Będzie druga tura głosowania w sprawie wyboru szefa PE
W środę w pierwszej turze głosowania w Parlamencie Europejskim w Strasburgu żaden kandydat nie otrzymał wymaganej większości głosów by objąć stanowisko przewodniczącego PE. Z tego względu konieczna będzie w środę przynajmniej jeszcze druga tura.
Aby zostać wybranym, kandydat musi zdobyć bezwzględną większość ważnych głosów, tj. 50 proc. plus jeden głos. Głosów ważnych, jak poinformował szef PE Antonio Tajani, w pierwszej turze oddano 662.
W pierwszej turze głosowania kandydatów było czworo. To: socjalista David Sassoli (zdobył 325 głosów), Ska Keller z Zielonych (133 głosy), Jan Zahradil z frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (162 głosy) i Sira Rego (GUE/NGL; 42 głosy)). Wszyscy ci kandydaci zmierzą się w drugiej turze.
W razie konieczności procedura może być powtórzona po raz trzeci, ponownie na tych samych zasadach.
Jeśli po trzech turach głosowania żaden kandydat nie otrzyma bezwzględnej większości oddanych głosów, w czwartej rundzie uczestniczą tylko dwaj kandydaci, którzy w trzeciej turze otrzymali największą liczbę głosów. Wybrany zostaje ten z nich, który uzyska więcej głosów; w przypadku tej samej liczby głosów na tym etapie za zwycięzcę uznaje się kandydata starszego wiekiem.
PAP/RIRM