Białorusi chce ekstradycji Swiatłany Cichanouskiej

Białoruś domaga się ekstradycji Swiatłany Cichanouskiej. Litewskie władze już zapowiadają, że nie zgodzą się na jej deportację.

Na Białorusi już od ponad pół roku trwają protesty przeciwko wynikom wyborów prezydenckich. Uczestników demonstracji spotkały brutalne prześladowania. Swiatłana Cichanouska, główna rywalka Aleksandra Łukaszenki, wkrótce po wyborach wyjechała na Litwę. Teraz Białoruś skierowała do litewskich władz wniosek o jej wydanie.

„Prokuratura Generalna Białorusi skierowała do Prokuratury Generalnej Litwy prośbę o wydanie Swiatłany Cichanouskiej w celu pociągnięcia do odpowiedzialności karnej za przestępstwa przeciwko systemowi rządzenia, bezpieczeństwu publicznemu i państwu” – poinformowała Prokuratura Generalna Białorusi.

Litewskie władze nie zgodzą się na deportację Swiatłany Cichanouskiej. Litwa obok Polski była pierwszym państwem, które na drugi dzień po wyborach prezydenckich na Białorusi nie uznało wyników – przypomniał politolog Karol Kaźmierczak.

– Litwa jako pierwsza, jeszcze przed UE, zaczęła wprowadzać swoje indywidualne sankcje wobec przedstawicieli władz Białorusi. Konsekwentnie trzyma się tej polityki kwestionowania legitymizacji obecnych białoruskich władz – wskazał ekspert.

W tej chwili wobec Swiatłany Cichanouskiej prowadzone jest postępowanie karne związane z organizowaniem masowych zamieszek. Pojawiają się zarzuty o dążeniu do obalenia ustroju konstytucyjnego. Powrót na Białoruś oznacza dla niej więzienie. W areszcie już przebywa jej mąż. Jak wskazują komentatorzy działania białoruskich władz wobec Swiatłany Cichanouskiej to próba stłumienia protestów. Podobnie jak Aleksiej Nawalny w Rosji Swiatłana Cichanouska na Białorusi to czołowy sztandar opozycji.

– Taki  sztandar też jest celem zabiegów władz. Chcą po prostu schować ten sztandar, pod którym zbiera się ten ruch, zbierają się manifestujący na ulicach, działacze opozycyjni w ramach Rady Koordynacyjnej powołanej przez Swiatłanę Cichanouską – powiedział politolog Karol Kaźmierczak.

Rada Unii Europejskiej przedłużyła do końca lutego 2022 r. sankcje wobec białoruskich urzędników odpowiedzialnych za fałszerstwa wyborcze i brutalne represje wobec pokojowych demonstrantów. Restrykcje obejmują zakaz podróżowania do Unii i zamrożenie aktywów 88 osób, w tym Aleksandra Łukaszenki.

TV Trwam News