Czechy: minister zdrowia apeluje o nieskupowanie leków

Minister zdrowia Czech, Vlastimil Valek, zaapelował w piątek o nieskupowanie leków i zapowiedział dostawę do lutego br. około 500 tys. dawek antybiotyków. W kraju brakuje niektórych leków, ale – zdaniem ministra – do Czech trafił syrop przeciwgorączkowy dla dzieci w ilości wystarczającej na trzy miesiące.

Zdaniem wiceministra zdrowia Jakuba Dvorzaczka sytuacja z zaopatrzeniem w leki powinna być stabilna na początku marca. Resort opowiada się także za wspólnymi zakupami niektórych medykamentów w ramach Unii Europejskiej.

„Proszę nie kupować tych leków, nie próbować ich gdzieś oferować. Jeśli ktoś wykupuje leki, może się zdarzyć, że w tym momencie nie dostanie ich ten, kto ich potrzebuje” – powiedział Valek i zwrócił uwagę na krótki czas przydatności do użycia niektórych leków.

Dodał, że syrop dla dzieci powinien być przechowywany w lodówce. Czechy borykały się z brakiem syropu dla dzieci Nurofen w ubiegłym roku, przed świętami Bożego Narodzenia. Według Valka sprowadzono 340 tys. opakowań specyfiku. Kolejne 85 tys. trafiło do Czech po Nowym Roku. Zdaniem ministra to zapas, który w normalnych warunkach wystarcza na trzy miesiące.

Kierownictwo resortu zdrowia zapewniło, że podejmuje kroki, aby nie dopuścić do powtórzenia się sytuacji braku niektórych medykamentów. Od producentów najważniejszych leków chce informacji, jakie ilości planują wyprodukować dla Republiki Czeskiej.

Resort ma także zamiar znowelizować ustawę o lekach, która ma nakazać producentom posiadanie dwumiesięcznych zapasów niektórych leków. Norma powinna wejść w życie od stycznia 2024.

PAP