A. Kosztowniak: Nie da się w dzisiejszej sytuacji nie zapłacić w miarę przyzwoitych pieniędzy, a mieć dobrze wykwalifikowanych pracowników

Chcemy doprowadzić do tego, żeby utrzymać dużą część naszych pracowników w Polsce. (…) Nie da się w dzisiejszej sytuacji nie zapłacić w miarę przyzwoitych pieniędzy, a mieć dobrze wykwalifikowanych pracowników. (…) Jeżeli w Polsce będziemy skutecznie dbać o pracowników i o ich umiejętne wykształcenie, kwalifikacje, to będziemy mieć najlepszych na świecie u siebie – powiedział Andrzej Kosztowniak, poseł PiS, przewodniczący sejmowej Komisji Finansów Publicznych, w poniedziałkowym programie „Polski Punkt Widzenia” w TV Trwam.

Europejska gospodarka wbrew pozorom nie wyszła z dużego problemu covidowego. Na to nałożył się kryzys rosyjski i paliwowy.

– To nie jest łatwy czas dla europejskiej gospodarki, choć my, Polacy,  śmiało możemy powiedzieć, że jesteśmy w gronie tych gospodarek, które się dzisiaj najlepiej rozwijają, najszybciej. Mamy też najniższe bezrobocie – zauważył Andrzej Kosztowniak.

Tymczasem Sejm pracuje nad nowelizacją ustawy budżetowej. PKB za 2023 r. wyniesie nie 1,7 proc. – jak wstępnie przewidywano – a 0,9 procent.

– Chciałbym, żeby poziom naszego wzrostu był taki jak rok temu, utrzymany na poziomie 5,1 procent. (…) Myślę, że ok. 1 proc., może nawet więcej, będziemy mieć PKB, ale musimy na to zaczekać na koniec roku – zaznaczył przewodniczący sejmowej Komisji Finansów Publicznych.

W nowelizacji budżetu mają się także znaleźć dodatkowe pieniądze dla nauczycieli.

– Pieniądze będą wypłacane z racji 250-lecia Komisji Edukacji Narodowej. (…) Cieszę się, że państwo polskie o tym pomyślało, choć każdy nauczyciel chciałby jeszcze więcej. Sam chciałbym, żeby w Polsce wiele grup zawodowych jeszcze więcej zarabiało, żeby poziom najniższego wynagrodzenia był dużo wyższy niż ten, który podnosimy, bo to świadczyłoby o tym, że jesteśmy silną gospodarką. Na dodatkowe pieniądze dla nauczycieli przeznaczone ma być około miliarda złotych –  podkreślił gość TV Trwam.

Dodatkowe środki z budżetu otrzymają również samorządy, które dostaną 14 mld złotych.

– Nigdy nie było tak dużego wparcia dla samorządów w zakresie inwestycji. Poziom wzrostu dochodów dla samorządów w ostatnich latach jest bardzo duży. (…) Pieniądze mają wesprzeć inwestycje publiczne, które dają zatrudnienie i równomierne rozłożenie polskiego PKB na różne obszary naszego państwa – zwrócił uwagę poseł PiS.

Od 1 stycznia 2024 r. w górę pójdzie płaca minimalna. Najniższa pensja wyniesie 4242 zł, natomiast od 1 lipca 4300 złotych brutto.

– Podwyżki w dużej mierze odbiją się na sferze budżetowej i tutaj musimy umiejętnie rachować te pieniądze. Dzisiaj w gospodarce – w której coś wytwarzamy – bardzo niewielu ludzi zarabia realnie poniżej 4 tys. brutto. Urealniamy, ale też chcemy doprowadzić do tego, żeby utrzymać dużą część naszych pracowników w Polsce. (…) Nie da się w dzisiejszej sytuacji nie zapłacić w miarę przyzwoitych pieniędzy, a mieć dobrze wykwalifikowanych pracowników. (…) Musimy walczyć o to, żeby w Polsce była realizowana duża część biznesu. Najlepszym tego potwierdzeniem jest inwestycja Intela. Jeżeli w Polsce będziemy skutecznie dbać o pracowników i o ich umiejętne wykształcenie, kwalifikacje, to będziemy mieć najlepszych na świecie u siebie – powiedział Andrzej Kosztowniak.

radiomaryja.pl