Poseł J. Mosiński: Zaangażowanie R. Trzaskowskiego w prace na rzecz Warszawy nie mieści się nawet w ćwierć etatu
Zaangażowanie prezydenta Rafała Trzaskowskiego w prace na rzecz Warszawy nie mieści się nawet w ćwierć etatu – ocenił poseł Prawa i Sprawiedliwości Jan Mosiński.
W ten sposób polityk odniósł się do pomysłu rzecznika PO Jana Grabca, który stwierdził, że Rafał Trzaskowski powinien łączyć urzędowanie na stanowisku prezydenta Warszawy z aktywnością w polityce krajowej.
Działacze Platformy mają namawiać Rafała Trzskowskiego, by nie wracał do ratusza na pełen etat. W to, że prezydent stolicy dałby radę połączyć funkcje, wierzy również jego poprzedniczka Hanna Gronkiewicz-Waltz.
To jakiś absurd, żart z obietnic złożonych mieszkańcom Warszawy – powiedział poseł PiS-u Jan Mosiński.
– Jeżeli mówimy o zaangażowaniu pana Rafał Trzaskowskiego w pracę na rzecz Warszawy, to ona nie mieści się nawet w ćwierć etatu, więc myślę, że przed panem Trzaskowskim odpowiedź, na ile zaangażuje się on do pracy na rzecz warszawiaków, bo z nimi zawarł te umowę. Podkreślał wielokrotnie, że nie wybiera się na żadne wybory prezydenckie – to można przecież sprawdzić i odtworzyć. Pomysł pana Grabca, rzecznika prasowego PO, uważam za niestosowny żart wobec Polek i Polaków. Uważam, że pan prezydent Warszawy jest wybrany po to, aby pilnować Warszawy, pilnować bezpieczeństwa warszawiaków, dbać o czystość miasta, a z tym – jak pokazało życie – było różnie – zaznaczył Jan Mosiński.
Zdaniem polityków PO, Rafał Trzaskowski bardzo dobrze radzi sobie z zarządzaniem stolicą. Zapominają jednak chociażby o awarii oczyszczalni „Czajka” czy sytuacji, gdy włodarz Warszawy udał się na L4 w momencie wybuchu pandemii koronawirusa.
Zastrzeżenia do prac ratusza pod rządami zarówno Hanny Gronkiewicz-Waltz, jak i Rafała Trzaskowskiego mają również poszkodowani w aferze reprywatyzacyjnej. Wielu z nich wciąż czeka na wypłatę odszkodowań i zadośćuczynień.
RIRM