fot. PAP/Leszek Szymański

Środowisko polityczne Donalda Tuska próbuje siłowo przejąć media publiczne

Politycy Donalda Tuska siłowo uderzyli w media publiczne. Z anteny zniknął sygnał TVP Info, a minister kultury i dziedzictwa narodowego, Bartłomiej Sienkiewicz, odwołał prezesów Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej. TV Trwam przez kilka godzin relacjonowała, co działo się w gmachu TVP.

 

Przypomnijmy krok po kroku, jak wyglądało przejmowanie mediów publicznych przez rząd Donalda Tuska.

Po godzinie 11.00 nagle zniknął sygnał TVP Info – w telewizji naziemnej, jak i w internecie.

– Z niewiadomych nam przyczyn został wyłączony sygnał – mówił Adrian Borecki z TVP.

https://twitter.com/wieclaw_kuba/status/1737434242559205519

https://twitter.com/wieclaw_kuba/status/1737434242559205519

Zdarzenie zaskoczyło czołowych polityków Prawa i Sprawiedliwości.

– Właśnie dowiedzieliśmy się, że nie będą mogli transmitować naszej konferencji – podkreślił Mariusz Kamiński, były szef MSWiA.

Dziennikarze TVP Info próbowali wznowić transmisję w serwisie Youtube, ale platforma zablokowała przekaz.

Wyłączenie sygnałów TVP Info poprzedziła decyzja ministra kultury i dziedzictwa narodowego w rządzie Donalda Tuska, Bartłomieja Sienkiewicza, który odwołał dotychczasowych prezesów Telewizji Polskiej, Polskiego Radia, Polskiej Agencji Prasowej oraz rady nadzorcze.

To złamanie prawa – wskazała Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji.

„Działanie Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, wbrew literalnemu brzmieniu przepisów ustawy o radiofonii i telewizji (…) jest rażącym przekroczeniem uprawnień” – oznajmiła Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji.

Minister Bartłomiej Sienkiewicz, łamiąc zapisy ustawy o Radzie Mediów Narodowych, statuty spółek i ustawę o zasadach zarządzenia mieniem państwowym, powołał nowe rady nadzorcze, a te powołały nowych prezesów: w TVP to Tomasz Sygut, w Polskim Radiu Paweł Majcher. Dotychczasowa prezes Polskiego Radia, Agnieszka Kamińska, wskazała, iż jest zaskoczona decyzją.

„Stanowczo zaprzeczam, jakobym podpisała lub złożyła rezygnację z funkcji prezesa. Po wtargnięciu do mojego gabinetu przez liczną grupę osób powołujących się na decyzję ministra KiDN zostałam zmuszona do opuszczenia gabinetu” – napisała Agnieszka Kamińska na platformie X.

https://twitter.com/AgneseKaminska/status/1737461196649881898

W siedzibie Telewizji Polskiej doszło do dantejskich scen. Do budynku Telewizji Polskiej przy ul. Woronicza nieznane osoby wpuściła firma ochroniarska, która na co dzień strzeże siedziby. Doszło do forsowania drzwi do gabinetu prezesa TVP, Mateusza Matyszkowicza.

https://twitter.com/S_Lukaszewicz/status/1737425022287745451

https://twitter.com/S_Lukaszewicz/status/1737425022287745451

Wśród tych osób był nominowanego przez ministra Bartłomieja Sienkiewicza rzekomy nowy przewodniczący rady nadzorczej spółki, Piotr Zemło.

– Kim Pan jest? Jakim tytułem Pan tu wszedł? – pytali parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości.

– Jestem przewodniczącym rady nadzorczej – odpowiedział rzekomy nowy przewodniczący rady nadzorczej, Piotr Zemło.

https://twitter.com/S_Lukaszewicz/status/1737421771249258850

Osoby zabarykadowały się w gabinecie.

https://twitter.com/m_kaluzny/status/1737435255651324272

W zamieszaniu ucierpiała poseł PiS Joanna Borowiak.

https://twitter.com/MichalJelonek/status/1737433632631820660

Ostatecznie wezwano policję.

– Dostaliśmy dwa wezwania o interwencję policyjną: pierwsze polega na naruszeniu nietykalności posłanki. Przewodniczący rady nadzorczej (samozwańczy – głos mężczyzny stojącego obok) TVP czuje się zagrożony – powiedział policjant.

https://twitter.com/DariuszMatecki/status/1737483817802223778

Ostatecznie policja wyprowadziła mężczyznę, który pobił poseł Joannę Borowiak.

Sytuację na miejscu relacjonowali dziennikarze Telewizji Trwam i obecni politycy Prawa i Sprawiedliwości.

– Jesteśmy przed gabinetem prezesa TVP, gdzie dziś przed południem doszło do siłowego przejęcia władzy w Telewizji Polskiej – mówił Piotr Krupa z Telewizji Trwam.

– Nie chciał ten Pan pokazać żadnej legitymacji, nie chciał pokazać żadnego dokumentu, na bazie którego tu przyszedł – stwierdził Maciej Małecki, poseł PiS.

Całą sytuację bagatelizują politycy większości parlamentarnej.

