Raport o WSI część 4

PRZEWODNICZĄCY KOMISJI WERYFIKACYJNEJ

Antoni MACIEREWICZ

R A P O R T

o działaniach żołnierzy i pracownikw WSI oraz wojskowych jednostek organizacyjnych realizujących zadania w zakresie wywiadu i kontrwywiadu wojskowego przed wejściem w życie ustawy z dnia 9 lipca 2003 r. o Wojskowych Służbach Informacyjnych w zakresie określonym w art. 67 ust. 1 pkt 1-10 ustawy z dnia 9 czerwca 2006 r. „Przepisy wprowadzające ustawę o Służbie Kontrwywiadu Wojskowego oraz Służbie Wywiadu Wojskowego oraz ustawę o służbie funkcjonariuszy Służby Kontrwywiadu Wojskowego oraz Służby Wywiadu Wojskowego”

oraz o innych działaniach wykraczających poza sprawy obronności państwa i bezpieczeństwa Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej

8. Nieprawidłowości związane z osłoną przetargu na

kołowy transporter opancerzony

Działania WSI skupione na zyskach czerpanych z obrotu specjalnego nie pozwoliły na właściwe reagowanie na nieprawidłowości przeprowadzanych przetargw na uzbrajanie armii. Przykładem takiej sytuacji jest ochrona kontrwywiadowcza przetargu na kołowy transporter opancerzony (KTO). Gen. Marek Dukaczewski publicznie mwił, że WSI nie miały żadnych uwag do przetargu. Szef WSI przekonywał, że zastrzeżenia dotyczące wymogw technologicznych dotyczą nie tylko wybranej oferty, ale i innych zaproponowanych kołowych transporterw opancerzonych [208]. Te stwierdzenia stoją w sprzeczności z treścią zachowanych dokumentw.

Komisja do przeprowadzenia postępowania przetargowego została powołana 2 sierpnia 2001 r., a 13 sierpnia skierowano zaproszenie do udziału w przetargu do producentw sprzętu wojskowego. Wniosek o wszczęcie procedury operacyjnej w sprawie przetargu na KTO został zatwierdzony 14 listopada 2001 r. Oferty złożyły następujące firmy: austriacki Steyer, szwajcarski Mowag, fińska Patria Vehicles OY.

15 i 16 listopada 2001 r. na terenie Wojskowych Zakładw Mechanicznych (WZM) w Siemianowicach Śląskich przebywała delegacja fińskiej firmy Patria Vehicles OY. Wizyta odbyła się z inicjatywy WZM, zainteresowanych kooperacją ze stroną fińską w zakresie wdrażania i produkcji kołowego transportera opancerzonego (KTO). Celem spotkania były konsultacje w zakresie sprzętu specjalnego, o ktrego produkcję strona polska się ubiegała, przystępując do głoszonego przetargu. W trakcie wizyty dokonano ustaleń warunkw wspłpracy pomiędzy Patria Vehicles OY a Wojskowymi Zakładami Mechanicznymi (WZM) w Siemianowicach Śląskich.

Od stycznia 2002 roku przedstawiciele Patrii zintensyfikowali działania lobbingowe w kierownictwie WZM w Siemianowicach Śl. m.in. poprzez częste kontakty na terenie Polski, w tym w siedzibie WZM.

Ponadto w ostatnim kwartale 2002 r. odnotowano wzmożoną aktywność oficjalnych i gospodarczych kręgw fińskich wobec Ambasady RP w Finlandii w sprawie oferty firmy Patria na KTO. Ambasada RP w Helsinkach w depeszy przesłanej do Polski wyraziła pozytywną opinię na temat fińskiej oferty. W jej ocenie tak duży kontrakt wzmocniłby tendencję poprawy salda dwustronnych obrotw handlowych i byłby ważnym impulsem do wzrostu fińskich inwestycji w RP [209].

Już na początku lat 90. WSI poprzez swych przedstawicieli w Finlandii podejmowały rozmowy z SISU. Potem, podczas wizyty wiceministra Janusza Zemkego w Finlandii 2-4 marca 2003 r. w siedzibie Patrii i w fińskim MON doszło do rozmw, w trakcie ktrych kierownictwo Patrii obiecało, że do końca 2003 r. będzie gotowy pierwszy pojazd spełniający „wszystkie kryteria postawione mu przez stronę polską” [210]. Z analizy materiałw dotyczących KTO Patria wynika, iż nie dotrzymano tej deklaracji. Z danych zawartych w prowadzonej przez WSI sprawie „S” wynika, że strona ekonomiczna tego przetargu była traktowana przez Komisję Przetargową MON jako drugoplanowa, mimo iż kwestia finansowa i offset powinny być jednymi z najważniejszych elementw mających wpływ na wynik przetargu.

Według Ministerstwa Gospodarki oferta fińska była zbyt słaba. Dlatego MG zasugerowało MON zrezygnowanie z oferty Patrii poprzez wykluczenie jej z dalszych etapw procedury przetargowej [211]. W dokumencie do min. Jerzego Szmajdzińskiego MG ostrzegało, że Patria rozumie swj udział w offsecie jedynie jako rekompensatę za dostarczone przez siebie podzespoły i nie chce brać odpowiedzialności offsetowej za dostarczanie innych podzespołw będących częścią pojazdu (np. silnik, skrzynia biegw), jakie polski producent będzie musiał importować do dostarczanego MON kołowego transportera opancerzonego. Taki stan rzeczy jest – zdaniem Ministerstwa Gospodarki – niekorzystny z punktu widzenia interesw polskiej gospodarki. Zagrożenie wzmacnia fakt, że Komisja Przetargowa do wyboru kołowego transportera opancerzonego nie uwzględnia w kryterium atrakcyjności zakupowej offsetu [212]. Według MG wskazane było postawienie zagranicznemu dostawcy w Specyfikacji Istotnych Warunkw Zamwienia (SIWZ) wymogu przejęcia na siebie obowiązku roli koordynatora offsetu oraz zawarcie kompleksowej umowy offsetowej. Zdaniem MG brak takiej deklaracji powinien stanowić o wyłączeniu z przetargu polskiej firmy (WZM), ktrej strategicznym partnerem będzie jej zagraniczny dostawca, ktry nie przyjął wymienionego warunku. Mimo to minister ON nie dostrzegał swojej roli w tym zagadnieniu, przerzucając odpowiedzialność na MG.

Wkrtce potem I zastępca ministra ON Janusz Zemke przekazał dowdcy Wojsk Lądowych gen. Edwardowi Pietrzykowi notatkę sporządzoną przez przewodniczącego Komisji Przetargowej MON płk. Pawła Nowaka, z treści ktrej wynikała bardzo pochlebna opinia nt. Patrii [213]. Podobną opinię napisał J. Zemke w piśmie do min. Szmajdzińskiego [214]. W korespondencji przekazanej gen. Pietrzykowi i min. Szmajdzińskiemu J. Zemke stwierdził, że KTO Patria jest jedynym transporterem, ktry spełnia wymagania i powinien znaleźć się na wyposażeniu SZ RP.

Dużo wątpliwości co do opłacalności zakupu KTO Patria budziły usterki uniemożliwiające spełnienie warunkw techniczno-taktycznych (WTT). Podczas prb transportera przeprowadzonych 1-15 marca 2003 r. doszło do jego zatopienia i całkowitego zniszczenia silnika [215]. Reprezentanci firm uczestniczących w tym zdarzeniu zobowiązali się (prawdopodobnie pod naciskiem osb lobbingujących KTO Patria) do nieujawniania mediom zaistniałego zdarzenia. Poświęcone temu faktowi pismo szefa Oddziału KW Wojsk Lądowych do szefa Oddziału 36. Z III WSI pochodziło dopiero z lipca 2003 r., co może oznaczać, że WSI o tak ważnym zdarzeniu, ktre miało miejsce w marcu, dowiedziały się dopiero kilka miesięcy pźniej [216].

Jeszcze podczas trwającego przetargu attaché obrony przy Ambasadzie RP w Wiedniu przekazał informacje, z ktrych wynikało, iż KTO firmy Patria nie spełnia wymogw technicznych zawartych w dokumentach przetargowych. Wymieniony transporter nie odpowiadał ani założeniom taktyczno-technicznym rozpisanego przetargu, ani polskiej normie. Dlatego też pod adresem MON miały zostać podniesione oskarżenia o nierzetelne przeprowadzenie przetargu na KTO na korzyść firmy Patria. W marcu 2003 r. gen. Dukaczewski przekazał te dane ministrowi i I zastępcy ministra ON [217].

Ponadto w marcu 2003 r. szef ABW poinformował szefa WSI, że ABW uzyskała szereg informacji wskazujących na możliwość wystąpienia nieprawidłowości w procesie wyboru KTO fińskiej firmy Patria, ktre wynikają z nieprecyzyjnych postanowień SIWZ oraz z decyzji podjętych przez Komisję Przetargową MON. Jedna z uwag odnosiła się do rozmiarw konstrukcyjnych transportera. ABW podkreślała, że nie spełniają one wymogu transportowania drogą powietrzną, a także wymogu pływalności do przodu z prędkością 10 km/h. Z uwagi na możliwość podpisania w najbliższym czasie kontraktu na dostawę KTO, jak rwnież konieczność przedstawienia przez ABW opinii nt. offsetu agencja prosiła szefa WSI o priorytetowe potraktowanie tej sprawy i ustosunkowanie się do podniesionych wątpliwości [218]. Gen. Dukaczewski poinformował ministrw Szmajdzińskiego i Zemkego o tym piśmie, jednocześnie sugerując, aby MON nie przekazywał ABW szczegłowych informacji, ponieważ jest to wewnętrzna sprawa resortu obrony. Natomiast w odpowiedzi dla szefa ABW gen. Dukaczewski napisał, iż WSI „nie zauważyły” nieprawidłowości przy procedurze przetargowej. Jednocześnie zapewnił ABW, iż o wszelkich usterkach na bieżąco informował kierownictwo MON [219].

Pomimo tych niekorzystnych informacji, w kwietniu 2003 r. zakończono procedurę przetargową i podpisano z fińską firmą Patria umowę na dostawę KTO dla Sił Zbrojnych RP. O wyborze decydowały cena (60%), polonizacja (25%) i okres gwarancji (15%). Oferta Patrii była najtańsza (jej wartość to 4 925 248 449 PLN), ale zawierała najmniejszy udział polskich zakładw w produkcji. Dyrektor Wojskowych Zakładw Mechanicznych (WZM) w Siemianowicach Śl. podpisał umowę z fińską firmą Patria na dostawę KTO.

W imieniu MON umowę o zakupie KTO dla SZ RP podpisał z dyrektorem WZM dyrektor Departamentu Zaopatrywania MON płk Paweł Nowak. Decydujący wpływ na wybr Patrii miała Komisja Przetargowa (KP MON), powołana jeszcze w sierpniu 2001 r. decyzją min. B. Komorowskiego [220]. Przewodniczącym komisji był płk Paweł Nowak, zastępcą gen. Krzysztof Karbowski (powołany przez min. Szmajdzińskiego po rezygnacji gen. Waldemara Skrzypka), sekretarzem-koordynatorem płk Władysław A. Grębowski. Członkami komisji byli także płk Tadeusz Pyrcak, mjr Robert Jamka, ppłk Włodzimierz Kościk, ppłk Zbigniew Tomasik (WSI), płk Janusz Groskrejc, ppłk Zbigniew Kowalczyk i kpt. Mariusz Soczyński. Komisji doradzało grono ekspertw pod kierownictwem płk. Krzysztofa Szymaniaka i jego zastępcy płk. Jerzego Zatońskiego. Wśrd ekspertw byli także ppłk Andrzej Durka, ppłk Grzegorz Nowak, płk Jerzy Cymbaluk, płk Wiesław Korczyc, Leszek Orłowski, Tadeusz Kuśnierz i płk Jan Renc (powołany 5 października 2001 r. na prośbę gen. E. Pietrzyka). Obserwatorami byli Bronisław Komorowski i Zbigniew Zaborowski (z sejmowej Komisji Obrony Narodowej) oraz przedstawiciele MG. Dokonanie wyboru transportera przed przeprowadzeniem jego szczegłowych badań sprawiło, że członkowie zespołw badawczych i komisji pracowali pod presją potrzeby ich pozytywnego zakończenia. W wielu przypadkach przedstawiciele MON biorący udział w badaniach wsplnie z fińskim producentem wypracowywali sposb usunięcia usterek stwierdzonych podczas testw, mimo że ich rola powinna sprowadzać się jedynie do stwierdzenia tych usterek [221]. Protokł końcowy z badań zdawczo-odbiorczych KTO Rosomak (polska nazwa Patrii) był wielokrotnie zmieniany przed wypracowaniem wersji ostatecznej: starano się uniknąć zajęcia jednoznacznego stanowiska co do faktycznego spełnienia wymagań zawartych w WTT. Mogło to być spowodowane chęcią sprostania oczekiwaniom decydentw odpowiedzialnych za wybr transportera z Finlandii oraz świadomością ewentualnych konsekwencji wynikających z możliwości jego nieprzyjęcia na wyposażenie SZ RP. Na podstawie wspomnianego protokołu końcowego (zaakceptowanego przez gen. E. Pietrzyka) opracowano Orzeczenie z badań zdawczo-odbiorczych pierwszych egzemplarzy KTO Rosomak, podpisane przez dyrektora DPZ MON gen. Romana Iwaszkiewicza. Wynikało z niego, iż parametry WTT prbowano przystosowywać do tego transportera dopiero po jego wprowadzeniu na wyposażenie SZ RP (31 grudnia 2004 r.). Skoro dążenie do spełnienia tych parametrw nie może obciążać polskiego MON, należało przystąpić do renegocjacji ceny. Nie wystąpienie z takim wnioskiem, przy jednoczesnym odstąpieniu od obowiązku spełnienia parametrw WTT, było działaniem niezrozumiałym i naraziło Polskę na straty finansowe.

Związek Zawodowy Inżynierw i Technikw (Zarząd Sekcji Krajowej Zakładw Przemysłu Obronnego) informował Prezydenta RP, że AMV Patria został ogłoszony zwycięzcą przetargu mimo niespełnienia szeregu warunkw zawartych w specyfikacji przetargowej, m.in. dotyczących masy bojowej, zasięgu, prędkość pływania i gabarytw. Eksperci uznali ofertę cenową za nierzetelną. Powierzenie tak ważnego produktu WZM nazwali zaś ryzykiem na kilka miliardw złotych, skoro WZM nie posiadają ani wymaganych warunkw technologicznych, ani zaplecza badawczo-rozwojowego [222]. (Aby dotrzymać terminw dostaw, fińska firma wykonywałaby elementy KTO przypadające pierwotnie dla WZM).

Takie informacje docierały do gen. Dukaczewskiego, a nieprawidłowości dotyczące KTO zostały wyartykułowane w sprawozdaniu końcowym Komisji zdawczo-odbiorczej i były znane kierownictwu MON (dane docierały do szefa Z III WSI, szefa Oddziału 36. Z III WSI, a poprzez nich do szefa WSI [223]). W październiku 2004 r. gen. Dukaczewski stwierdził w piśmie do min. Zemkego, że z danych posiadanych przez WSI wynika, iż zarzuty stawiane transporterowi ROSOMAK są bezpodstawne [224]. Wcześniej podobną opinię gen. Dukaczewski zaprezentował min. Szmajdzińskiemu [225]. Gen. Dukaczewski ostrzegał też ministra ON, że w mass mediach pojawią się kolejne informacje, ktre jednoznacznie krytycznie będą prezentowały dokonanie wyboru KTO Patria na wyposażenie SZ RP oraz negatywną rolę w tej sprawie kierownictwa resortu [226]. Dowodzi to, iż WSI posiadały OZI w środkach masowego przekazu i wykorzystywały je do ochrony interesw kierownictwa resortu ON w aspekcie KTO Rosomak [227].

W kolejnym piśmie do min. Zemkego gen. Dukaczewski stwierdził m.in. że:

– transporter AMV firmy Patria Vehicles OY z uwagi na najwyższą cenę oraz wyniki testw ma niewielką szansę na wygranie przetargu w Portugalii oraz nie ma żadnych szans w Czechach;

– wydanie komunikatu dla PAP, że MON dokonał optymalnego wyboru transportera, jest przedwczesne;

– istotnym elementem dla ewentualnego procesu wdrażania KTO Rosomak dla SZ RP jest m.in. niemożność wyposażenia transportera zgodnie z podpisaną umową – w niektre systemy i urządzenia produkcji polskiej [228].

W piśmie z 18 marca 2005 r. gen. Dukaczewski poinformował min. Szmajdzińskiego o możliwości przyjęcia KTO Rosomak na wyposażenie SZ RP z naruszeniem polskiego prawa. Z treścią tego dokumentu zapoznał się tylko min. Zemke, ktry krytycznie odnisł się do zawartych w nim uwag.

Dodatkowymi przykładami świadczącymi o nieprzydatności KTO Rosomak dla SZ RP były:

– udział niesprawnego transportera w pokazach w Czechach 16-19 czerwca 2005 r. [229];

– zwarcie instalacji elektrycznej w dwch KTO; w trakcie ich naprawy ucierpiało od poparzeń dwu pracownikw WZM z Siemianowic Śląskich w kwietniu 2005 r.

Informacje przekazywane do WSI nie zostały w żaden sposb wykorzystane, ponieważ nie znalazły się ani w sprawach „S”, ani w „B”. Może to oznaczać, że Oddział KW Wojsk Lądowych w ogle nie przesłał tych danych do Zarządu III WSI, uznając je za mało istotne przy tak ważnym przedsięwzięciu. Tymczasem uzyskane przez WSI informacje dodatkowo potwierdziły dane, z ktrych wynikało, iż KTO Patria nie spełniał zasadniczych parametrw taktyczno-technicznych. Mimo to transporter ten został zwycięzcą procedury przetargowej.

Do 2006 roku SZ RP dysponowały kilkudziesięcioma KTO, praktycznie nieużytecznymi pod względem bojowym, ponieważ bez wyposażenia. Transportery nie były dostarczane w umwionych terminach i ilościach, a z raportu zgłoszenia niesprawności podpisanego w październiku 2006 r. przez dowdcę 17. WBZ gen. bryg. Mirosława Rżańskiego wynika, że transportery te miały bardzo dużo nieusuwalnych wad konstrukcyjnych.

WSI jako organ zobligowany do kontrwywiadowczej ochrony SZ RP, były odpowiedzialne za procedurę przetargową na KTO, jednak oficerowie WSI praktycznie uzyskiwali informacje tylko „drogą oficjalną”. Nie potwierdzali uzyskiwanych danych poprzez OZI i inne środki pracy operacyjnej, nie dokonywali ocen i analiz gromadzonych materiałw (w tym także z ABW). Zadowalały ich informacje pochodzące z posiedzeń Komisji Przetargowej MON oraz z rozmw – przeważnie z członkami tej komisji. Przełożeni tych oficerw nie wymagali od nich nic więcej. Nie można wykluczyć, że było to zaplanowane działanie.

Reasumując, osoby funkcyjne – od szczebla szefw Oddziałw WSI WL, poprzez szefa Zarządu III WSI, szefa Oddziału 36. aż do szefa WSI – nie podejmowały żadnych działań mających na celu neutralizację zagrożeń występujących przy KTO Patria już w fazie wstępnej tego przedsięwzięcia, czyli głwnie w latach 2002-2003. Wymienieni wiedzieli o wadze istniejących zagrożeń, jednak nie chcieli narażać się kierownictwu resortu, ktre niemal od początku swego urzędowania podjęło decyzję o przyjęciu KTO Patria na wyposażenie jednostek WP.

Postępowanie Żandarmerii Wojskowej w sprawie przetargu na KTO nadzorował płk Edward Jaroszuk (szef Oddziału Dochodzeniowo-Śledczego w Zarządzie DochodzeniowoŚledczym KG ŻW), ktry od sierpnia 1988 r. do czerwca 1989 r. przebywał na szkoleniu w wyższej szkole KGB w Moskwie [230] (innym uczestnikiem tego kursu KGB był płk Eugeniusz Lendzion).

Po otrzymaniu kolejnych informacji z ABW (w tym o zamiarze poinformowania kierownictwa państwa o niezgodnym z WTT wyborze KTO dla potrzeb SZ RP) gen. Dukaczewski jako szef WSI zaczął obawiać się, iż sam może ponieść konsekwencje braku reakcji na rażące nieprawidłowości przy procedurze przetargowej na KTO. W związku z tym na jego polecenie przekazano ABW dokument, z ktrego miało wynikać m.in., że WSI także zaczęły uzyskiwać negatywne dane. Mimo otrzymywania informacji świadczących o tym, że KTO Patria nie spełnia podstawowych parametrw techniczno-taktycznych, kierownictwo MON miało być zdecydowane wdrożyć na wyposażenie SZ RP [231] transporter fińskiej produkcji, a nie dokonano by wyboru KTO Patria bez wiedzy i zgody kierownictwa resortu.

Sporządzając meldunek dla ministra ON, gen. Dukaczewski przypomniał min. Szmajdzińskiemu, iż na bieżąco przekazywał mu opinie zawierające wątpliwości i zastrzeżenia dotyczące wyboru KTO. Mimo to kierownictwo resortu zignorowało zastrzeżenia pod adresem KTO z Finlandii.

Min. Szmajdziński twierdził, że wdrożenie Rosomaka będzie jednym z głwnych sukcesw kierowanego przez niego ministerstwa. Za wiedzą i zgodą kierownictwa MON powyższe przedsięwzięcie realizowali podlegli im oficerowie na czele z dyrektorami Departamentu Polityki Zbrojnej, Departamentu Zaopatrywania i dowdcą Wojsk Lądowych. Ci z kolei postawione im zadania (w zakresie KTO Rosomak) wykonywali poprzez swoich podwładnych.

W świetle przytoczonych faktw postępowanie następujących osb wypełnia dyspozycję w art. 70a ust. 1 i 2 pkt 2 ustawy z dnia 9 czerwca 2006 r. Przepisy wprowadzające ustawę o Służbie Kontrwywiadu Wojskowego i Służbie Wywiadu Wojskowego oraz ustawę o służbie funkcjonariuszy Służby Kontrwywiadu Wojskowego oraz Służby Wywiadu Wojskowego: gen. bryg. Marek Dukaczewski.

W opisanym okresie Szefem WSI był gen. bryg. Marek Dukaczewski.

W art. 5 ust. 1 ustawy z dnia 14 grudnia 1995 roku o urzędzie Ministra Obrony Narodowej zawarto regulację, że Wojskowe Służby Informacyjne podlegały bezpośrednio ww. ministrowi. Uszczegłowieniem tego przepisu był §1 pkt 16 rozporządzenia Rady Ministrw z dnia 9 lipca 1996 roku w sprawie szczegłowego zakresu działania Ministra Obrony Narodowej. Nakładał on na Ministra Obrony Narodowej obowiązek sprawowania nadzoru nad działalnością Wojskowych Służb Informacyjnych, w tym zwłaszcza nad ich działalnością operacyjno-rozpoznawczą. Zgodnie z ustawą z dnia 9 lipca 2003 roku o Wojskowych Służbach Informacyjnych nadzr nad działaniem tych służb ponosił Minister Obrony Narodowej, ktry wyznaczał na stanowisko służbowe i zwalniał z niego szefa WSI. Na mocy art. 9 ust. 1 tej ustawy szef WSI podlegał bezpośrednio Ministrowi Obrony Narodowej. Ministrami ON w opisanym okresie byli: Bronisław Komorowski, Jerzy Szmajdziński.

Z posiadanych przez Komisję Weryfikacyjną informacji wynika, iż do tej pory nie skierowano postępowań karnych w niniejszej sprawie w stosunku do żołnierzy WSI, ktrzy nie dopełnili obowiązkw, także kierownictwo MON nie zostało pociągnięte do stosownej odpowiedzialności. W związku z tym Komisja Weryfikacyjna skierowała do Naczelnej Prokuratury Wojskowej zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa stosownie do art. 304 §2 kodeksu postępowania karnego. Ponadto materiały uzyskane przez Komisję Weryfikacyjną mogą być użyteczne w rozpoczętych już postępowaniach karnych.

9. Ingerencja WSI

na rynku paliwowo-energetycznym

W ramach prowadzonej działalności WSI realizowały czynności operacyjno-rozpoznawcze w obszarze gospodarki paliwowej w jednostkach rodzajw sił zbrojnych [232].

Do końca 1990 r. zaopatrywanie jednostek wojskowych w paliwa było realizowane centralnie [233]. Od 1991 r. dla dostosowania gospodarki kwatermistrzowskiej do nowych uwarunkowań rynkowych rozpoczęto prace nad „Koncepcją restrukturyzacji instytucji Głwnego Kwatermistrzostwa WP” [234], ktra zakładała m.in. całkowite przejście na zakupy bezpośrednie od prywatnych producentw materiałw pędnych i smarw (mps) oraz przedstawicielstw firm zachodnich (z pominięciem pośredniczących przedsiębiorstw handlu zagranicznego np. Ciechu) – w celu ograniczenia wydatkw na zakup mps poprzez eliminowanie pośrednikw handlowych, w tym CPN. Ten argument wypadałoby zestawić z sytuacją na rynku paliwowym ZSRR, ktry był głwnym źrdłem paliw w okresie komunistycznym i głwnym źrdłem paliw pozostał do dziś. Zmiany podjęte przez Sztab Generalny nie doprowadziły do uniezależnienia WP od rosyjskich dostawcw, a jedynie stworzyły nową strukturę pośrednictwa i korzystania z zyskw płynących z handlu paliwami [235]. Do roku 1990 zyski płynęły do państwowego przedsiębiorstwa Ciech, po zmianie zaczęli korzystać przedsiębiorcy mający kontakty z dowdcami okręgw wojskowych i garnizonw, gdzie mieściły się bazy paliwowe wykorzystywane jako mieszalnie. Największe jednak zyski osiągali rosyjscy pośrednicy (np. spłka J&S) oraz ci wyżsi wojskowi, ktrzy nadzorowali ten handel (np. Romuald Waga, wieloletni szef logistyki MW, a następnie udziałowiec jednej ze spłek paliwowych, brat Jana Wagi, prezesa Kulczyk Holding, a następnie przewodniczącego rady nadzorczej Orlenu).

Przykładem takiej działalności był monitoring sytuacji związanej z umowami zawartymi w latach 1992-2001 przez Komendę Portu Wojennego w Gdyni z podmiotami cywilnymi w przeładunku oraz dzierżawy infrastruktury paliwowej (PHU „Arion”, PUM „Ship Service”, „SOG Energy Polska Ltd”, „Oktan Energy V/L Service S.C.”, „BMG Petrotrade Poland”).

Umowy te dotyczyły sposobu i warunkw przeładunku materiałw pędnych z tankowcw zaopatrujących firmy dzierżawiące magazyny paliwowe. Jak wynika z raportw kontrwywiadu: „Przeładunkw dokonywano, korzystając z rurociągu MW należącego do 35. Składnicy Materiałw Pędnych i Smarw w Dębogrzu. Ponadto w tej składnicy mieszane były paliwa z innymi produktami w celu poprawienia ich własności chemicznych. Z tankowcw pobierany był olej opałowy, a do wydzierżawionych zbiornikw dolewane było paliwo lotnicze, ktre po wymieszaniu z tym olejem uzyskiwało parametry zbliżone do oleju napędowego. Prawdopodobnie przedstawiciele Rafinerii Czechowice nadawali temu produktowi >>klasę<< (zgodnie z obowiązującymi normami), zatwierdzali ważność badań laboratoryjnych i wyrażali zgodę na jego dystrybucję. Paliwo to trafiało następnie do cystern kolejowych i było rozprowadzane do kontrahentw (dystrybutorw) wymienionej Rafinerii. Podczas ostatnich przeładunkw, realizowanych na terenie ochranianych przez nas jednostek wojskowych, do oleju opałowego dodawano prawdopodobnie barwnik, ktry utrudniał wzrokowe odrżnienie oleju opałowego od oleju napędowego. Surowiec ten był dystrybuowany na terenie całej Polski" [236].

WSI miały zatem pełną świadomość uczestnictwa oficerw WP w tym procederze i wykorzystywania doń infrastruktury wojska. Trudno, żeby było inaczej, skoro jedną z głwnych postaci był w tych działaniach m.in. admirał Romuald Waga. Fakty te jednak ukrywano przed organami państwowymi, w tym przed Komisją Sejmu RP ds. Orlenu, ktrej nie ujawniono m.in. materiałw świadczących o objęciu płk. Kruczkowskiego rozpracowaniem już w 1991 r. jako podejrzanego o kontakty ze środowiskami przestępczymi. Dokumenty tego rozpracowania zaginęły. Jedynym śladem tych działań pozostał meldunek operacyjny skierowany do szefa WSI B. Izydorczyka z sierpnia 1992 r. [237].

Szef WSI gen. Marek Dukaczewski w piśmie z 18 marca 2005 r. zapewniał premiera Marka Belkę, że WSI nie korzysta z pomocy osb zatrudnionych w sektorze paliwowym [238]. To oświadczenie było jawnie nieprawdziwe, choćby dlatego że od października 2002 r. do 2005 r. wiceprezesem Orlenu był Andrzej Macenowicz [239], wspłpracownik WSI, ps. „PARYS”. Dukaczewski świetnie o tym wiedział, a i sam „PARYS” powoływał się na znajomość z nim w czasie rozmw z oficerem prowadzącym.

W toku wspłpracy „PARYS” zadeklarował pełną lojalność i gotowość wspłdziałania z wywiadem wojskowym, podkreślając, że ma pełen dostęp do „wszystkich informacji będących przedmiotem posiedzeń zarządu i rady nadzorczej”. Złożył też obszerną relację z bieżących rokowań w sprawie przygotowywanego kontraktu z Rosją: „Niebawem podejmowane będą decyzje dotyczące dywersyfikacji źrdeł zaopatrzenia Orlenu, zamiast jednego pośrednika – firmy DGC [240] – będzie kilku, najprawdopodobniej pięciu dostawcw. Jest to zgodne z wytycznymi rządu RP, a także oczekiwaniami Rosji, ktra wskazuje potencjalnych kandydatw, w tym Łukoil i Jukos. Decyzje w tej sprawie będą podejmowane w ciągu najbliższych dni, jeśli więc chcielibyśmy uzyskać możliwość wpływania na rozwj sytuacji, to konieczne byłoby podjęcie stosownych działań w jak najkrtszym czasie. Jest to tym bardziej istotne, że planuje się podpisanie umw na kolejne pięć lat. Wsp. zadał mi pytanie, jakie są nasze preferencje w tym względzie…” [241] – notował wypowiedź Macenowicza Waldemar Żak z b. Oddziału Y.

Jak widać „PARYS” nie tylko przekazywał informacje, ale gotw był podjąć wskazane przez WSI działania dotyczące Orlenu – bez względu na swoje zobowiązania wobec akcjonariuszy i rządu RP, ktry reprezentował w zarządzie. „PARYS” deklarował też gotowość „w razie potrzeby umieszczenia kogoś w strukturach firmy”. Skrytykował innych wspłpracownikw wywiadu wojskowego oraz poinformował o umieszczeniu znacznej ilości „swoich ludzi” przez UOP: „są w Orlenie ludzie WSI, ktrzy zapomnieli o celu, jaki powinien im przyświecać” (wśrd nich wymienił nazwisko Praksmajer [242]). Podczas spotkania „Parys? ujawnił swoją znajomość z gen. Dukaczewskim. Podsumowując spotkanie, płk Żak podkreśla wartość „PARYSA”: „W nieodległej przyszłości można spodziewać się wzmożonego zainteresowania Orlenem ze strony Rosjan, ktrzy po nieudanej prbie przejęcia Rafinerii Gdańskiej będą dążyć do wejścia na polski rynek paliw poprzez udział w PKN Orlen” [243].

Sprawą „Parysa” zajęli się także płk Roman Karaś (Oddział Y) i płk Krzysztof Łada (też Oddział Y). Ten ostatni, będąc już szefem operacji zarządu III, zadecydował, iż „w dalszych kontaktach należy:

– ustalić aktualne możliwości wywiadowcze „Parysa? i efektywnie je wykorzystywać;

– zaktywizować wspłpracownika;

– wypracować płaszczyznę wspłpracy oraz sukcesywnie rozpracowywać wspłpracownika”.

