Protest „Precz z Zielonym Ładem” w Warszawie. Manifestację zorganizowały pracownicza i rolnicza „Solidarność”
Pod hasłem „Precz z Zielonym Ładem” w Warszawie obyła się dziś manifestacja organizowana przez pracowniczą i rolniczą „Solidarność”. Od wczoraj w Sejmie protestują rolnicy ze Związku Rolniczego „Orka”.
Do Sejmu weszło jedenastu rolników i – jak zapowiadają – nie opuszczą go bez rozmów z premierem. Czekają na termin spotkania. Mówili, że jeśli szef rządu znajdzie czas jutro, pojutrze, to i tak z Sejmu nie wyjdą.
– To my tu przenocujemy, nie wyjdziemy stąd, bo jeśli wyjdziemy, znowu odbije się to tak, że zostaniemy niewpuszczeni – powiedział Mariusz Borowiak, Związek Rolniczy „Orka”.
Z ust protestujących padały hasła, by odejść od Zielonego Ładu, na co wiceminister Michał Kołodziejczak reagował zarzutami.
– To jest początek ścieżki wyprowadzania Polski z Unii Europejskiej i początek ścieżki izolowania Polski od reszty świata – zaznaczył wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi.
Poseł Paweł Sałek ostrzegał, że w Unii dzieją się rzeczy, które rzutują na naszą suwerenność i przypominał, że na stole są zmiany traktatowe, a za nimi idzie pytanie o to, co z Polską.
– Czy będzie zupełnie podległą wobec tego wielkiego europejskiego rządu, który może w najbliższym czasie powstać, jeśli te kwestie traktatowe pójdą do przodu? Zostały tylko trzy kroki, żeby cały ten proces zamknąć – pytał polityk.
Marszałek Sejmu zaproponował rolnikom nocleg w Hotelu Poselskim.
– Osoby protestujące zostaną i zostały przez nas potraktowane z najwyższym szacunkiem – mówił Szymon Hołownia.
Propozycja została odrzucona, bo rolnicy obawiali się, że to próba wypchnięcia ich z sejmowych korytarzy. Premier, na którego czekali protestujący, był wczoraj w Sejmie.
– Nikt nie musi mnie namawiać do rozmów z rolnikami. Spędziłem na spotkaniach z przedstawicielami rolników dziesiątki godzin – wyjaśnił Donald Tusk, premier RP.
I choć używał tych słów z mównicy sejmowej, to prośbę rolników pozostawił bez odpowiedzi.
– Jedno mówi, drugie robi – zaznaczyła Marlena Maląg, poseł PiS, b. minister rodziny i polityki społecznej w programie „Polski punkt widzenia”.
Poseł zastanawiała się również, czym w ogóle zajmuje się rząd.
– Przez 150 dni są głównie komisje śledcze, robienie igrzysk, cały czas podkręcanie emocji – wskazała.
Dzisiaj protest już na ulicach Warszawy przeciwko Zielonemu Ładowi. Manifestacja wyruszy spod Placu Zamkowego, następnie zatrzyma się przy przedstawicielstwie Komisji Europejskiej i dalej pójdzie przed Sejm.
– Tam właśnie chcemy złożyć petycję do marszałka Hołowni i tam także przewidziane będą wystąpienia – wyjaśniła Barbara Michałowska z NSZZ „Solidarność”.
Głosu nie będą zabierać politycy.
– Jesteśmy przeciwko Zielonemu Ładowi (…). Weźmiemy udział w manifestacji nie jako formacja polityczna, ale po prostu jako obywatele – podkreślił Jarosław Kaczyński, prezes PiS.
Już oficjalnie rusza zbiórka podpisów pod referendum w sprawie Zielonego Ładu.
– Jestem przekonany, że w pierwszym dniu, 10 maja, zbierzemy już kilkadziesiąt tysięcy podpisów – wskazał Piotr Duda, przewodniczący NSZZ „Solidarność”.
Treść pytania referendalnego, jakie zaproponowała „Solidarność”, brzmi: Czy jest Pani/Pan za zobowiązaniem Prezydenta RP, Parlamentu RP, Rządu RP do odrzucenia przez Polskę polityki klimatycznej UE w obecnym kształcie zawartej w Europejskim Zielonym Ładzie?
Transmisja od godz. 12:00
–> https://t.co/1ghIGNguvo
–> https://t.co/kHvatFfJPw
–> https://t.co/DO9vd9XpPi pic.twitter.com/ERm5jVqPIb— Radio Maryja (@RadioMaryja) May 9, 2024
TV Trwam News