Agencja S&P potwierdziła rating Polski na poziomie „BBB+” z perspektywą stabilną
Agencja Standard & Poor’s potwierdziła długoterminowy i krótkoterminowy rating Polski w walucie obcej na poziomie „BBB+/A-2”- podała agencja w piątek w komunikacie. Perspektywa ratingów jest stabilna.
Długoterminowy i krótkoterminowy rating w walucie krajowej został potwierdzony na poziomie „A-/A-2”, również ze stabilną perspektywą.
Czternastu na piętnastu ankietowanych przez PAP Biznes ekonomistów oceniało, że agencja Standard & Poor’s Global Ratings nie zmieni w piątek ani ratingu Polski, ani jej perspektywy.
„Polska gospodarka jest elastyczna, otwarta i wydajna. Jednocześnie istnieje ryzyko jej +przestymulowania+ z uwagi na kombinację procyklicznej polityki fiskalnej, akomodacyjnej polityki monetarnej, rosnącego popytu zewnętrznego, wzrostu transferów z UE i szybkiego wzrostu płac.” – napisano w komunikacie do decyzji.
„Do słabości kraju należą spadająca liczba osób w wieku pracującym, spadająca zastępowalność osób w wieku emerytalnym, niepewność instytucjonalna oraz ciągle niepewne odbicie w inwestycjach prywatnych” – dodano.
Stabilna perspektywa w dwuletnim horyzoncie prognostycznym równoważny ryzyka wynikające z „przestymyulowania” gospodarki oraz jej solidne fundamenty, w tym dużą elastyczność monetarną, wydajny kapitał ludzki, dużą i zdywersyfikowaną gospodarkę oraz, przynajmniej do teraz, mocny wzrost wydajności pracy.
Agencja wskazała, iż może podwyższyć ratingi Polski, jeżeli, w przeciwieństwie do prognoz S&P:
– deficyt na rachunku obrotów bieżących pozostanie niewielki oraz zauważy się trwałą obniżkę poziomu zadłużenia netto oraz ograniczenie wydatków na obsługę zadłużenia
– polityka budżetowa ulegnie zmianie w celu przygotowania się na efekty fiskalne starzejącej się oraz malejącej populacji w wieku pracującym lub długoterminowy wzrost potencjalny okaże się wyższy niż obecne szacunki S&P, co pozwoliłoby w trwały i relatywnie szybki sposób zbliżyć poziom PKB per capita w Polsce do poziomu unijnego.
Obniżka ratingów może nastąpić jeżeli:
– finanse publiczne pogorszyłyby się bardziej niż scenariusz bazowy agencji lub też jeżeli S&P zaobserwowałaby wzrost aktywności quasi-fiskalnej instytucji znajdujących się pod kontrolą państwa, w tym banków, która mogłaby osłabić budżet państwa
– S&P dojdzie do wniosku, że doszło osłabienia niezależności Narodowego Banku Polskiego w związku z wpływem politycznym na politykę monetarną.
Piątkowy raport przygotował nowy główny analityk S&P na Polskę – Frank Gill (primary analyst). Do tej głównym analitykiem był Felix Winnekens.
PAP/RIRM/TV Trwam News