B. Kempa: Donald Tusk już dzisiaj powinien zabiegać o wycofanie się jego rodziny politycznej z planu przyjęcia paktu migracji i azylu. Donald Tusk musi zabrać się za robotę, a nie powodować awantury w kraju

Donald Tusk już dzisiaj powinien zabiegać o wycofanie się jego rodziny politycznej z ochoczo popieranego planu przyjęcia całego paktu migracji i azylu (…). On na końcu odwróci kota do góry ogonem i powie, że stało się to na wcześniejszym etapie. Donald Tusk musi zabrać się za robotę, a nie powodować awantury w kraju. W tej chwili powinien ostro zabiegać zarówno na forum Parlamentu Europejskiego, jak i Europejskiej Partii Ludowej, żeby ten pakt nie miał miejsca w stosunku do Polski – mówiła Beata Kempa, poseł do Parlamentu Europejskiego, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Unia Europejska opowiedziała się za unijnym mechanizmem przymusowej relokacji migrantów.

W cieniu tych wydarzeń w Polsce toczy się walka o wolne media.

Jest to zasłona dymna, która ma odwrócić uwagę Polaków od przepychanych w Unii Europejskiej ważnych decyzji.

– To, co dzieje się teraz w naszym kraju, to jest zasłona dymna przed tym, aby uchronić Polaków przed informacją, która jest druzgocąca, a mianowicie kwestia przyjęcia konsensusu. To kolejny bardzo ważny etap dotyczący przyjmowania paktu migracji. Pakt ten składa się z 11 dokumentów. Każdy dokument jest niezwykle groźny (…). Najgroźniejszy jest dokument o zarządzaniu migracją, bo pod nim kryje się kwestia przymusowej relokacji migrantów. Jest to przyjęcie mechanizmu rozdziału około 30 tysięcy uchodźców. W sytuacji kiedy tego nie zrobimy ze wszystkimi przywilejami i kwestiami, które w takiej procedurze są obowiązkowe, to wtedy będziemy musieli płacić karę ponad 20 tysięcy euro za jednego uchodźcę – wyjaśniła Beata Kempa.

Rząd Donalda Tuska i Europejska Partia Ludowa nie wyrażają sprzeciwu w związku z unijnym mechanizmem przymusowej relokacji migrantów. W interesie obecnego premiera jest zabieganie o to, aby nie doszło do finalizacji paktu w stosunku do Polski.

– Donald Tusk już dzisiaj powinien zabiegać o wycofanie się jego rodziny politycznej z ochoczo popieranego planu przyjęcia całego paktu migracji i azylu (…). On na końcu odwróci kota do góry ogonem i powie, że stało się to na wcześniejszym etapie. Donald Tusk musi zabrać się za robotę, a nie powodować awantury w kraju. W tej chwili powinien ostro zabiegać zarówno na forum Parlamentu Europejskiego, jak i Europejskiej Partii Ludowej, żeby ten pakt nie miał miejsca w stosunku do Polski – powiedziała poseł do Parlamentu Europejskiego.

Beata Kempa zauważyła, że pakt dotyczący migracji jest już w Unii Europejskiej, a Wspólnota chce wprowadzić do niego punkty związane m.in. z przymusową relokacją migrantów.

– Ten pakt już jest, tylko Unia Europejska chce wprowadzić kilka nowych elementów, m.in. ten związany z przymusową relokacją (…). Lepiej, żeby to przez Parlament Europejski nie przeszło. Myślę, iż bardzo ważną kwestią jest to, jak zachowa się Europejska Partia Ludowa. Donald Tusk ma zabiegać o to, aby wszystkie delegacje Europejskiej Partii Ludowej zagłosowały przeciwko – oznajmiła gość „Aktualności dnia”.

W momencie wprowadzenia paktu migracyjnego imigranci łatwiej będą mogli przekroczyć granicę kraju europejskiego, jednak trudniej będzie ich odesłać do ich ojczyzny. Dodatkowo we Wspólnocie są jeszcze osoby, które próbują forsować, by państwo, które odsyła migranta do kraju pochodzenia, monitorowało jego sytuację jeszcze przez jakiś okres.

– Łatwiej będzie przekroczyć granicę, a tych, którzy ją przekroczą, trudniej będzie odesłać, dlatego że jeden z aktów, który powinien być immanentną częścią tego paktu – mianowicie dyrektywa powrotowa – jest uroczyście legislacyjnie rozgrzebana. Ona nie jest w tym pakiecie, a przecież jest warunkiem koniecznym, jeżeli będziemy chcieli kogokolwiek odesłać do kraju jego pochodzenia. Pomijam, iż próbuje się forsować rzeczy niemożliwe do wykonania, czyli bzdury, że państwo, które odsyła, ma monitorować sytuację odesłanego człowieka w jego kraju pochodzenia przez jakiś okres. Są ludzie, którzy forsują tego typu awykonalne bzdury i nakładają kolejne koszty na kraje członkowskie Unii – akcentowała Beata Kempa.

Całą rozmowę z Beatą Kempą można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl