przekonuje rząd – musi zgodzić się Komisja Europejska. Premier skierował w tej sprawie pismo do Brukseli.
– Notyfikacje czy zgody tego typu trwają ok. 3 miesięcy, ale sytuacja jest nadzwyczajna, więc spodziewam się, że tutaj powinno być to zrobione znacznie szybciej – wyjaśnił minister rolnictwa.
We wniosku znalazł się postulat zawieszenia opłaty klimatycznej za handel CO2 dla zakładów azotowych. To – jak wskazuje resort rolnictwa – również będzie miało wpływ na obniżkę cen nawozów.
TV Trwam News