– Weszły, rozumiem, nowe władze do Telewizji Polskiej, w związku z tym podjęły takie decyzje, jakie uważały za stosowne – przekonywał Włodzimierz Czarzasty, wicemarszałek Sejmu z Lewicy, członek PZPR w latach 1983-1990.

To łamanie Konstytucji RP – mówił przybyły na miejsce prezes PiS, Jarosław Kaczyński.

– Mogę wyrazić nadzieję, że ludzie, którzy są za to odpowiedzialni albo biorą w tym udział, na pewno zasiądą na ławie oskarżonych – rzekł Jarosław Kaczyński.

W TVP pojawił się Paweł Płuska, dziennikarz TVN, który ma być szefem Wiadomości.

– Czy Pan chciałby pracować tutaj w nowej TVP? – zapytano Pawła Płuskę.

– Oczywiście – odpowiedział.

– Nagle się okazało, że w jednym ze studiów TVP byli redaktorzy TVN. Co za przypadek w dniu, w którym nielegalnie jest przejmowana Telewizja Polska – mówił Piotr Muller, poseł PiS.

Siłowe przejęcie mediów publicznych to pokłosie wtorkowych wydarzeń w Sejmie, podczas których koalicja PO, PSL, Polski 2050 i Lewicy przegłosowała uchwałę o przywróceniu tak zwanego ładu prawnego w mediach publicznych. To na jej podstawie minister kultury, Bartłomiej Sienkiewicz, wymienił rady nadzorcze mediów publicznych i Polskiej Agencji Prasowej, z pominięciem ustawy medialnej i Rady Mediów Narodowych.

– Media działające na rzecz jednego partyjnego obozu politycznego to zagrożenie, to zbrodnia na samym narodzie – podkreślał Bogdan Zdrojewski, poseł PO, wnioskodawca.

Politycy Donalda Tuska nie ukrywali, że chodzi o przejęcie mediów publicznych. Głosowanie odbyło się bez udziału posłów PiS, którzy od wtorku dyżurowali w siedzibach Telewizji Polskiej na ulicy Woronicza w Warszawie.

– Bronimy prawa obywateli do dostępu do informacji – wskazywał prezes PiS, Jarosław Kaczyński.

https://twitter.com/D_Tarczynski/status/1737234261701255526

Do przewrotów doszło także w Polskim Radiu i Polskiej Agencji Prasowej. Do gabinetu urzędującego prezesa PAP, Wojciecha, Surmacza próbował wejść mianowany przez przedstawicieli ministra kultury, Bartłomieja Sienkiewicza, na prezesa Marek Błoński.

To szokujące działania – podkreślił prezes PAP, Wojciech Surmacz.

– Ja nie wiem czy Łukaszenka na Białorusi stosuje takie metody. To jest niezwykle przykre – zaakcentował Wojciech Surmacz.

Marek Błoński zarzucił PAP i brak bezstronności i upolitycznienie.

– Wiem z własnego doświadczenia, że ona w ostatnich latach została bardzo naruszona. Chciałbym to odbudować – oznajmiał Marek Błoński, nominat ministra Bartłomieja Sienkiewicza na prezesa PAP.

Również tu pojawili się politycy Prawa i Sprawiedliwości, którzy bronili wolności słowa. Także tu nowa rada nadzorcza i nowy prezes zostali wybrani z naruszeniem prawa.

– Zarówno radę nadzorczą, jak i prezesa PAP może powołać tylko Rada Mediów Narodowych – powiedział Kazimierz Smoliński, poseł PiS.

– Uczestniczycie w łamaniu prawa. To prawo złamał pan Sienkiewicz, ale wcześniej pan Tusk i wielu innych polityków, którzy zapowiadali te bezprawne zmiany – dodał prof. Piotr Gliński, były minister kultury i dziedzictwa narodowego.

Ekipa Donalda Tuska podjęła działania przejęcia mediów publicznych na podstawie uchwały, która nie ma mocy prawnej, ale jest jedynie symbolicznym wyrażeniem woli.

Mamy do czynienia z bezprawnym zamachem na media publiczne – podkreślała dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, dr Jolanta Hajdasz. To oznacza, że za chwilę politycy Donalda Tuska mogą przyjąć kolejne uchwały, które będą pretekstem do wyłączenia sygnału innych stacji.

– Za chwilę dokładnie w ten sam sposób, łamiąc przepisy prawne, będzie można zniszczyć wszystkie media, które mówią to, czego nie życzy sobie usłyszeć ekipa rządząca – wskazała dr Jolanta Hajdasz.

Ludzie z otoczenia Donalda Tuska od lat prowadzą nagonkę na niesprzyjające im media. To za rządów PO-PSL blokowano miejsce na multipleksie dla Telewizji Trwam.

Teraz wolne media ponownie są zagrożone – zauważyła prof. Hanna Karp z Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Rada podejmie konkretne działania.

– Będziemy szeroko informować opinię europejską, UE, żeby dotarło, co w tej chwili się dzieje. Mamy do czynienia z medialnym zamachem stanu – podsumowała prof. Hanna Karp.

O godzinie 20.00 przed siedzibą TVP rozpoczęła się manifestacja zorganizowana przez polityków Prawa i Sprawiedliwości.

 

TV Trwam News

drukuj
Tagi: , , , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl