fot. pixabay.com

Cyfrowi giganci rosną w siłę. Pandemia nie wpłynęła na ich przychody

Globalni giganci cyfrowi rosną w siłę. Ich przychody nie zwolniły w czasie pandemii, bo wszyscy częściej korzystaliśmy z internetu. Rocznie takie firmy jak Amazon czy Facebook odnotowują dochody na poziomie średniej wielkości państwa. Skutecznie oddziałują na politykę. W Unii Europejskiej wciąż toczy się dyskusja o ich opodatkowaniu. 

Dr Marcin Kędzierski, ekonomista, w rozmowie z TV Trwam zwrócił uwagę, że dziś to w sektorze cyfrowym można zarobić najwięcej.

– Jeśli popatrzymy sobie na wycenę spółek, to w pierwszej piątce cztery z nich należą do sektora cyfrowego, sektora informacyjnego – wskazał ekspert.

To zjawisko będzie się pogłębiało. Jesteśmy coraz bardziej uzależnieni od internetu. Światowa pandemia pogłębiła to zjawisko, dominowała praca zdalna. Kontakt był potrzebny, ale często redukowano go wyłącznie do rzeczywistości wirtualnej.

– Ci najwięksi globalni gracze na rynku internetowym, typu Amazon, Google czy Facebook doskonale sobie radzą w dobie koronawirusa – podkreśliła dr Barbara Bubula, medioznawca.

Zyskiwali i wciąż zyskują najwięksi gracze.

– Im więcej ruchu w internecie, tym większe zarobki tych firm i tym więcej inwestują one również w to, żeby pozyskać nowych użytkowników internetu – dodała Barbara Bubula.

Dr Tomasz Kopyściański wskazał, że cyfrowi giganci stają się coraz potężniejsi ekonomicznie.

– Generują w globalnej skali przychody roczne na poziomie budżetu rocznego państwa średniej wielkości – poinformował ekonomista.

A podatki płacą tylko w nielicznych krajach. Rośnie ich znaczenie nie tylko gospodarcze, ale także polityczne. Korporacje cyfrowe mogą dyktować warunki. Doświadczyła tego Francja. Na razie zawiesiła pobieranie podatku cyfrowego pod naciskiem Amerykanów.

– W skutek groźby wprowadzenia ceł odwetowych – zaznaczył dr Tomasz Kopyściański.

Podatek cyfrowy istnieje w pojedynczych krajach np. w Czechach. Od dawna o jego wprowadzeniu mówi się w całej Unii Europejskiej.

– W starciu z globalnymi korporacjami technologicznymi, jak Google, Apple czy Facebook państwo narodowe jest coraz bardziej bezradne – zaznaczył politolog dr Marcin Kędzierski.

Poszczególne państwa nie mówią w sprawie podatku cyfrowego jednym głosem. Niektórzy – rezygnując z niego – chcą przyciągać inwestycje.

Dr Marcin Kędzierski podkreślił, że czoła korporacjom są w stanie stawić tylko wielkie instytucje, jak właśnie Komisja Europejska. Za sprawą obecności i lobbingu cyfrowych gigantów obserwujemy rozproszenie trójpodziału władzy. W trzeciej dekadzie XXI wieku ma być to już bardzo widoczne.

– Dzisiaj należy mówić bardziej o władzy komunikacyjnej, gospodarczej, dlatego że podmioty prywatne coraz częściej przejmują władzę wykonawczą, ustawodawczą i sądowniczą – mówił ekonomista.

Wzrost znaczenia politycznego cyfrowych korporacji może także skutecznie ograniczać debatę publiczną.

Politolog prof. Tadeusz Marczak wskazał na już teraz stosowaną cenzurę i odchylenie w kierunku lewicowo-liberalnym.

– Odchylenie w kierunku poprawności politycznej, walka z tożsamością narodową, z państwami narodowymi – wyliczał prof. Tadeusz Marczak.

Polska do tej pory nie wprowadziła podatku cyfrowego. Szuka porozumienia wewnątrz Unii Europejskiej. Ale ta cierpliwość – zgodnie ze słowami ministra finansów – może się skończyć. Tadeusz Kościński zapowiedział, że Polska czeka do końca tego roku. Później sama wprowadzi taki podatek.

TV Trwam News

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl