Angela Merkel traci poparcie
Liberalna polityka kanclerz Angeli Merkel wobec migrantów doprowadziła do spadku popularności nie tylko jej samej, lecz także partii rządzących CDU/CSU – wynika z sondażu przeprowadzonego na zlecenie niedzielnego wydania niemieckiego dziennika „Bild”.
Liczba migrantów przyjeżdżających do Niemiec z zamiarem ubiegania się o status azylanta lub uchodźcy przekroczy milion – taką informację przekazał wicekanclerz Niemiec. Przed europejskimi służbami specjalnymi stoi zatem bardzo duże wyzwanie: zweryfikowania uchodźców pod kątem zagrożenia dla lokalnych społeczeństw. Tych zagrożeń może być wiele.
– To może być związane z zagrożeniem terrorystycznym, czyli istnieje konieczność sprawdzenia tych osób pod kątem ich aktywności w organizacjach terrorystycznych. To mogą być zagrożenia związane z wcześniejszą aktywnością tych osób z grupami przestępczymi na Bliskim Wschodzie – zwraca uwagę dr Tomasz Wójtowicz, politolog.
Na sporze o politykę wobec uchodźców zyskuje ugrupowanie „Alternatywa dla Niemiec”. Eurosceptycy dostali jeden punkt procentowy więcej niż tydzień temu i z wynikiem 6 procent weszliby w tej chwili do Bundestagu. Ugrupowanie to domaga się zamknięcia granic dla migrantów. Przedstawiciele partii zapowiedzieli też, że złożą do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przez Angelę Merkel przestępstwa przemytu ludzi.
Z kolei wczoraj dziennik „Sueddeutsche Zeitung” napisał, że Niemcy i Komisja Europejska prowadzą nieformalne rozmowy o specjalnym podatku w Unii Europejskiej przeznaczonym na pokrycie kosztów przyjęcia i integracji uchodźców. Rząd Niemiec zdementował doniesienia mediów, jednak – jak wskazuje dr Marcin Halicki – gazeta musiała mieć podstawy do podania takiej informacji.
– Według mego sądu istnieje prawdopodobieństwo, że rząd Niemiec kontaktował się w tej sprawie z Komisją Europejską celem opracowania strategii podatkowej dla państw Unii Europejskiej, która polegałaby na tym, iż stworzono by określony podatek, jak również określony zestaw podatków – mówi ekonomista z Uniwersytetu Rzeszowskiego.
Taki podatek pozwoliłby Niemcom udźwignąć ciężar utrzymania imigrantów w przypadku, gdy kraje sceptyczne wobec przyjmowania cudzoziemców obrałyby własny kurs, sprzeczny z wizją Berlina.
TV Trwam News/RIRM