2 grudnia 2003 r., podczas następnego znanego z teczki pracy spotkania, ktre odbył mjr Krzysztof Rengel z Z II, a zatwierdził Krzysztof Surdyk, szef Z II, skupiono się na charakterystyce Krzysztofa Kluzka – innego wiceprezesa Orlenu. Prawdopodobnie było to związane ze spotkaniem, jakie Kluzek odbył wcześniej z gen. Dukaczewskim i podczas ktrego oferował mu swoją wspłpracę [244]. Rengel podkreślił, że zarwno sprawa Kluzka, jak i ocena roli ABW w Orlenie stanowią dla wywiadu sprawy bardzo ważne. „PARYS” bardzo obszernie i przychylnie scharakteryzował Krzysztofa Kluzka jako człowieka uczciwego, sumiennie zwalczającego nadużycia w Orlenie. Powołał się przy tym na pozytywną opinię gen. Petelickiego o Kluzku, a także wskazał, że Kluzek odrzucił propozycje łapwki wielkości 1 mln 200 tys. zł. Macenowicz ujawnił też, że pomiędzy Orlenem a ABW „istnieje porozumienie, w ramach ktrego w firmie zatrudniono 23 wskazane osoby.(…)Zajmują stanowiska pozwalające na dostęp do informacji niezbędnych ich macierzystej instytucji”. Z notatką ze spotkania zapoznali się płk Marek Szlenk i płk Roman Karaś z Z II, a ten ostatni napisał: „Pr. monitorować sytuację w przedmiotowej sprawie – decyzja szefa Z II z 10.12.03”. (Oficerem Zarządu II Sztabu Generalnego był też prezes Ciechu Zdzisław Monkiewicz, dążący do udziału firm zależnych w handlu ropą naftową z Rosją. Dukaczewski musiał wiedzieć o jego związkach ze służbami wojskowymi).

WSI i ekspansja rosyjska

Przynajmniej od października 2003 r. dążenie Rosji do opanowania polskiego sektora energetycznego było świetnie znane kontrwywiadowi WSI [245]. Informację taką otrzymano z krakowskiego oddziału WSI w trakcie realizowania czynności operacyjno-rozpoznawczych. Wtedy to ustalono, że firma X z Poznania, należąca do obywatela Ukrainy A.W. [246], sporządziła w maju 2002 r. – dla rosyjskiej firmy Q z Moskwy, należącej do b. szefa KGB gen. F.J. Bondarenki, noszącego pseudonim „Mały Kreml” – analizę ekonomiczną Rafinerii Gdańskiej przed jej prywatyzacją, uwzględniającą rżne aspekty jej przejęcia przez konsorcja paliwowe wywodzące się z państw b. ZSRR.

Uzyskane dokumenty prezentowały plany Rosjan doprowadzenia do bankructwa polskiego sektora energetycznego celem przejęcia go. Analiza zawierała perspektywiczne i strategiczne plany działalności na terytorium Polski po jej wstąpieniu do UE [247]. W projektach wrogiego przejęcia sektora energetycznego A.W. mwi o „możliwościach >>działania<<, tzn. bezpośrednich dojściach do Ministra Gospodarki pana Jacka Piechoty, Ministra Skarbu pana W. Kaczmarka; Ministra Infrastruktury i Wicepremiera Marka Pola, no i oczywiście samego Premiera (zgodnie ze wstępnym porozumieniem z panem A. Żukowym, Paryż, grupa Meryl Linch i Glave International Inc., zostały przeprowadzone rozmowy z wyżej wymienionymi w sprawie przesunięcia w czasie decyzji, komu sprzedać kontrolny pakiet Rafinerii – W. Alikpierowi czy A. Chodorkowskiemu, czekamy na Pańskie [F.J. Bondarenki – przyp. KW] instrukcje)" [248].

Pełna dokumentacja tej sprawy została przekazana szefowi szefostwa Wojsk Lądowych płk. Jerzemu Skwarcowi, a następnie szefowi Zarządu III WSI K. Kłosińskiemu. Trwało ponad rok, zanim informacja – uzyskana i przesłana w październiku 2003 r. – została zauważona w Warszawie w grudniu 2004 r. Płk Kłosiński nie przedstawił pisemnego meldunku szefowi WSI gen. Dukaczewskiemu, uczynił to tylko ustnie – i wsplnie mieli postanowić o poinformowaniu o całej sprawie Komisji ds. Służb Specjalnych oraz Premiera. Nie wiadomo, dlaczego Komisja została poinformowana nie w ramach sprawozdania szefa WSI, lecz dwa tygodnie pźniej osobnym pismem, ktrego zresztą nikt w Komisji nie przeczytał. WSI nie przekazały też tej informacji sejmowej Komisji ds. Orlenu [249], a pismo do Premiera pozbawione było głwnych załącznikw informacyjnych. Postarano się o precyzyjne zablokowanie dalszego dopływu informacji. Szef szefostwa Wojsk Lądowych z inicjatywy płk. Kłosińskiego wydał jednostce krakowskiej polecenie zaprzestania prowadzenia sprawy operacyjnej, w ramach ktrej uzyskano informacje o zamiarach doprowadzenia polskiego sektora energetycznego do bankructwa. Kierownictwo WSI uznało bowiem, że informator jest inspirowany przez służby rosyjskie. Nakazano też zerwać wspłpracę, zaniechać kontaktw i podjąć rozpracowanie byłego wspłpracownika jako figuranta [250].

Z kolei gen. Dukaczewski uznał w styczniu 2005 r., że posiadane informacje odnoszące się do zagrożenia interesw ekonomicznych państwa nie podlegają jego kompetencji i poinformował premiera Belkę, że „całość materiałw” przekazał do ABW. Z istniejącej dokumentacji wiadomo z pewnością jedynie to, że materiały te przekazano delegaturze ABW w Krakowie. Jednocześnie te same materiały zostały przesłane na ręce Przewodniczącego Komisji do Spraw Służb Specjalnych posła Andrzeja Grzesika. Analizy A.W. dla b. szefa KGB nie zostały jednak przedstawione Komisji Śledczej ds. PKN Orlen, ktra ich nigdy nie otrzymała, choć wielokrotnie domagała się pełnej informacji [251]. Pozostaje do wyjaśnienia, jak organizowano utajnianie tych informacji. Wiemy, że płk Kłosiński, przygotowując gen. Dukaczewskiemu tezy do wystąpienia podczas narady w MON, zawarł tam wiadomość o rosyjskich materiałach. Pisał, że akta te zostały przekazane do posła Gruszki z Komisji ds. Orlenu, jednak poseł nie otrzymał tych materiałw. Szokuje, iż posiadając tak krytyczne dla bezpieczeństwa państwa polskiego informacje, WSI nie podjęły prby ich sprawdzenia, uzyskania dodatkowych źrdeł i kontroli istniejących, skonfrontowania tych wiadomości z innymi. Przeciwnie, czyniono wszystko, by informację zablokować i by chronić interesy rosyjskie. WSI nie sprawdzało i nie weryfikowało uzyskanej informacji, zagrażającej bezpieczeństwu państwa, a osoba dostarczająca ważne informacje została potraktowana jako wrg.

Aktywność Rosjan nie zakończyła się na opracowaniu i wdrożeniu planu przejęcia Rafinerii Gdańskiej. W 2006 r. Rosja rozpoczęła gromadzenie informacji dotyczących polskiego grnictwa węgla kamiennego i brunatnego, by wdrożyć plan przejęcia 12 strategicznych kopalń [252].

Z kolei istotne informacje na temat niemieckich planw wyeliminowania Polski ze światowego rynku węgla kamiennego i brunatnego znajdują się w aktach pracy wspłpracownika Oddziału 22 o pseudonimie „W” (prowadzonego przez mjr. Grzegorza Sobeckiego). Wynika z nich, iż zatajanie przed organami władzy państwowej istotnych informacji było działaniem szeroko akceptowanym w WSI [253]. Wspomniany wspłpracownik, zatrudniony w jednym z polskich bankw, w 2002 roku przekazał swojemu oficerowi prowadzącemu dokument dotyczący prognozy chłonności rynku węgla kamiennego do 2010 roku. Ten kilkusetstronicowy raport przedstawia eksperckie prognozy zapotrzebowania na węgiel kamienny oparte na badaniach zużycia węgla w poprzednich latach i przewidywanego zużycia określonego na podstawie makroekonomicznych scenariuszy wzrostu gospodarczego. Przedstawia także alternatywne źrdła energii oraz perspektywy ich wykorzystania w przemyśle narodowym. Omawia korzyści i zagrożenia dla środowiska naturalnego spowodowane ewentualnym przestawieniem gospodarki narodowej na inne źrdła energii. W drugiej części raportu przedstawiono także m.in. perspektywy rozwoju branży koksowniczej oraz sytuację kilku największych konsumentw energii (zakładw produkcji cieplnej oraz przemysłu ciężkiego, cukrowniczego i cementowego).

Opracowanie traktowało o strategicznej gałęzi polskiej gospodarki i o niemieckich planach dotyczących wyeliminowania Polski z tego rynku, więc „W” słusznie wskazał za celowość zapoznania z tym materiałem kierownictwa resortu gospodarki [254]. Materiałw tych nigdy jednak nie przekazano właściwym organom państwa. W 2002 r. na wniosek ppłk. Tomasza Korpaka zostały one przesłane do Zarządu III WSI, a w 2006 r. ten sam oficer odesłał je z powrotem do Zarządu II bez podjęcia jakichkolwiek działań. Dopiero w 2006 r. sporządzono pierwszą notatkę w tej sprawie.

Z teczki pracy wspłpracownika „W” wynika ponadto, że omawiany dokument został przygotowany przez zespł ekspertw powołanych przez zagraniczną firmę konsultingową na zlecenie jednego z bankw. W skład tego zespołu wchodzili pracownicy polskich ministerstw, wykradający poufne informacje, sprzedawane potem firmom konsultingowym. Działanie takie stanowi przestępstwo ujawnienia osobie nieuprawnionej informacji stanowiących tajemnicę służbową lub informacji, ktre uzyskano w związku z wykonywaniem czynności służbowych, a ktrych ujawnienie może narazić na szkodę prawnie chroniony interes. WSI nie przekazały tych informacji organom ścigania, umożliwiając kontynuowanie szkodliwego dla bezpieczeństwa RP procederu. W aktach wspłpracownika nie ma informacji, by podjęto jakąkolwiek prbę ustalenia składu osobowego „grupy ekspertw”.

Tak jak w przypadku prby przejęcia polskiego sektora paliwowego przez Rosjan, tak w opisanej sytuacji istnieje zagrożenie, że raport stanowił wstęp do analogicznych działań strony niemieckiej wobec polskiego rynku węgla kamiennego. Brak polskich działań w tej sprawie naraził nie tylko bezpieczeństwo energetyczne Polski, ale i umożliwił obcym podmiotom analizę strategicznych sektorw naszej gospodarki (zakłady produkcji cieplnej, przemysłu ciężkiego, cukrowniczego i cementowego). Z uwagi na fakt, że zakłady te opierają swoją produkcję na wykorzystaniu węgla kamiennego, dane te pozwalają z duża dozą prawdopodobieństwa przewidzieć ich kondycję finansową na przestrzeni najbliższych lat. Posiadając takie analizy, zagraniczni inwestorzy mają możliwość sterowania poszczeglnymi gałęziami polskiej gospodarki.

Sprawa mafii paliwowej to jedno z poważniejszych oskarżeń pod adresem WSI. Nie dość że służba wiedziała o nielegalnych działaniach i tolerowała ich prowadzenie, ale jej żołnierze wspłtworzyli głwne ogniwa mafii, a jak wynika z losw raportu dla Małego Kremla, WSI ochraniała przestępcze działania rosyjskich służb i mafii mających na celu niszczenie i przejęcie polskiego sektora energetycznego.

Materiały dokumentujące działania WSI w ramach kontroli nad rynkiem paliwowym do 2000 r. są w wielu przypadkach niepełne, gdyż zostały w znaczącej części zniszczone lub ukryte. Materiały dotyczące spraw paliwowych niszczono jeszcze 30 czerwca 2006 r., gdy już było wiadomo, że WSI zostaną rozwiązane [255].

W świetle przytoczonych faktw postępowanie następujących osb wypełnia dyspozycję w art. 70a ust. 1 i 2 pkt 2 ustawy z dnia 9 czerwca 2006 r. Przepisy wprowadzające ustawę o Służbie Kontrwywiadu Wojskowego i Służbie Wywiadu Wojskowego oraz ustawę o służbie funkcjonariuszy Służby Kontrwywiadu Wojskowego oraz Służby Wywiadu Wojskowego: gen. bryg. Marek Dukaczewski, płk Waldemar Żak, płk Roman Karaś, płk Krzysztof Łada, płk Krzysztof Surdyk, płk Marek Szlenk, płk Krzysztof Kłosiński, ppłk Tomasz Korpak, mjr Krzysztof Rengel, mjr Grzegorz Sobecki.

Działanie Andrzeja Macenowicza, Krzysztofa Kluzka i Andrzeja Grzesika wypełnia dyspozycję art. 70a ust. 2 pkt. 1 powołanej wyżej ustawy.

W opisanym okresie Szefem WSI był gen. bryg. Marek Dukaczewski.

W art. 5 ust. 1 ustawy z dnia 14 grudnia 1995 roku o urzędzie Ministra Obrony Narodowej zawarto regulację, że Wojskowe Służby Informacyjne podlegały bezpośrednio ww. ministrowi. Uszczegłowieniem tego przepisu był §1 pkt 16 rozporządzenia Rady Ministrw z dnia 9 lipca 1996 roku w sprawie szczegłowego zakresu działania Ministra Obrony Narodowej. Nakładał on na Ministra Obrony Narodowej obowiązek sprawowania nadzoru nad działalnością Wojskowych Służb Informacyjnych, w tym zwłaszcza nad ich działalnością operacyjno rozpoznawczą. Zgodnie z ustawą z dnia 9 lipca 2003 roku o Wojskowych Służbach Informacyjnych nadzr nad działaniem tych służb ponosił Minister Obrony Narodowej, ktry wyznaczał na stanowisko służbowe i zwalniał z niego szefa WSI. Na mocy art. 9 ust 1 tej ustawy szef WSI podlegał bezpośrednio Ministrowi Obrony Narodowej. Ministrami ON w opisanym okresie byli: Bronisław Komorowski i Jerzy Szmajdziński.

10. Działalność oficerw WSI

w Wojskowej Akademii Technicznej

Aktywność oficerw WSI niejednokrotnie przybierała charakter przestępczości gospodarczej na wielką skalę, wskutek ktrej Skarb Państwa tracił wielomilionowe sumy. Bardzo często środki finansowe należące do podmiotw gospodarczych lub instytucji związanych z wojskiem były transferowane bądź malwersowane za pośrednictwem firm, fundacji bądź innych instytucji tworzonych z inicjatywy oficerw WSI lub mających z nimi ścisłe powiązania.

Przykładem tego rodzaju aktywności oficerw WSI była prowadzona przez nich w latach 1996-2000 działalność gospodarcza wokł Wojskowej Akademii Technicznej. Na ślad tej przestępczej działalności oficerw WSI natrafiono w połowie 1999 r. podczas kontroli finansowej prowadzonej w WAT przez UKS. Kontrola dotyczyła realizacji założeń budżetowych uczelni. Ujawniono wwczas sfabrykowane dokumenty finansowe świadczące o przestępczym procederze na WAT. W związku z ustaleniami UKS, w lipcu 1999 r. Prokuratura Rejonowa w Warszawie przy wspłudziale Zarządu Ochrony Interesw Ekonomicznych UOP wszczęła śledztwo, w trakcie ktrego potwierdzono istnienie przestępczych mechanizmw na WAT przy udziale szeregu podmiotw gospodarczych, z uczelni tej nielegalnie wyprowadzono 381 962 568 zł. Jak ustalono, pieniądze te wypływały z budżetu WAT przez utworzone w roku 1996 Centrum Usługowo-Produkcyjne WAT, ktre miało zajmować się handlową i marketingową obsługą WAT [256].

Proceder polegał na podpisywaniu przez CUP WAT umw wieloletnich na dostawę towarw bądź świadczenia usług na rzecz WAT z rżnymi spłkami. Znaczna część z nich miała bardzo bliskie powiązania z Fundacją „Pro Civili”. Mechanizm tych umw polegał na fikcyjnym ustanowieniu WAT jako odbiorcy towarw lub podmiotu zlecającego usługi, za ktre WAT był zobowiązany do zapłaty zleceniodawcom bądź wykonawcom znacznych środkw finansowych.

W procederze tym ważną rolę odgrywała Fundacja „Pro Civili”, ale też powiązane z nią spłki „Olbart”, „Kiumar”, „Glicor” „Sicura” i inne. Fundacja „Pro Civili” została założona 5 lipca 1994 r. z kapitałem założycielskim 300 tys. starych zł. Miała zajmować się ochroną pracownikw i funkcjonariuszy służb państwowych i samorządowych oraz działaczy społecznych i związkowych, a także niesieniem pomocy osobom, ktre poniosły szkodę bądź doznały uszczerbku na zdrowiu, broniąc bezpieczeństwa i porządku prawnego RP. Głwnymi założycielami fundacji byli Anton Wolfgang Kasco i Patryk Manfred Holletschek (twrca pierwszej w Polsce piramidy finansowej: „Global System”). Prezesem Zarządu Fundacji był Krzysztof Werlich, a Dyrektorem Generalnym Elżbieta Polaszczyk. Radę Fundacji tworzyli: przewodniczący Piotr Polaszczyk (do sierpnia 1995 r. oficer WSI), Beata Werlich, Krzysztof Kostrzewski, gen. Stanisław Świtalski oraz Marek Olifierczuk (wspłpracownik prowadzony przez Piotra Polaszczyka). Jednym z pracownikw Fundacji był oficer Zarządu III WSI Marek Wolny. W 1994 r. w skład Rady Fundacji wchodzili ponadto Janusz Maksymiuk i Tomasz Lis [257].

Ujawnionych zostało co najmniej kilkadziesiąt przedsięwzięć usługowo-handlowych między CUP WAT a Fundacją „Pro Civili” i wymienionymi spłkami. Znaczna część transakcji z udziałem WAT i Fundacji „Pro Civili” była operacjami gospodarczymi mającymi pozorny charakter. Ich jedynymi celami było wyłudzenie wielomilionowego zwrotu podatku VAT, uzyskanie kredytw bankowych oraz sprzedaż bankom wierzytelności z umw leasingowych. Ze strony WAT sygnatariuszem tych transakcji było CUP WAT. Przykładem działań podejmowanych przez „Pro Civili” był zakup dla WAT systemu do zabezpieczania dokumentw „Axis” (system ten miał służyć do zabezpieczenia dokumentw przed podrobieniem i umożliwiać szybką, bezbłędną weryfikację wiarygodności dokumentw, ale dokonane w toku śledztwa ustalenia podważały istnienie wspomnianego programu).

Ustalono też, że mająca ścisłe związki z CUP WAT Fundacja „Pro Civili” oraz powiązane z nią firmy były jednocześnie tzw. „pralnią pieniędzy”, ktre mogły pochodzić rwnież z nielegalnej działalności grup przestępczych. Taką tezę potwierdzają niektre ujawnione przez prokuraturę umowy, jakie w latach 1996-2000 w imieniu WAT zawierało CUP WAT z Fundacją „Pro Civili” i innymi spłkami. Jedną z nich była umowa leasingu jachtu motorowego przez Korporację Adar S.A. dla WAT. Pierwsza umowa była zawarta na wysokość ok. 36 mln zł, a druga 20 mln zł. Właścicielem jachtu cały czas pozostawała cypryjska firma Parsley Co. Ltd. Raty leasingowe były wpłacane na konto Bank of Cyprus. Celem zawarcia tych umw był transfer pieniędzy za granicę kraju.

Celem kolejnej umowy zawartej między WAT a Korporacją Adar miało być wsplne sfinansowanie zakupu oraz sprzedaży nieruchomości przy ul. Konduktorskiej 4 w Warszawie. Wartość przedmiotu transakcji określono na 4,5 mln zł, a udział WAT wynosił 2,5 mln zł. Wycena nieruchomości stanowiła 1,2 mln zł. Udział WAT przewyższał znacznie wartość nieruchomości. Ta działalność była obliczona na udzielenie przez przedstawicieli WAT „taniego i szybkiego” kredytu firmie Adar. Szefem zarządu Korporacji Adar był cudzoziemiec posługujący się trzema rżnymi danymi personalnymi (obywatel Litwy Valerijus Baskowas, Igor Kapylov z Białorusi oraz Konstantinos Pelivanidis, reprezentant spłki Parsley Company Limited z Cypru).

Wiele przedsięwzięć z udziałem WAT było z gry skazanych na straty finansowe, a mimo to uczelnia partycypowała w kosztach. Przykładowo: w roku 1997 WAT podpisała z firmą „Pol-Bot” umowę dotyczącą eksploatowania złż piasku i żwiru, w wyniku ktrej to transakcji WAT straciła 750 tys. zł. Straty przyniosło też utworzenie i ulokowanie w Łodzi Zakładu Usług Reklamowych WAT (w 1999 r. płk Janusz Łada bez stosownych upoważnień podpisał w imieniu ZUR WAT umowę najmu nieruchomości przy ul. Piotrkowskiej 89 w Łodzi; umowę zawarł z firmą „Secesja 89 Piotrkowska Centrum Biurowo-Apartamentowe, ktrej właścicielem był Krzysztof A.).

Wspłpraca WAT ze Szkołą Wyższą Warszawską (SzWW), formalnie zorganizowaną przez ustanowioną z inicjatywy WAT Fundację Rozwoju Edukacji i Techniki i finansowaną – teoretycznie rzecz biorąc – ze środkw publicznych, była możliwa dzięki utworzeniu w 2000 r. przez WAT: Biura ds. Wspłpracy z Uczelnią Niepaństwową. Koszty tego biura były finansowane z dotacji przyznanej WAT przez MON na cele dydaktyczne. W 2003 r. SzWW posiadała wobec WAT dług za dzierżawę pomieszczeń w wysokości prawie 1,5 mln zł.

W kłopoty finansowe wpędziło WAT także podpisanie – za zgodą wczesnego komendanta WAT, gen. A. Ameljańczyka – kolejnej umowy najmu „Domku Myśliwskiego” z Mariuszem Krawczykiem [258], choć władze uczelni wiedziały, że Krawczyk nie wywiązał się wobec WAT z poprzedniej umowy. Wpływ na finalizowanie kolejnej umowy z Krawczykiem miała osobista protekcja płk. Romualda Miernika (oficera WSI, z-cy Komendanta WAT ds. Ekonomiczno-Organizacyjnych). Skutkiem zawarcia umowy z Krawczykiem było doprowadzenie w ciągu płtora roku „Domku Myśliwskiego” do całkowitej dewastacji, a dokonane zmiany budowlane obiektu w konsekwencji spowodowały, że obiekt nie mgł być odebrany przez nadzr budowlany. Zaległości Krawczyka z tytułu najmu (co najmniej 100 tys. zł) oraz koszta związane z ponowną adaptacją należącego do WAT obiektu złożyły się na znaczne straty finansowe (co najmniej kilkaset tysięcy złotych) w pozornie niewielkim przedsięwzięciu.

Mimo złej sytuacji finansowej uczelni kierownictwo WAT nie podejmowało działań zaradczych. Nie wykazywało inicjatywy w celu wyzbycia się przez WAT udziałw w spłkach prawa handlowego, ktrych działalność gospodarcza była niedochodowa lub przynosiła straty. Marginalizowany był fakt, że przedmiot działalności tych spłek był często całkowicie rozbieżny z zadaniami wyższej uczelni wojskowej (świadczenie usług ubezpieczeniowych, handel ropą naftową, hotelarstwo…). Często przy zawieraniu umw osoby z kierownictwa WAT rażąco przekraczały swoje uprawnienia. Zazwyczaj podpisywane przez nie umowy przynosiły uczelni straty finansowe na ogromną skalę.

Katastrofalna sytuacja finansowa WAT pogłębiła się, gdy funkcję Komendanta WAT pełnił gen. dyw. Andrzej Ameljańczyk. To właśnie gen. Ameljańczyk dawał przyzwolenie na podpisywanie w imieniu WAT umw pożyczek z prywatnymi inwestorami bądź udzielanie pożyczek prywatnym inwestorom, inwestowaniu w przedsięwzięcia gospodarcze z gry obliczone na straty. Prowadzona za jego kadencji polityka finansowa WAT rażąco naruszała przepisy regulujące gospodarkę finansową jednostek budżetowych. WAT-owskie transakcje nie uwzględniały wiarygodności partnerw. Kierownictwo WAT i reprezentujące uczelnię CUP WAT nie sprawdzały ani wiarygodności kontrahentw, ani przeszłości osb, ktre je reprezentowały wobec WAT. Nierzadko zdarzało się, że osoby, ktre były akcjonariuszami CUP WAT reprezentowały jednocześnie interesy innych firm, z ktrymi uczelnia zawierała umowy. Przykładowo zawarto umowy i prowadzone transakcje z:

– Romanem Pudereckim – właścicielem firmy „Budimex” (wspłakcjonariuszem CUP WAT), wobec ktrego toczyło się postępowanie sądowe za malwersacje finansowe;

– Karolem Gilskim – b. funkcjonariuszem SB i akcjonariuszem firmy „Sicura” (wspłakcjonariuszem CUP WAT”);

– Leszkiem Grotem;

– Krzysztofem Osuchem i Francesco Bellonim – przedstawicielami firmy „Korporacja Bemowo”;

– Andrzejem Gralczykiem – pełnomocnikiem firmy „Pol-Bot”, karanym w przeszłości za udział w związku przestępczym, kradzieże, oszustwa, wyłudzenia i fałszowanie dokumentw.

Czołowe role odegrali w opisywanym procederze oficerowie WSI. Byli zazwyczaj motorem napędowym tych transakcji. Niektrzy z nich jeszcze jako czynni oficerowie WSI odpowiadali w przeszłości za tzw. osłonę kontrwywiadowczą WAT, by następnie zostać pracownikami tej uczelni – i to nierzadko na bardzo eksponowanych stanowiskach. Jeśli zaś nie byli pracownikami WAT, to zazwyczaj reprezentowali podmioty gospodarcze, ktre były partnerami uczelni w transakcjach handlowych.

Jedną z takich osb był kpt. rez. Piotr Polaszczyk, ktry do sierpnia 1995 r. był oficerem WSI odpowiedzialnym za osłonę obiektową WAT i z tego tytułu posiadł dużą wiedzę na temat funkcjonowania WAT oraz znał osoby z WAT, ktre w przeszłości były jego OZI. Od 1996 r. był on przewodniczącym Rady Fundacji „Pro Civili”, a potem pomysłodawcą wielu transakcji z udziałem WAT (za pośrednictwem CUP WAT). Płk rez. Marek Wolny [259], były oficer Zarządu III WSI, został pracownikiem „Pro Civili”. Ogromną rolę odegrali ppłk Janusz Łada, z-ca Komendanta WAT ds. Ekonomiczno-Organizacyjnych, ktry osobiście akceptował wiele przedsięwzięć z udziałem WAT, oraz płk Roman Miernik [260] – oficer WSI, a następnie także z-ca Komendanta WAT ds. Ekonomiczno-Organizacyjnych.

Oficerowie ci nie działali na własną rękę. Znali się od lat, mieli do siebie zaufanie, wsplnie planowali bądź inicjowali przestępcze przedsięwzięcia, w ktrych budżet WAT stanowił podstawę realizacji. I nawet fakt, że w przedsięwzięciach tych reprezentowali odmienne strony i zobowiązani byli do działania na korzyść tych stron, nie przeszkadzał im w finalizowaniu zaplanowanych wcześniej przedsięwzięć. Tacy oficerowie WSI jak z-ca Komendanta WAT płk J. Łada i komendanta WAT płk R. Miernik. To właśnie oni podejmowali pomysły robienia „wsplnego biznesu” z Fundacją „Pro Civili”, ktrej mzgiem był kpt. rez. P. Polaszczyk. Była to swoista zmowa oficerw WSI na rzecz przestępczych interesw robionych na bazie WAT. Nie była to przy tym jedynie doraźna zmowa, lecz – w miarę rozwoju procederu – przestępcza grupa zorganizowana, sterowana przez oficerw WSI. O tym, że szyld WSI był akceptowany w tym środowisku, świadczy i ten drobny fakt, że P. Werlich z Fundacji „Pro Civili” podawał się za oficera WSI, choć nigdy nim nie był, lecz szyld WSI miał go uwiarygodnić w oczach kontrahentw Fundacji.

Gdy w połowie 1999 r. sprawą polityki finansowej WAT zainteresowały się UKS, Prokuratura Okręgowa w Warszawie oraz Stołeczny Oddziała KW WSI, kierownictwo WAT podjęło na uczelni szereg zmian organizacyjnych i personalnych, ktrych zasadniczym celem była prba zatarcia śladw, jakie mogłyby naprowadzić organy ścigania na trop przestępczego procederu z udziałem kierownictwa WAT. Inicjatorem zmian był z-ca Komendanta płk. Łada. Rozwiązano CUP WAT i powołano w to miejsce spłkę CUP WAT S.A., ktrej formalnymi założycielami byli płk J. Łada, K. Gilski i R. Puderski, a jej pełnomocnikiem płk Krzysztof Bernat. Prawdopodobnie uległo wwczas zniszczeniu wiele dokumentw dotyczących transakcji prowadzonych z udziałem WAT.

W końcu 2000 r. Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie przedstawiła zarzuty m.in. zastępcy Komendanta WAT ds. Oglnych gen. bryg. Aleksandrowi Boronowskiemu, z-cy Komendanta WAT ds. Ekonomiczno-Organizacyjnych płk. rez. Januszowi Ładzie i kierownikowi Zakładu Szkolenia Ogniowego WAT płk. Tomasz Kwietniowi, radcom prawnym WAT Markowi Gniewaszewskiemu i Januszowi Wojciechowskiemu, dyrektorowi Oficyny Wydawniczej WAT Wojciechowi Pogonowskiemu, kwestorowi WAT płk. rez. Tadeuszowi Kudłaczkowi oraz z płk. rez. Andrzejowi Spychale.

Prowadzone przez prokuratury cywilną i wojskową odrębne śledztwa objęły także osoby związane z Fundacja „Pro Civili” – kpt. P. Polaszczyka i płk. rez. M. Wolnego.

W wyniku przestępczego procederu, ktry obrazują omwione przypadki, WAT straciła co najmniej 381 962 568 zł. Większość utraconych przez WAT kwot została wyprowadzona poza polski system bankowy. Istnienie przestępczego procederu na WAT potwierdzone zostało w ramach trzech niezależnych od siebie procedur:

– kontroli UKS;

– postępowania prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową i Wojskową Prokuraturę Okręgową w Warszawie;

– prowadzonych przez WSI spraw SP krypt. „K” [261] i SOW krypt. „KA” [262].

We wszystkich działaniach kontrolnych i dochodzeniowo-śledczych potwierdzony został udział żołnierzy WSI bądź osb, ktre w przeszłości były żołnierzami WSI. Osoby te albo wcześniej ochraniały kontrwywiadowczo WAT, albo będąc w przeszłości żołnierzami objęły następnie rżnego rodzaju funkcje w kierownictwie WAT. Udział żołnierzy WSI w przestępczym procederze nie był rwnomierny. Nie należy wykluczać, że działalność niektrych z nich była kierowana przez kierownictwo WSI. Taka sytuacja mogła istnieć pomimo faktu, że WSI prowadziły sprawy operacyjne SP „K” i SOW „K”, ktrych celem miało być rozpoznanie, a następnie rozpracowanie, przestępczego procederu na WAT. Wiadomo, że z-ca Komendanta WAT ppłk R. Miernik w 2000 r. został skierowany do WAT w celu uporządkowania sytuacji i na bieżąco kontaktował się z Szefem Zarządu III płk. Kazimierzem Mocholem oraz z szefami Biura Operacji Specjalnych w tymże Zarządzie III – płk. Eugeniuszem Lendzionem i płk. Jzefem Łangowskim. Fakt ten mgłby wskazywać na bezpośredni nadzr WSI nad działalnością wielu swych byłych żołnierzy, ktrzy rozwinęli działalność gospodarczą z udziałem WAT. Nie należy wykluczać, że olbrzymi budżet WAT wynikający z konieczności prowadzenia prac badawczych mgł być interesującym celem dla WSI, ktre przy zaangażowaniu rżnych podmiotw gospodarczych chciały wyprowadzić go z WAT i bezpiecznie ulokować poza polskim obszarem skarbowym [263].

Z kontrwywiadowczego punktu widzenia na szczeglną uwagę zasługuje ujawniony fakt obecności w przestępczym procederze wielu cudzoziemcw, a w szczeglności obywateli krajw b. ZSRR [264], co stwarzało olbrzymie zagrożenie całkowitej przezroczystości WAT jako uczelni wojskowej. Sytuacja była o tyle niepokojąca, że zawierane z WAT umowy często dawały kontrahentom możliwość dostępu do informacji stanowiących tajemnicę państwową i służbową. W szczeglności dotyczyło to informacji związanych z finansowaniem prowadzonych przez WAT prac badawczych i wdrożeniowych na potrzeby Sił Zbrojnych RP [265]. Część transakcji z udziałem WAT objęta została śledztwem prowadzonym przez prokuraturę w Warszawie, w wyniku ktrego kilkudziesięciu osobom przedstawiono zarzuty.

W świetle przytoczonych faktw postępowanie następujących osb wypełnia dyspozycję w art. 70a ust. 1 i 2 pkt 2 ustawy z dnia 9 czerwca 2006 r. Przepisy wprowadzające ustawę o Służbie Kontrwywiadu Wojskowego i Służbie Wywiadu Wojskowego oraz ustawę o służbie funkcjonariuszy Służby Kontrwywiadu Wojskowego oraz Służby Wywiadu Wojskowego: płk Marek Wolny, płk Roman Miernik, płk Janusz Łada, płk Kazimierz Mochol, płk Eugeniusz Lendzion, kpt Piotr Polaszczyk.

Działanie gen. bryg. Aleksandra Bortonowskiego, gen. dyw. Andrzeja Ameljańczyka, Antona Wolfganga Kasco, Patryka Manfreda Holletschek, Krzysztofa Werlicha, Beaty Werelich, Krzysztofa Kostrzewskiego, gen. Stanisława Świtalskiego, płk. Tomasza Kwietnia, płk. Jzefa Łangowskiego, płk. Krzysztofa Bernata, Marka Olifierczuka oraz Mariusza Krawczyka wypełnia dyspozycję art. 70a ust. 2 pkt. 1 powołanej wyżej ustawy.

W opisanym okresie Szefami WSI byli: gen. bryg. Konstanty Malejczyk oraz kadm. Kazimierz Głowacki.

W art. 5 ust. 1 ustawy z dnia 14 grudnia 1995 roku o urzędzie Ministra Obrony Narodowej zawarto regulację, że Wojskowe Służby Informacyjne podlegały bezpośrednio ww. ministrowi. Uszczegłowieniem tego przepisu był §1 pkt 16 rozporządzenia Rady Ministrw z dnia 9 lipca 1996 roku w sprawie szczegłowego zakresu działania Ministra Obrony Narodowej. Nakładał on na Ministra Obrony Narodowej obowiązek sprawowania nadzoru nad działalnością Wojskowych Służb Informacyjnych, w tym zwłaszcza nad ich działalnością operacyjno-rozpoznawczą. Zgodnie z ustawą z dnia 9 lipca 2003 roku o Wojskowych Służbach Informacyjnych nadzr nad działaniem tych służb ponosił Minister Obrony Narodowej, ktry wyznaczał na stanowisko służbowe i zwalniał z niego szefa WSI. Na mocy art. 9 ust 1 tej ustawy szef WSI podlegał bezpośrednio Ministrowi Obrony Narodowej. Ministrami ON w opisanym okresie byli: Stanisław Dobrzański, Janusz Onyszkiewicz i Bronisław Komorowski.

11. Inne nieprawidłowości w funkcjonowaniu WSI

W WSI dochodziło do wielu innych nieprawidłowości. Dotyczyły one zarwno podstawowych wymogw przy powoływaniu do służby, jak i np. realizacji procedur przetargowych, dotyczących zakupu sprzętu specjalistycznego. Występowały rwnież rażące nieprawidłowości w zakresie ochrony kontrwywiadowczej instytucji i jednostek wojskowych.

Skutkiem oparcia struktury WSI na absolwentach kursw sowieckich było tworzenie barier dla kandydatw spoza tego środowiska. W konsekwencji polityka kadrowa zmierzała do zakonserwowania dawnego układu.

Nieprawidłowości kadrowe

Dobr nowych kandydatw do służby nie był prowadzony w oparciu o właściwe kryteria. Negatywne przesłanki zebrane o kandydatach do służby i żołnierzach WSI nie miały wpływu na decyzje kadrowe.

Dokumentacja procedur związanych z naborem kandydatw do służby wskazuje, że w wielu przypadkach pomimo zebrania negatywnych opinii o kandydacie (np. negatywne opinie psychologiczne, nadużywanie alkoholu, informacje wskazujące na brak rękojmi zachowania tajemnicy, istotne przeciwwskazania do pracy operacyjnej) podejmowane były decyzje o przyjęciu do służby w WSI [266]. Dochodziło rwnież do sytuacji, w ktrych oficerowie starali się wywrzeć wpływ na podwładnych w celu ukrycia niekorzystnych faktw z życiorysu [267].

Zebrane przez pion BBW informacje negatywne (np. o nadużywaniu alkoholu i leczeniu odwykowym, o przestępstwach, o wykroczeniach) nie miały większego wpływu na dalszą karierę danego żołnierza, jego awans, umiejscowienie w służbie, powierzanie tajemnic państwowych czy wysyłanie na zagraniczne placwki [268].

Dochodziło do skandalicznych sytuacji wysyłania żołnierzy za granicę pomimo negatywnych przesłanek [269].

W bardzo wielu przypadkach uzyskano informacje wskazujące na brak rękojmi dochowania tajemnicy, jednak w prawie każdym tego typu przypadku osoby te otrzymywały poświadczenie bezpieczeństwa do informacji oznaczonych klauzulą ściśle tajne. Dochodziło nawet do przypadkw zajmowania stanowiska dowdczego mimo braku dostępu do informacji niejawnych [270].

W związku ze stosowaniem pozornych procedur rekrutacyjnych i sprawdzających, bardzo poważnym problemem stało się nadużywanie alkoholu przez oficerw WSI. Proceder ten był powszechny i akceptowany [271]. Normą stało się picie alkoholu w miejscu pracy [272].

Opisane praktyki stanowiły nie tylko naruszenie wewnętrznych przepisw czy zaniedbanie obowiązkw. Skutkowały wieloma nadużyciami, np. w związku z gospodarowaniem funduszem „O”. Z uzyskanych przez Komisję Weryfikacyjną informacji wynika, że fundusze operacyjne WSI, często traktowano jako dodatkowe źrdło dochodu, swoisty dodatek. Pod byle pretekstem wypłacano pieniądze do prywatnych kieszeni żołnierzy i ich OZI.

W latach 1999-2001 żołnierze WSI wydziału KW w Krakowie dopuszczali się fałszowania dokumentw rozliczeniowych związanych z kosztami realizowanych przedsięwzięć operacyjnych [273].

Z dokumentw zgromadzonych przez BBW WSI wynika, że w wydziale KW w Krakowie doszło także do dekonspiracji Lokalu Kontaktowego oraz do uzyskiwania korzyści o charakterze seksualnym. W lutym 2004 r. do BBW WSI wpłynęły informacje o niewłaściwym postępowaniu Zastępcy Szefa Oddziału WSI w Krakowie, ppłk. W. Wjcika. Informacje te potwierdził oficer osłaniający Oddział Krakowski WSI (ciekawe, że jego notatka – datowana na 30.01.2004 r. – została prawdopodobnie antydatowana).

W wyniku przeprowadzonego sprawdzenia informacje te znalazły potwierdzenie w relacjach 3 tajnych wspłpracownikw BBW (OZ „W”, OZ „BI”, OZ „B”), uzyskanych w czerwcu 2004 r. Ze zgromadzonych materiałw wynikało zatem, że ppłk Wjcik doprowadził do dekonspiracji podległych mu LK („L” – ktrego używał jako swoje drugiego mieszkania, „M” – wykorzystywany dla kontaktw seksualnych, oraz „R” w Zakopanem i „G” w Krynicy), wprowadzając do nich osoby nieuprawnione, a nadto wykorzystując do celw prywatnych samochd operacyjny z kierowcą (ktry m.in. robił zakupy na potrzeby swojego przełożonego i za jego zgodą wykorzystywał także wraz z rodziną LK „R” w Zakopanym w czasie urlopu) oraz wykorzystując swoje stanowisko do uzyskiwania korzyści o charakterze seksualnym (przez zatrudnienie M.M. w pionie finansowym WSI na zasadzie „praca za seks” oraz załatwienie pracy D.M. w szpitalu wojskowym na tej samej zasadzie (obie te osoby były wprowadzane w celach seksualnych do LK). Oprcz tego ppłk W. wprowadził na teren podległej mu jednostki byłego oficera WSI, ktry przygotował zamiast niego sprawozdanie finansowe Oddziału. Uzyskano także informację o zażywaniu przez ppłk. Wjcika środkw psychotropowych [274].

Na podobnych zasadach nielegalnie wykorzystywano lokale operacyjne do zakwaterowania w nich osb zajmujących kierownicze stanowiska w jednostkach, w ktrych dyspozycji były zajmowane przez nich lokale [275]. Było tak m.in. z wybudowanym w latach 1997-98 lokalem konspiracyjnym „T”. Służyć miał on do szkolenia agentury oraz OPP na kierunku wschodnim. Przedsięwzięcie to z gry skazane było na niepowodzenie, gdyż wśrd osb znających sprawę było co najmniej kilku oficerw szkolonych w ZSRR, a sam lokal wykorzystywany był przez oficerw WSI w celach wypoczynkowych, często wraz z rodzinami. Przykładem takiego procederu jest notatka z 22.07.2003 r., w ktrej ppłk Bogdan Świątek pisze do swojego przełożonego: „W celu zapewnienia naturalnego maskowania [LK] >>TARAS<<, wnioskuję o wyrażenie zgody na mj pobyt z rodziną na jego terenie w terminie 01-15.08.03 r. Przebywanie w obiekcie będzie legendowane letnim wypoczynkiem w ramach mojego urlopu" [276]. Koszty pobytu były opłacane z funduszu operacyjnego. Wybudowanie LK "T" kosztowało 220 tys. zł, a koszty utrzymania w latach 1998-2001 wyniosły ponad 30 tys. zł. Całość wydatkw została pokryta z budżetu WSI. Odpowiedzialność za te nieprawidłowości ponoszą szefowie oddziału 24 i 34, szefowie kontrwywiadu i wywiadu, a ostatecznie szefowie WSI: gen. Dukaczewski i gen. Żukowski.

Nieprawidłowości przy organizacji zakupw

Istotnym polem do nadużyć był w WSI zakup sprzętu specjalistycznego dla pionw zajmujących się obsługą techniczną działań operacyjnych.

Niepisaną regułą stało się, że podmioty zajmujące się dystrybucją i serwisem sprzętu techniki specjalnej zatrudniały byłych żołnierzy WSI i WP. Taka sytuacja powodowała, że firmy te prowadziły rozpoznanie rynkowe poprzez swoich pracownikw wywodzących się z WSI, ktrzy mieli kontakty z byłymi kolegami z WSI i uzyskiwali w ten sposb od nich wyprzedzające informacje o planowanych zakupach potrzebnego sprzętu. W wielu przypadkach do przetargu przystępowała tylko jedna firma, ktra dysponowała wiadomościami o planowanych przez WSI zakupach. Często informacje o przetargach na sprzęt dla WSI nie trafiały w ogle do innych zainteresowanych a działających na rynku firm. Taka sytuacja mogła wskazywać na istnienie zmowy pomiędzy stronami, z ktrej obie strony czerpały nieuprawnione korzyści.

Firma SILTEC powstała w 1982 r. prawdopodobnie jako firma przykrycia Zarządu II Sztabu Generalnego LWP [277]. W porozumieniu z firmą DGT-System nieformalnie podzieliły między siebie rynek dostaw sprzętu komputerowego i komunikacyjnego dla WP, wygrywając wszystkie większe przetargi (niektre z nich opiewały na kilkanaście milionw złotych) [278]. Takie działanie umożliwiło im znaczne (o ok. 30-40%) zawyżanie cen w stosunku do warunkw rynkowych.

W 2000 r. w przetargu na komputery klasy TEMPEST startowała oprcz firmy SILTEC, także firma SIEMENS, oferując stanowiska o ok. 20 000 zł/szt tańsze niż konkurencja. Przetarg wygrała jednak firma SILTEC. Było to możliwe przede wszystkim dzięki poparciu gen. Wojciecha Wojciechowskiego z Generalnego Zarządu Dowodzenia i Łączności SG WP, przyjaciela z czasw studenckich Andrzeja Pokrzewnickiego – jednego ze wspłwłaścicieli firmy SILTEC [279]. Gen. Wojciechowski nie po raz pierwszy aktywnie wspierał wwczas i faworyzował firmę SILTEC, wskazując ją jako jedynego dostawcę sprzętu komputerowego dla WP.

Analizując działania zmierzające do zakupu specjalistycznego sprzętu od z gry ustalonych firm, warto przywołać zachowania zmierzające nie tylko do obejścia prawa, ale w szczeglności ewentualne prby wpłynięcia na kształt przepisw ustawy.

Pierwsze starania zmierzające do zakupu sprzętu kryptograficznego firmy SILTEC podjęto już w roku 2001. Obowiązujące wwczas przepisy uniemożliwiały zakup i dopuszczenie do użytku urządzeń, ktre nie przeszłyby stosownej certyfikacji. W roku 2005 doszło do nowelizacji przepisw ustawy o ochronie informacji niejawnych. Gruntownej zmianie uległy przepisy art. 60 i następnych. Z posiadanych informacji wynika, że WSI liczyły na to, iż zostanie uchwalony przepis w brzmieniu umożliwiającym wyrażenie przez Szefa właściwej służby zgody na używanie sprzętu kryptograficznego do klauzuli „poufne” bez przeprowadzania stosownych badań certyfikacyjnych. Jednakże taka redakcja przepisu spotkała się ze stanowczym oporem ekspertw sejmowych. Wskazywali oni m.in. na korupcjogenność powyższego zapisu. Ostatecznie uchwalony został przepis, ktry pozwalał na dopuszczenie omawianego sprzętu do użytku warunkowo, na okres 2 lat. Przedstawiciele służb zapewniali, że takie rozwiązanie może być stosowane jedynie wyjątkowo, np. w wypadku braku odpowiednich urządzeń, w warunkach polowych, w trakcie misji zagranicznych. Powyższe zapewnienia w kontekście podejmowanych od 2001 r. zabiegw zmierzających do zakupu sprzętu kryptograficznego konkretnej firmy, o ktrym od początku wiadomo było, że nie spełnia i nie będzie spełniał wymagań ustawowych, mogą budzić poważne wątpliwości. Pełną świadomość naruszeń prawa, ktre nastąpiły po uchwaleniu nowelizacji ustawy, musiał mieć gen. Dukaczewski, ktry sporządził notatkę dotyczącą interpretacji zapisu art. 60 pkt. 7 opisywanej ustawy. Smutnym epilogiem opisanych, acz nie w pełni skutecznych zabiegw, było podpisanie w maju 2005 r. przez min. Jerzego Szmajdzińskiego, Szefa WSI gen. Marka Dukaczewskiego oraz Szefa Generalnego Zarządu Dowodzenia i Łączności gen. Stanisława Krysińskiego „Aneksu do Koncepcji rozwoju systemw ochrony kryptograficznej w resorcie Obrony Narodowej”. W dokumencie tym zatwierdzili oni de facto plan niestosowania obowiązujących przepisw w procedurze akredytacji urządzeń kryptograficznych oferowanych przez SILTEC [280]. Jest to przykład całkowitej instrumentalizacji prawa w celu zabezpieczenia swoich partykularnych interesw z oczywistą szkodą dla poziomu bezpieczeństwa tajemnicy państwowej, ktrej ochroną na mocy ustawy zajmowały się właśnie WSI.

Opisane, nie będące wyjątkiem, działania powodowały wymierne straty dla budżetu państwa. Stanowiły rwnież, poprzez akredytowanie urządzeń kryptograficznych bez faktycznego przeprowadzenia wymaganych badań, olbrzymie zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa. Z dopuszczonych w ten sposb do użytku urządzeń korzystały lub korzystają osoby sprawujące najwyższe urzędy państwowe w tym: Prezydent RP, Szef BBN, Minister Obrony Narodowej, Szef Sekretariatu MON, Sekretarz Stanu I Zastępca MON, Szef Sztabu Generalnego WP, Szef WSI czy Komendant Głwny ŻW. Na uwagę zasługuje także fakt, iż gdyby zamiast wieloletnich starań zmierzających do zakupu obcych urządzeń zdecydowano się na przygotowanie własnych rozwiązań, prawdopodobnie w tym samym czasie udałoby się je wdrożyć.

Brak kontroli i dowolność w dysponowaniu państwowymi pieniędzmi były w WSI niemal codziennością. Dochodziło do sytuacji, w ktrych nie stosowano żadnych zasad przetargowych i kupowano sprzęt specjalistyczny z pominięciem jakichkolwiek procedur. W jednym z ujawnionych przypadkw odbywało się to przy wspłudziale polskiej placwki dyplomatycznej [281].

W tym kontekście istotna jest przekazana Komisji Weryfikacyjnej informacja, dotycząca nieformalnej grupy wewnątrz WSI, powiązanej z gen. Dukaczewskim. Dzięki mianowanej według ustalonego przez siebie klucza kadrze, stanowiącej w razie potrzeby swoiste lobby lub grupę nacisku, miała ona mieć możliwość realizacji dowolnego zadania, niekoniecznie legalnego i związanego z działaniem służby. Powstało niepodlegające żadnej kontroli „grono” osb wspierających i osłaniających swoje działania.

Nieprawidłowości w zakresie procedur przetargowych, jakie występowały w WSI, odnotowano także w prowadzonej od 2005 r. sprawie „P”. Prowadząc tę sprawę, funkcjonariusze WSI ustalili, że procedury przetargowe były na ogł źle zorganizowane. Nadmiernie często ze szkodą dla WSI stosowano procedurę zakupw „z wolnej ręki” i dzielono przetargi celem obejścia przepisw. Zazwyczaj nie publikowano ogłoszeń w „Biuletynie Zamwień Publicznych”, a ograniczano się do wysyłania zaproszeń przetargowych do kilku zaprzyjaźnionych firm, bez konfrontowania ich ofert na szerszym rynku. W roku 2004 wytypowano m.in. firmę INSAM, ktra została wpisana do Krajowego Rejestru Sądowego w 8 dni po wygraniu przetargu [282]. Zwieńczeniem sprawy „P” było zawiadomienie prokuratury wojskowej o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. W tej sprawie interesujące jest także to, iż całość postępowania ograniczono do stosunkowo niskich rangą oficerw. Najstarszy z nich był w stopniu majora.

Nieprawidłowości w związku z osłoną kontrwywiadowczą

Interesujący był brak właściwej osłony kontrwywiadowczej instytucji i jednostek wojskowych ze strony WSI, ktre były zobligowane do prowadzenia nadzoru nad tymi podmiotami. Powinny kontrolować m.in., czy kooperujące z instytucjami wojskowymi cywilne podmioty gospodarcze nie prowadzą działalności przestępczej – w tym zakresie odnotowano jednak brak właściwej reakcji ze strony WSI. Dochodziło do ewidentnych przypadkw nieformalnych powiązań pomiędzy wysokimi oficerami WP a przedstawicielami biznesu i aparatu państwowego. Oficerowie operacyjni WSI uzyskiwali informacje o nieprawidłowościach, przekazywali je swoim zwierzchnikom, jednak ci nie wyciągali z tych meldunkw odpowiednich wnioskw.

Brak właściwej osłony kontrwywiadowczej wystąpił np. w związku z działalnością Fundacji Pilotw i Spadochroniarzy „Gloria Victis Aeronauticus”, ktrą kierował mjr pil. Andrzej Wydrych. Wydrych rozkazem Ministra Obrony Narodowej został oddelegowany do działalności w Ministerstwie Pracy i Polityki Socjalnej. Jego fundacja od początku lat 90. wynajmowała sześć budynkw Dowdztwa Garnizonu Modlin, usytuowanych w rejonie lotniska 45 Lotniczej Eskadry Doświadczalnej. Po kilku latach okazało się, że w pomieszczeniach Fundacji przechowywano przemycany spirytus [283].

Komisja Weryfikacyjna powzięła rwnież informacje w sprawie patologicznego układu związanego z realizowanymi przez WP inwestycjami i usługami budowlanymi. Informacje uzyskiwane przez oddział WSI w Bydgoszczy wskazywały, że w regionie tym regularnie odbywały się spotkania z udziałem wysokich oficerw WP, politykw, przedstawicieli lokalnego biznesu i aparatu władzy. Spotkania te określono mianem „ROLOWISKA” (z dopiskiem roku w ktrym odbyły się). Spotkania mają swj regulamin, a nawet i hymn. Nazwa wywodzi się od nazwiska jednego z poprzednich szefw Służby Zakwaterowania i Budownictwa Pomorskiego Okręgu Wojskowego Anatola Roli. W trakcie spotkań dochodziło do zawierania porozumień i optowania na rzecz określonych inwestycji lub wykonywania określonych usług na zasadzie uprzywilejowania. Zamwienia uzyskiwały firmy powiązane z „ROLOWISKIEM”, zaś koszty realizacji znacznie przekraczały wartość kosztorysową. W kolejnym roku zapraszane do takiego przetargu były firmy starannie wybrane, należące do „ROLOWISKA”.

Potencjalne zyski miały przypadać wszystkim optantom. Część tych inwestycji realizowana była na potrzeby wojska przy aktywnym udziale wyższej kadry WP. Wszystko miało odbywać się przy pozornym zachowaniu przepisw przetargowych. Proceder ten dotyczył projektw realizowanych przez Rejonowe Zakłady Infrastruktury (RZI) i Zakład Inwestycji i Organizacji Traktatu Płnocnoatlantyckiego (ZIOTP). Cel ten osiągano poprzez realizowanie przetargw w trybie specjalnym, powołując się przy tym na interes bezpieczeństwa państwa. ZIOTP występował do ministra odpowiedzialnego za infrastrukturę wojskową o udzielenie zgody na ten tryb, potem do przetargu zapraszano wybrane firmy.

Głwnym organizatorem tej nieformalnej struktury był gen. rez. Tadeusz Głowacki, ktry piastował rżne stanowiska w pionach Służby Zakwaterowania i Budownictwa MON. Poprzez swoje znajomości m.in. z byłym dyrektorem ZIOTP Janem Antoniukiem oraz dyrektorem Wojskowego Biura Projektw Budowlanych w Poznaniu (Pikulikiem) wpływał na decyzje urzędw.

Głowacki był powiązany z właścicielem Przedsiębiorstwa Wielobranżowego „LECH”. Ta spłka z o.o. uzyskiwała z „ROLOWISKA” największe korzyści. Głowacki znajdował się rwnież w bliskich kontaktach z Tomaszem Woźniakiem, właścicielem firmy „MEGA” (byłym SLD-owskim radnym w Bydgoszczy). Firma „MEGA” była podwykonawcą „LECHA”. Inwestycję nadzorował z ramienia Departamentu Infrastruktury MON płk Andrzej Erdman, były podwładny płk. Głowackiego w RZI w Bydgoszczy.

Istotną rolę we wspomnianym przedsięwzięciu odgrywał b. dyrektor Departamentu Infrastruktury MON mjr Henryk Grobelny. W MON uważany był za prawą rękę wiceministra Janusza Zemke [284]. Z posiadanych informacji wynika, że H. Grobelny był inicjatorem przejęcia przez MON zespołu pałacowo-parkowego w Samostrzelu pod pretekstem umiejscowienia tam części kwater JFTC. Zespł pałacowy został wniesiony aportem przez AMW do spłki GROMADA AMW, członkiem rady nadzorczej spłki został H. Grobelny, ktry jako ministerialny urzędnik zdecydował o przyznaniu kontraktu na budowę bydgoskiego hotelu JFTC GROMADZIE AMW.

Komisji Weryfikacyjnej przekazano, że H. Grobelny „dysponował informacjami służbowymi wyprzedzającymi” [285]. Razem z innym b. oficerem SB założył on spłkę GROMADA sp. z o.o., ktra zamierzała wsplnie z Agencją Mienia Wojskowego wybudować hotel w Bydgoszczy przy Centrum Szkolenia Sił NATO. Zgodnie z przekazanymi KW informacjami „Agencja Mienia Wojskowego wniosła tytułem aportu nieruchomość położoną w centrum Bydgoszczy przy ul. Szubińskiej 2. Spłka jednak upadła, ponieważ żaden bank nie zgodził się na kredytowanie tej inwestycji”.

Decyzję o przekazaniu pałacu w Samostrzelu podjął wiceminister ON J. Zemke. Z osobą wiceministra Zemkego powiązani są także T. Głowacki, inicjator „ROLOWISKA” oraz J. Antoniuk, były dyrektor ZIOTP. Wiceminister J. Zemke utrzymywał rwnież kontakty z właścicielem firmy „M”.

WSI otrzymywały informacje na temat tych nieprawidłowości oraz dziwnych roszad personalnych w instytucjach odpowiedzialnych za inwestycje m.in. w ZIOTP, ale nie wykorzystywały ich. Komisja Weryfikacyjna posiadała wiedzę, że oficerowie operacyjni uzyskiwali „informacje wskazujące na popełnienie przestępstwa i czynw zabronionych”. Następnie informacje te były przekazywane przełożonym, jednak nie wszczynano czynności procesowych. Według informacji uzyskanych przez Komisję Weryfikacyjną, wszystkie notatki, jakie na temat tej inwestycji były sporządzane, „nie zostały wykorzystane” przez przełożonego, ppłk. Waldemara Siatkowskiego.” O nieprawidłowościach związanych z budową hotelu w Bydgoszczy było informowane szefostwo WSI Wojsk Lądowych.

W świetle przytoczonych faktw postępowanie następujących osb wypełnia dyspozycję w art. 70a ust. 1 i 2 pkt 2 ustawy z dnia 9 czerwca 2006 r. Przepisy wprowadzające ustawę o Służbie Kontrwywiadu Wojskowego i Służbie Wywiadu Wojskowego oraz ustawę o służbie funkcjonariuszy Służby Kontrwywiadu Wojskowego oraz Służby Wywiadu Wojskowego: gen. bryg. Marek Dukaczewski, gen. bryg. Jan Żukowski, płk Glonek, płk Dobrosław Mąka, płk Jerzy Cichosz, płk Andrzej Dańczak, płk Krzysztof Polkowski, ppłk Bogdan Grenich, ppłk Wojciech Wjcik, ppłk Janusz Adamkiewicz, ppłk Bogdan Świątek, mjr Werchner, mjr Paweł Grabon, mjr Krawiec, mjr Pawula, mjr Andrzej Wydrych, kpt. Wierzbicki, kpt. Burliga.

Działanie gen. Wojciecha Wojciechowskiego, gen. Henryka Tacika, gen. Stanisława Krysińskiego, gen. Henryka Szumskiego, gen. Maja, gen. Wojciecha Kubiaka oraz płk. Marka Sobczka wypełnia dyspozycję art. 70a ust. 2 pkt 1 powołanej wyżej ustawy.

W opisanym okresie Szefem WSI był gen. bryg. Marek Dukaczewski.

W art. 5 ust. 1 ustawy z dnia 14 grudnia 1995 roku o urzędzie Ministra Obrony Narodowej zawarto regulację, że Wojskowe Służby Informacyjne podlegały bezpośrednio ww. ministrowi. Uszczegłowieniem tego przepisu był §1 pkt 16 rozporządzenia Rady Ministrw z dnia 9 lipca 1996 roku w sprawie szczegłowego zakresu działania Ministra Obrony Narodowej. Nakładał on na Ministra Obrony Narodowej obowiązek sprawowania nadzoru nad działalnością Wojskowych Służb Informacyjnych, w tym zwłaszcza nad ich działalnością operacyjno-rozpoznawczą. Zgodnie z ustawą z dnia 9 lipca 2003 roku o Wojskowych Służbach Informacyjnych nadzr nad działaniem tych służb ponosił Minister Obrony Narodowej, ktry wyznaczał na stanowisko służbowe i zwalniał z niego szefa WSI.

Na mocy art. 9 ust 1 tej ustawy szef WSI podlegał bezpośrednio Ministrowi Obrony Narodowej. Ministrami ON w opisanym okresie byli: Stanisław Dobrzański, Janusz Onyszkiewicz, Bronisław Komorowski Jerzy Szmajdziński.

Przytoczone w niniejszym rozdziale fakty powodują wątpliwość co do legalności postępowania żołnierzy WSI, w związku z powyższym Komisja Weryfikacyjna skierowała do Naczelnej Prokuratury Wojskowej zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstw stosownie do art. 304 §2 kodeksu postępowania karnego.

12. Operacja „ZEN”

W drugiej połowie grudnia 2001 r. w jednym z konspiracyjnych mieszkań służb specjalnych w Warszawie doszło do spotkania Ministra Obrony Narodowej Jerzego Szmajdzińskiego, p.o. szefa Urzędu Ochrony Państwa Zbigniewa Siemiątkowskiego, szefa WSI płk. Marka Dukaczewskiego oraz wiceprezesa firmy Konsalnet [286] (i b. naczelnika Wydziału XI Departamentu I SB MSW) Aleksandra Makowskiego. Przedmiotem spotkania była misja w „Z”, a w szczeglności rola, jaką w tej misji miał odegrać Aleksander Makowski [287].

Jak stwierdził podczas wysłuchania przed Komisją Weryfikacyjną Zbigniew Siemiątkowski, Minister Obrony Narodowej Jerzy Szmajdziński „usiłował zweryfikować możliwości Makowskiego w (…), chodziło o jego możliwości operacyjne. Ja nie wierzyłem w jego możliwości, bo one zostały zweryfikowane.(…)Komuś zależało, by Makowski został w (…). On stąpał po śliskim gruncie na styku biznesu i służb. Byliśmy wwczas przekonani, że do źrdeł informacji Makowskiego należy podchodzić bardzo ostrożnie. Sprawa w ogle zaczęła się od sprawdzenia operacyjnego jakiejś jednej ze służb sojuszniczych, ktra wnosiła dużo wątpliwości.(…)Jako szef Urzędu Ochrony Państwa byłem wewnętrznie przekonany, że trzeba postępować bardzo ostrożnie, bo mamy do czynienia z najważniejszą sprawą z punktu widzenia bezpieczeństwa naszego kraju i naszych sojusznikw (…). Ja przekazywałem swoje wątpliwości odnośnie Makowskiego Ministrowi Szmajdzińskiemu i szefowi WSI.(…)Interesy w(…)prowadził rwnież Rudolf Skowroński. Nasza weryfikacja osoby Makowskiego, jego informacji i możliwości operacyjnych nie wypadła dla niego dobrze. Dlatego on poszedł ze swoimi pomysłami do WSI. My zakładaliśmy, że Makowski może być konfabulantem, a jego źrdła mogą być inspirowane” [288].

Fakt odbycia spotkania i oglną treść rozmowy potwierdzają także min. Szmajdziński i szef WSI Dukaczewski, choć inaczej przedstawiają stanowisko min. Siemiątkowskiego. W ich relacji miał się on zgodzić na przejście Makowskiego pod skrzydła wywiadu wojskowego i nie uprzedzał o wątpliwościach sojusznikw i niewiarygodności informacji Makowskiego. Dlatego min. Szmajdziński podjął decyzję o wykorzystaniu Aleksandra Makowskiego i zlecił odpowiednie działania płk. Dukaczewskiemu [289].

Ten zlecił prowadzenie sprawy płk. Oziembale, ktry miał znać Makowskiego z okresu wsplnego przebywania na placwce w Rzymie w latach 80. Oziembała prowadził Makowskiego jako źrdło „HAMID” i na początku 2004 r. przekazał sprawę płk. Surdykowi wraz z częściowo nierejestrowaną dokumentacją [290].

Szef WSI płk Dukaczewski, przekazał Surdykowi dyspozycję prowadzenia postępowania podkreślając, że odbywa się to na osobisty rozkaz min. Jerzego Szmajdzińskiego [291].

Poszczeglne meldunki mają parafę Dukaczewskiego, a czasem są też kierowane do Szmajdzińskiego. Ten ostatni podczas wysłuchania przez Komisję nie kwestionował swojego udziału w podjęciu decyzji o użyciu Makowskiego. Podkreślał jedynie wyjątkowość sytuacji, w jakiej znalazł się wywiad wojskowy, niedysponujący źrdłami w przeddzień wysłania wojska do „Z”. Dlatego chcąc uzyskać informacje, miał nie wnikać w szczegły obowiązującej procedury prawnej. Były Minister Obrony Narodowej odmwił odpowiedzi na pytanie, czy znana mu jest treść Rozporządzenia Rady Ministrw z 1996 r. nakładającego na Ministra ON szczeglną odpowiedzialność za pracę operacyjno-rozpoznawczą WSI [292].

Sprawa Makowskiego prowadzona była przez WSI w ramach dwu rozpracowań, przy czym jedno – pierwotne – z lat 2001-2004 o kryptonimie „HAMID” odnalazło się dopiero po miesiącu analizowania sprawy przez Komisję Weryfikacyjną. Nie odnaleziono teczki sprawy, pozostała jedynie teczka źrdła, prowadzona od 14 maja 2002 r.

Sprawa druga – o kryptonimie „ZEN” – założona została jako sprawa problemowa dopiero w grudniu 2003 r. i z tego czasu pochodzi pierwszy zawarty w teczce dokument (brak na nim podpisu i jakichkolwiek informacji co do jego wytwrcy). Pierwszy meldunek sygnowany przez oficera prowadzącego i opisujący sprawę pochodzi z 15.09.2004 r. Podobnie jak teczka „HAMID”, także „ZEN” jest zdekompletowana: brak karty założenia sprawy, strony mają zmienianą paginację, a niektre dokumenty pochodzące z początkowego okresu prowadzenia sprawy wpięte zostały na koniec teczki. Teczka nosi też ślady prb niszczenia dokumentacji przez zaklejenie części informacji (prbowano uniemożliwić identyfikację danych personalnych Makowskiego, a także informacji o jego przeszłości, w tym o pracy na rzecz departamentu I MSW PRL oraz o jego pracy w firmie Konsalnet) [293]. Z wysiłkami tymi koresponduje fakt, że niektrzy żołnierze WSI i politycy, podejmujący decyzję o wykorzystywaniu Makowskiego przez wywiad, zaprzeczali, że wiedzą o miejscu jego zatrudnienia i powiązaniach z Konsalnetem) [294].

Zapisy z teczki „HAMID” nie budzą wątpliwości: Makowski opisany jest jako źrdło wywiadu WSI i z tej racji wynagradzany. Rwnież teczka „Z” zawiera dokumentację potwierdzającą fakt, iż dla wywiadu Makowski był źrdłem, ktre przekazywać miało informacje (także od trzech innych źrdeł umiejscowionych w „Z”). Za swoje usługi Makowski pobrał – począwszy od 2002 r. w 17 ratach – 31 440 zł oraz 108 616 USD. Dostarczył co najmniej 75 notatek i raportw, odbył 15 zarejestrowanych spotkań operacyjnych oraz kilka podrży do „Z” na koszt WSI. Żołnierze wywiadu spotykali się kilkakrotnie ze wskazanym przez Makowskiego źrdłem – raz w Polsce i dwukrotnie w „Z”. Za każdym razem w spotkaniach uczestniczył też Makowski, a żołnierze realizujący zadania wywiadu podkreślali przed Komisją, że nie wyrażał on zgody na samodzielne spotkania źrdeł z wywiadem. Z dwoma pozostałymi źrdłami nigdy nie doszło do spotkania i nie ma jasności, czy w ogle istniały. Kończąc ten etap wspłpracy, Makowski doprowadził do zawarcia nieformalnego porozumienia z wywiadem, zgodnie z ktrym zażądał miesięcznie 40 tysięcy USD na zabezpieczenie potrzeb swoich i prowadzonych przez siebie źrdeł. Miało to zapewne związek z prowadzonymi przez niego od jesieni 2005 r. rozmowami z wywiadem, ktrych celem było zorganizowanie „strefy wpływw”, „budowy rezydentury” i rozbudowy „sieci biznesowej jako instytucji przykrycia” [295].

Z materiału zawartego w dostępnych źrdłach pisanych oraz z wysłuchań żołnierzy biorących udział w operacji „ZEN”, a także z wysłuchań politykw odpowiedzialnych za bezpieczeństwo państwa polskiego wynika, że koncepcja tej osłony czy strefy polegać miała na stworzeniu firmy handlowej (lub sieci firm), ktre zaopatrywałyby wojska w „ZEN”. Firmy te miałyby stanowić z jednej strony bazę dla działań rozpoznawczo-wywiadowczych, z drugiej zaś strony miały zaspokajać potrzeby finansowe wspłpracujących z polskimi wojskami środowisk w kraju „ZEN” [296]. Udziały w tej działalności miał mieć także Aleksander Makowski, a nie można wykluczyć, iż także inni właściciele Konsalnetu lub nawet cała ta firma. W każdym razie inny wspłwłaściciel i założyciel Konsalnetu – Wiesław Bednarz – już w lutym 2002 r., a więc na samym początku operacji, wziął wraz z Makowskim i min. Szmajdzińskim udział w podrży do „ZEN”.

Po wyborach 2005 r. sprawę Makowskiego i prowadzonej przezeń operacji dezinformowania władz RP trzymano w tajemnicy przed najwyższymi władzami: Prezydentem i Premierem. Po przejęciu urzędu Ministra Obrony Narodowej przez Radosława Sikorskiego poinformowano go o oglnych założeniach operacji, na początku 2006 r. min. Sikorski został wprowadzony w szczegły. Jak wyjaśniał płk Surdyk, Radosław Sikorski przybył wwczas do siedziby wywiadu i został tam zaznajomiony z całą dokumentacją „ZEN”. Przy lekturze obecni byli, celem udzielania dodatkowych wyjaśnień, prowadzący sprawę płk Surdyk, gen. Dukaczewski i prowadzący dokumentację. W wyjaśnieniach przed Komisją obaj potwierdzają, że min. Sikorski zapoznawał się z dokumentacją.

Pźniej miano poinformować Prezydenta i Premiera, przedstawiając im jednak wyłącznie wersję zgodną z punktem widzenia źrdła „ZEN”.

Z kolei w notatce z 11 września 2006 r., w przeddzień wyjazdu polskiej delegacji do USA, szef WSI informował, że min. Sikorski proponował Prezydentowi L. Kaczyńskiemu zawiadomienie o całej sprawie sojusznikw i podjęcie wsplnej z nimi akcji. Min. Sikorski miał też osobiście wesprzeć całą inicjatywę podczas swych rozmw w USA. Surdyk stwierdził: „Ministra Sikorskiego poinformowałem o roli, jaką w tej sprawie spełnia Aleksander Makowski na początku 2006 r., kiedy ukazał się artykuł w prasie na temat pana Skowrońskiego, w ktrym napisano o jego związkach z Makowskim w firmie Inter Commerce [297].

Sprawy „ZEN” i „HAMID” nasuwają zasadnicze pytania. Po pierwsze, o co tu naprawdę chodziło? Po drugie, jak mogło dojść do tego, że władze RP w kluczowej dla bezpieczeństwa państwa sprawie przez blisko 4 lata były zwodzone przez byłego, negatywnie zweryfikowanego funkcjonariusza I-go Departamentu MSW PRL, biznesmena podejrzewanego o hochsztaplerstwo, informatora negatywnie ocenianego przez najważniejsze służby specjalne świata?

Zgodnie z zapisem pierwszego zachowanego meldunku dotyczącego sprawy „ZEN” z 15.09.2004 r. jej celem było: „przeciwdziałanie zagrożeniu Polski i jej obywateli oraz innych podmiotw prawa międzynarodowego ze strony organizacji terrorystycznych, a także podjęcie prby doprowadzenia do ujęcia głwnych organizatorw i przywdcw >>X<>Y<<"[298]. Tak zarysowany cel operacji z pewnością wymagał najwyższej wiarygodności osb biorących w niej udział, absolutnie pewnej informacji oraz szczeglnego wysiłku nastawionego na weryfikację źrdeł. Tymczasem w operacji "ZEN", podobnie zresztą jak i w operacji "HAMID", sytuacja jest dokładnie przeciwna. Choć Makowski opisany jest w dokumentacji jako źrdło, podpisuje przyjęcie pieniędzy, a także instrukcję specjalną jako źrdło lub OZI – w istocie, jak twierdzą oficerowie, nie był traktowany jako źrdło. Miał być – jak ujął to min. Szmajdziński i w pełni potwierdzający to M. Dukaczewski, a także prowadzący oficerowie płk Surdyk, płk W. i płk Z. – "osobą pośredniczącą", "kontaktem ze źrdłem", "kontaktem". Instrukcja operacyjna nie zna takich kategorii wspłpracy [299]. Lekceważenie instrukcji operacyjnej oznacza łamanie prawa, narażanie życia ludzkiego i powodzenia całej operacji na skrajne niebezpieczeństwo. W konsekwencji zaś zagraża wprowadzeniem w błąd organw państwa, w tym Prezydenta.

Ocena wiarygodności Makowskiego i jego źrdeł ma więc kluczowe znaczenie dla całej sprawy. Wywiad wojskowy powierzył mu bowiem zadanie zorganizowania osłony wywiadowczej obecności polskiej w „ZEN”, a w miarę upływu czasu to on w coraz większym stopniu decydował o przedsięwzięciach wywiadu i państwa polskiego w sprawach związanych z „ZEN”.

Tymczasem Makowskiego jako źrdła nikt nigdy nie weryfikował. Nie sprawdzano jego wiarygodności, nie kontrolowano jego osoby, nie sprawdzono nawet jego miejsca pracy i otoczenia. Co więcej, nigdy nie podjęto weryfikacji jego źrdeł w „ZEN”, a on sam nie zgodził się na ujawnienie ich personaliw wywiadowi [300]. Oficerowie wywiadu nie mieli też możliwości spotkać się z nimi osobiście bez towarzystwa Makowskiego. Pytani o ten niezwykły tryb postępowania, sprzeczny z normami prawnymi obowiązującymi w działaniach operacyjnych, odpowiedzialni za to tłumaczyli się rżnymi okolicznościami. Min. Szmajdziński wskazywał przede wszystkim na konieczność natychmiastowego działania w związku z bliskim terminem akcji w „ZEN”. Szef WSI podkreślał zasługi i skuteczność Makowskiego z okresu pracy dla SB. Oficerowie Surdyk, W. i Z. wskazywali na rozkazy, jakie otrzymali od przełożonych, w tym od ministrw obrony narodowej, ktrzy wskazali im Makowskiego jako źrdło [301].

Te tłumaczenia nie są wiarygodne. Wydaje się wręcz, że operacja „Z” była swoistym przykryciem do zupełnie innych działań, mających na celu odniesienie osobistych korzyści przez Makowskiego i związanych z nim ludzi. Wskazuje na to fakt systematycznego ignorowania ostrzeżeń, iż Makowski jest osobą niewiarygodną, konfabulantem, osobnikiem ukrywającym rzeczywiste intencje i dążenia. Szczeglnie trzeba tu podkreślić fakt znajomości takiej opinii o Makowskim przez Ministra Obrony Narodowej i szefa WSI, ktrzy zostali o tym uprzedzeni przez szefa UOP Zbigniewa Siemiątkowskiego. Istotne znaczenie ma fakt, że wskazywał on zarwno na ustalenia UOP, jak i na informacje pochodzące od sojusznikw. W tej perspektywie szczeglnego znaczenia nabiera fakt prby sfałszowania dokumentacji operacyjnej zarwno poprzez zaklejenie danych personalnych Makowskiego, jak i poprzez opisanie go jako źrdła, ktrym w istocie nie był, nie podlegając normalnym procedurom operacyjnym, a więc i nie będąc dostarczycielem wiarygodnych dla wywiadu informacji [302].

Trzeba też podkreślić, że na ten fakt przynajmniej dwukrotnie zwracali uwagę oficerowie wywiadu – płk Hermel i płk Szlenk. Ten pierwszy w analizie z października 2004 r. wskazywał, że informacje Makowskiego są oglnikowe, nie potwierdzają się, a przede wszystkim mają charakter następczy, a nie wyprzedzający: [303] „W ocenie pracy źrdeł dostrzegamy, że podawane informacje są powierzchowne, co daje przesłankę do przypuszczeń, że:

– źrdło dorabia historię do zasłyszanej informacji – nie ma jednak do niej bezpośredniego dostępu, lub;

– jest ona przekazywana przez kilka kolejnych osb tracąc w ten sposb wiele istotnych szczegłw i będąc w efekcie przeinaczoną lub niepełną”.

Jeszcze dalej idącą diagnozę zawarli płk Szlenk i płk Hermel w konkluzji prowadzonej na bieżąco analizy zamieszczonej na końcu Sprawy „Z” (t. IV, k. 256, 257). Piszą tam, że:

„1.(…)Brak szczegłw i oglnikowość informacji czyni je mało wartościowymi.

2. Źrdło myli dane osb powiązanych z X, Y, ugrupowaniem Z, W itp.

3. Zdecydowana większość informacji jest powierzchowna i dotyczy spraw, ktre już miały miejsce.

4. Przedstawiane dane są mało precyzyjne, nieweryfikowalne, a nawet nieprawdziwe?.

Dotychczasowy procent weryfikowalności dostarczanych informacji jest drastycznie niski.

We wnioskach zaś stwierdza się wprost:

„1. Przekazywane informacje nie spełniają deklarowanych przez kontakt efektw operacyjnych,

2. Nasz kontakt ma ograniczone możliwości uzyskiwania wiarygodnych i tym samym weryfikowalnych informacji od jego rzekomych źrdeł osobowych.

3. Nie można wykluczyć, że kontakt celowo prowadzi z WSI grę w celu uzyskania korzyści osobistych (np. finansowych)”.

Mimo takiej miażdżącej diagnozy

nie tylko prowadzono sprawę dalej, wydatkowano olbrzymie sumy na utrzymanie rzekomego „źrdła” czy też „kontaktu”. Przede wszystkim jednak świadomie wprowadzano w błąd władze państwowe, a przede wszystkim Prezydenta RP i odpowiednie instytucje sojusznicze. W dokumentach sprawy zachowały się przynajmniej trzy meldunki i raporty skierowane do najwyższych władz państwowych stwierdzające, że WSI jest w posiadaniu informacji wskazujących ma możliwość ujęcia kierownictwa terrorystw z ugrupowania X. Sugerowano porozumienie się z sojusznikami celem podjęcia wsplnej operacji mającej doprowadzić do likwidacji terrorystw, namawiano najwyższe władze na podjęcie stosownych rozmw międzynarodowych, przekazywano fałszywe meldunki innym odpowiednim służbom krajowym, wiceministrowi MON odpowiedzialnemu za WSI, a przede wszystkim Premierowi i Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej. W oparciu m.in. o rzekome meldunki Makowskiego i jego źrdeł M. Dukaczewski zimą 2005 r. sugerował władzom państwowym wprowadzenie w całym państwie nadzwyczajnych środkw mających ochronić przed zamachem terrorystycznym. Realizacja jego sugestii oznaczałaby narażenie spokoju społecznego na istotne zagrożenie [304].

Niewątpliwie jednak najgroźniejsze skutki płynęły z prb wprowadzenia w błąd Prezydenta RP, najwyższych instancji państwowych oraz sojusznikw Polski w chwili, gdy na skutek dezinformacji wywiad rozpoczął operację, ktra miała na celu wyłudzenie od sojusznikw wielomilionowej nagrody pod pozorem eliminacji terrorystw [305]. Rwnocześnie sojusznicy byli oskarżani przez oficerw wywiadu o złą wolę, a nawet o politycznie inspirowaną niechęć do ujęcia terrorystw, ponieważ wskazywali na fikcyjność informacji. Szczeglnie należy podkreślić zawartą m.in. w raporcie z 24.07.2006 r. sugestię wskazującą, że stosowana przez USA polityka siły jest przyczyną niechęci wobec prb ujęcia terrorystw i odrzucania propozycji płynących od Zarządu Wywiadu WSI [306]. Wszystkie te argumenty stanowiły kamuflaż prawdziwych celw, jakie przyświecały Aleksandrowi Makowskiemu, ktry był prawdziwym autorem całej operacji i ktry w istocie inspirował działania wywiadu WSI.

Nie znamy wszystkich okoliczności i powodw wspłpracy wywiadu wojskowego z Aleksandrem Makowskim. Z pewnością istotne znaczenie mają kwestie podnoszone przez żołnierzy i politykw w oświadczeniach złożonych Komisji Weryfikacyjnej, gdzie wskazali na zaufanie żywione do Makowskiego przez wywiad, a wynikające z jego długoletniej pracy w SB. Z tego okresu pochodziła też znajomość Makowskiego z Markiem Oziembałą, ktry miał go poznać podczas pobytu, na placwce w Rzymie w latach 80. Oziembała został też pierwszym oficerem prowadzącym Makowskiego. Jakiś wpływ na decyzję ministra Jerzego Szmajdzińskiego miało zapewne także doświadczenia biznesowe Makowskiego. Szmajdziński zaprzecza, by wiedział, jak one wyglądały, lecz trudno w to uwierzyć; dokładną relację o związkach finansowych łączących Makowskiego z mieszkańcami „Z” przedstawili Komisji zeznający żołnierze wywiadu WSI. O konflikcie na tle finansowym między Makowskim a wywiadem UOP mwił min. Siemiątkowski, a o rozliczeniach ustalanych w kamieniach szlachetnych żołnierze wysłuchiwani w tej sprawie przez Komisję [307]. Z relacji tych wyłania się obraz szeroko zakrojonych, w tym także nielegalnych, operacji przy użyciu polskiego aparatu państwowego prowadzonych przez Waldemara Makowskiego, Skowrońskiego oraz ich krajowych i zagranicznych wsplnikw. Trzecią kwestią, ktrą zapewne brano pod uwagę, były stosunki i znajomości Makowskiego wśrd części przywdcw „ZEN”. Te bliskie związki potwierdza w swych wyjaśnieniach min. Szmajdziński, ktry miał je obserwować na miejscu podczas wizyty w 2002 r. w „ZEN”, a także inni żołnierze przebywający tam w ramach działań wywiadu WSI [308].

Dlatego poza kwestiami finansowymi trzeba też brać pod uwagę uwarunkowania polityczne. Taka sugestia zawarta jest w meldunkach podkreślających, iż sojusznicy zachodni ze względu na wielkomocarstwową grę polityczną nie są zainteresowani likwidacją terrorystw i że tym właśnie – nie zaś niewiarygodnością Aleksandra Makowskiego – powodowany jest brak zaufania do informacji polskich źrdeł. Ale też przesłanki takie wynikają ze stanowiska zajętego przez niektrych żołnierzy podczas wysłuchań, gdy stwierdzali oni, że nie widzą nic złego we wspłpracy z ugrupowaniami penetrowanymi przez przeciwnikw USA i nie traktują tego jako zagrożenia dla polskiej misji [309].

Sprawy „ZEN” i „HAMID” jawią się więc jako swoiste podsumowanie negatywnych konsekwencji wynikających z oparcia polskich wojskowych służb specjalnych na zespołach ludzkich, koncepcjach i sposobie działania wyniesionych z PRL. Zbiegły się tu wszystkie nieomal patologie opisywane w niniejszym raporcie: oparcie służb na zespołach szkolonych w ZSRR, korzystanie z ludzi byłej SB (zorganizowanych w tzw. wywiadowniach, w istocie będących zespołami z aspiracjami kierowania polskimi służbami), budowanie rezydentur i działań wywiadowczych na sieci przedsiębiorstw gospodarczych, a wreszcie całkowite lekceważenie władz państwowych i ich kontroli nad służbami specjalnymi oraz gotowość oszukiwania własnego państwa. Rzekomy profesjonalizm, sprawność, skuteczność i niezbędność tych służb okazały się swymi przeciwieństwami. W sprawie „ZEN” służby, działając na zlecenie hochsztaplera, okradały państwo polskie i były gotowe narazić polskich żołnierzy i zwierzchnikw sił zbrojnych na najwyższe niebezpieczeństwo i międzynarodową kompromitację. Trzeba więc postawić pytanie o inspirację takich działań, pamiętając, że stało się tak przede wszystkim dlatego, iż przez całe lata służbom wyrosłym z sowieckiego zaplecza pozwalano na zupełną bezkarność, a poza paroma miesiącami rządw gabinetu Jana Olszewskiego nikt dotąd nie prbował zmusić ich, by służyły interesowi Państwa i Narodu Polskiego. Patrząc z tej perspektywy, likwidacja WSI i budowa nowych wojskowych służb specjalnych, jawi się jako jedyne możliwe rozwiązanie.

W świetle przytoczonych faktw postępowanie następujących osb wypełnia dyspozycję w art. 70a ust. 1 i 2 pkt 2 ustawy z dnia 9 czerwca 2006 r. Przepisy wprowadzające ustawę o Służbie Kontrwywiadu Wojskowego i Służbie Wywiadu Wojskowego oraz ustawę o służbie funkcjonariuszy Służby Kontrwywiadu Wojskowego oraz Służby Wywiadu Wojskowego: płk Jerzy Surdyk, płk Dariusz Sobala i płk Waldemar Żak.

Działanie Andrzeja Makowskiego wypełnia dyspozycję art. 70a ust. 2 pkt. 1 powołanej wyżej ustawy.

W opisanym okresie Szefami WSI byli: gen. bryg. Marek Dukaczewski oraz gen. bryg. Jan Żukowski.

W art. 5 ust. 1 ustawy z dnia 14 grudnia 1995 roku o urzędzie Ministra Obrony Narodowej zawarto regulację, że Wojskowe Służby Informacyjne podlegały bezpośrednio ww. ministrowi. Uszczegłowieniem tego przepisu był §1 pkt 16 rozporządzenia Rady Ministrw z dnia 9 lipca 1996 roku w sprawie szczegłowego zakresu działania Ministra Obrony Narodowej. Nakładał on na Ministra Obrony Narodowej obowiązek sprawowania nadzoru nad działalnością Wojskowych Służb Informacyjnych, w tym zwłaszcza nad ich działalnością operacyjno-rozpoznawczą. Zgodnie z ustawą z dnia 9 lipca 2003 roku o Wojskowych Służbach Informacyjnych nadzr nad działaniem tych służb ponosił Minister Obrony Narodowej, ktry wyznaczał na stanowisko służbowe i zwalniał z niego szefa WSI. Na mocy art. 9 ust 1 tej ustawy szef WSI podlegał bezpośrednio Ministrowi Obrony Narodowej. Ministrami ON w opisanym okresie był Jerzy Szmajdziński.

Przytoczone w niniejszym rozdziale fakty powodują wątpliwość co do legalności postępowania żołnierzy WSI, w związku z powyższym Komisja Weryfikacyjna skierowała do Naczelnej Prokuratury Wojskowej zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstw stosownie do art. 304 §2 kodeksu postępowania karnego.

Zakończenie

Wojskowe Służby Informacyjne kierowane były przez Szefa, ktremu podlegali szefowie poszczeglnych zarządw i biur, oddziałw, wydziałw etc. To on, stojąc na najwyższym szczeblu w strukturze organizacyjnej WSI, odpowiedzialny był za działania wszystkich żołnierzy, funkcjonariuszy i pracownikw WSI.

Do 1995 roku odpowiedzialność za działania Wojskowych Służb Informacyjnych expressis verbis nie była uregulowana przepisami na poziomie ustawy czy nawet rozporządzenia. Wywoływać to może błędne przekonanie, że nie ma osoby, ktra jako nadzorująca działanie służby – łącznie z jej szefem – ponosiłaby solidarną odpowiedzialność z funkcjonariuszami dopuszczającymi się czynw niezgodnych z obowiązującym porządkiem prawnym. Na mocy art. 35 ust. 1 tzw. małej konstytucji z 1992 roku, to Prezydent jest najwyższym zwierzchnikiem Sił Zbrojnych RP. W ustępie następnym mowa jest o tym, iż to Prezydent w porozumieniu z Ministrem Obrony Narodowej mianuje i zwalnia Szefa SG WP, a na wniosek Ministra ON mianuje i zwalnia zastępcw Szefa SG, dowdcw rodzajw Sił Zbrojnych oraz dowdcw okręgw wojskowych. Z przepisw tych wynika, że w czasie pokoju odpowiedzialność za działanie Sił Zbrojnych RP ponosi zarwno Prezydent, jak i Minister ON. Co oznacza ich szczeglną odpowiedzialność za działania WSI.

Analogiczne rozwiązanie wprowadzono w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 roku. Artykuł 134 ustawy zasadniczej mwi o tym, iż to Prezydent RP w czasie pokoju sprawuje zwierzchnictwo nad Siłami Zbrojnymi za pośrednictwem Ministra ON.

W obu stanach prawnych większy ciężar odpowiedzialności spoczywa na Prezydencie RP, ktry wykonuje swoje prerogatywy za pośrednictwem Ministra ON.

Dopiero w art. 5 ust. 1 ustawy z dnia 14 grudnia 1995 roku o urzędzie Ministra Obrony Narodowej zawarto regulację precyzującą, że Wojskowe Służby Informacyjne podlegały bezpośrednio temu ministrowi. Nie wyklucza to oczywiście w żaden sposb odpowiedzialności kolejnych ministrw ON za działania WSI przed wejściem w życie tej ustawy, bowiem każdy minister na zasadach oglnych odpowiedzialny jest za swj resort.

Kluczową regulacją jest §1 pkt 16 rozporządzenia Rady Ministrw z dnia 9 lipca 1996 roku w sprawie szczegłowego zakresu działania Ministra Obrony Narodowej. Nakłada on na Ministra Obrony Narodowej obowiązek sprawowania nadzoru nad działalnością Wojskowych Służb Informacyjnych, w tym zwłaszcza nad ich działalnością operacyjno-rozpoznawczą.

Jednolity zapis został umieszczony dopiero w ustawie z dnia 9 lipca 2003 roku o Wojskowych Służbach Informacyjnych, na mocy ktrej odpowiedzialność za działanie tych służb ponosił Minister Obrony Narodowej, ktry wyznaczał na stanowisko służbowe i zwalniał z niego szefa WSI. Zgodnie z art. 9 ust 1 tej ustawy Szef WSI do czasu ustawy z 9 czerwca 2006 r. podlegał bezpośrednio Ministrowi Obrony Narodowej.

Ten stan prawny wskazuje, iż za nieprawidłowości i zaniechania wskazane w raporcie szczeglną odpowiedzialność ponoszą:

Prezydent RP Lech Wałęsa

Prezydent RP Aleksander Kwaśniewski

Szef Sztabu Generalnego WP gen. broni Tadeusz Wilecki (w okresie podległości WSI pod SG WP)

Minister ON Piotr Kołodziejczyk

Minister ON Janusz Onyszkiewicz

Minister ON Zbigniew Okoński

Minister ON Stanisław Dobrzański

Minister ON Bronisław Komorowski

Minister ON Jerzy Szmajdziński

oraz następujący Szefowie WSI:

kadm. Czesław Wawrzyniak

gen. Bolesław Izydorczyk

gen. Konstanty Malejczyk

gen. Kazimierz Głowacki

gen. Marek Dukaczewski

Antoni Macierewicz

Przewodniczący Komisji Weryfikacyjnej

208 W wywiadzie radiowym udzielonym 12 sierpnia 2003 r. „Sygnałom dnia” (Program I PR) gen. M. Dukaczewski powiedział: „Wojskowe Służby Informacyjne zajmowały się osłoną kontrwywiadowczą tego przetargu i nie wnosiliśmy żadnych zastrzeżeń, nie mieliśmy uwag co do prowadzonego przetargu, jak rwnież nie mieliśmy żadnych uwag co do zasad przestrzegania ochrony informacji związanych z tym, co poszczeglni startujący w przetargu, poszczeglne firmy powierzały resortowi obrony narodowej. Żadne informacje nie wypływały, nie było żadnych zastrzeżeń co do szczelności prowadzonej procedury. (?) z wypowiedzi pana pułkownika Nowka i pana ministra Komorowskiego pojawiały się te elementy, że w 2004 roku będziemy wiedzieli, czy ten pojazd, ktry jest w zainteresowaniu resortu obrony narodowej, spełni normy, jakich od tego pojazdu oczekujemy. Natomiast, oczywiście, mamy świadomość tego, że jest to produkt nowy, produkt, ktry dopiero na rynek wejdzie. I te wszystkie sprawy, ktre pojawiają się obecnie w mediach, nie są niczym nowym. O tym już od kilku miesięcy słyszymy, słyszymy o problemach dotyczących rwnież innych kołowych transporterw opancerzonych, jak rwnież wybranej przez resort obrony narodowej Patrii. Tak że nie są to żadne nowe sprawy”.

209 Wyciąg z informacji otrzymanej z Ambasady RP w Helsinkach z 10.12.2002 r., tom III, sprawa „S”, k. 16.

210 Pismo z 14.03.2003 r., tom III, sprawa „S”.

211 Notatka 18.04.2002 r., tom I, sprawa „S”.

212 Pismo z 3.04.2002 r., tom I, sprawa „S”.

213 Karta 189-191, t. III, sprawa „S”.

214 Pismo z 17.04.2003 r., t. III, sprawa „S”.

215 Pismo szefa Oddziału KW Wojsk Lądowych do szefa Oddziału 36 Z III WSI z 2.07.2003 r., tom III, sprawa „S”.

216 Pismo z 2.07.2003 r., tom III, sprawa „S”.

217 Parafraza z Wiednia z 20.03.2003 r., tom III, sprawa „S”.

218 Pismo z 13.03.2003 r., tom III, sprawa „S”.

219 Pisma z 24.03.2003 r., tom III, sprawa „S”.

220 Decyzja MON z dn. 2.08.2001 r.

221 Tom I, sprawa „B”.

222 Pismo wpłynęło do BBN w dn. 15.01.2003 r. -ZZ/SK/01/03, tom III, s. 63.

223 Notatki z 20.11.2004 r. i 02.02.2005 r., tom III, sprawa „B”.

224 Pismo z 14.10.2004 r., sprawa „B?, t. I, cz. I.

225 Pismo z 05.10.2004 r., sprawa „B”.

226 Pisma z 05.10.2004 r. i 14.10.2004 r., cz. I, sprawa „B”.

227 W prasie wojskowej w promowanie oferty firmy Patria byli zaangażowani tajni wspłpracownicy WSI – ps. „Skryba” i ps. „Dromader”. O działaniach inspiracyjnych w mediach czytaj w rozdziale „Wpływ WSI na kształtowanie opinii publicznej”.

228 Pismo z 02.11.2004 r. sprawa „B? t. I, cz. I.

229 Pismo szefa Wydz. WSI 11 DKPanc. do szefa Szefostwa WSI Wojsk Lądowych z 7 lipca 2005 r., sprawa „I”.

230 Według informacji WSI podczas szkolenia w Moskwie płk E. Jaroszuk zajmował się na dużą skalę m.in. zakupem telewizorw, radioodbiornikw, magnetofonw, ktre następnie przewoził do Polski. Po powrocie do kraju handlował tymi towarami, a do tego procederu wykorzystywał swoją rodzinę. Jednocześnie płk Jaroszuk zaopatrywał kierownictwo WSW w sprzęt radiotelewizyjny. W ocenie informatorw WSI proceder zakupu i przewożenia do Polski odbiornikw znajdował się pod kontrolą KGB.

231 Notatki z 20.11.2004 r. i z 2.02.2005 r., tom II, sprawa „B”.

232 Pierwsze informacje na temat afery paliwowej Komisja Weryfikacyjna uzyskała w trakcie wysłuchań oficerw WSI. Jednak dopiero dogłębna analiza materiałw sejmowej komisji do zbadania tzw. afery Orlenu oraz artykułw prasowych pozwoliła na odnalezienie dokumentacji WSI na ten temat.

233 Zarządzenie Ministra Obrony Narodowej nr 45/MON z dn. 11.08.1976 r.

234 Zarządzeniem Szefa Sztabu Generalnego WP nr 088/Org. z dn. 6 sierpnia 1990 r. utworzono Szefostwo Zaopatrzenia Głwnego Kwatermistrzostwa WP z zasadniczymi zadaniami: – zaspokajania potrzeb wojsk w zakresie mps; – określania koncepcji i kierunkw rozwoju systemu zaopatrywania sił zbrojnych w warunkach garnizonowych i polowych na podstawie aktualnych badań oraz możliwości materiałowych, technicznych i finansowych gospodarki kraju, przy wspłdziałaniu z zainteresowanymi instytucjami wojskowymi i cywilnymi; – inicjowania i nadzorowania działalności merytorycznej szefostw zaopatrzenia okręgw wojskowych, jednostek centralnej dyspozycji, w tym Wojskowego Ośrodka Badawczo-Rozwojowego Służby MPS.

235 Zarządzenie Ministra Obrony Narodowej nr 49/MON z dn. 26.09.1991 r.

236 Sprawozdanie zespołu do badania prawidłowości gospodarowania paliwami w Siłach Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej w latach 1990-2005.

237 Przestępcza działalność T. Kruczkowskiego znana była WSI już od 1992 r. W meldunku do Szefa WSI B. Izydorczyka z 5.08.1992 r. K. Głowacki informował, że J. Kruczkowski od 1991 r. jest członkiem zorganizowanej grupy przestępczej, zajmującej się przemytem papierosw, alkoholu i narkotykw oraz nielegalnym handlem bronią. Ponadto wsplnie z Jeremiaszem Barańskim znanym jako „Baranina” oferował on policji kryminalnej RFN wspłdziałanie w poszukiwaniu skradzionych samochodw. Notatka informuje, że podjęto ich rozpracowanie. Dalszych dokumentw brak. Zobacz Aneks nr 20.

238 Akta Teczka Firmy Polskie, P. t. I. k. 233-237: „Ponadto pragnę poinformować Pana Premiera, że Wojskowe Służby Informacyjne nie wykorzystują w tym sektorze oficerw oddelegowanych, nie mają wiedzy o zatrudnianiu tam byłych oficerw WSI, jak rwnież nie korzystają z pomocy zatrudnionych tam osb”.

239 Został on przez wywiad wojskowy PRL pozyskany w 1988 r., a w 1992 r. przerwano z nim wspłpracę. Sprawę „PARYSA” prowadzili wwczas oficerowie wywodzący się z Oddziału Y: płk Jerzy Gryz i płk Michał Kryszczuk. Oni też zdecydowali o zawieszeniu wspłpracy z „PARYSEM” (bez powiadamiania go o tym), a decyzje zatwierdził wczesny szef Zarządu Wywiadu płk Konstanty Malejczyk. Macenowicz, blisko związany z Oleksym po zwycięstwie SLD w 1993 r., zajmował szereg stanowisk państwowych, m.in. podsekretarza stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrw, na ktrym pozostawał aż do roku 1997 r. Wwczas kmdr Czesław Karczewski z Zarządu Kontrwywiadu (uczestnik kursu GRU w Moskwie w 1989 r.) odbył spotkanie mające na celu „postawienie Parysowi nowych zadań wywiadowczych”. W spotkaniu uczestniczył poprzednio prowadzący „PARYSA” płk Kryszczuk. Macenowicz – pracujący wwczas w URM – podaje numer telefonu Kancelarii Prezesa Rady Ministrw „w przypadku pilnej potrzeby skontaktowania się z >>Parysem<<?. "Parys? ma być zadaniowany "biorąc pod uwagę jego szerokie kontakty w kołach biznesu i przemysłu zbrojeniowego…". Już wwczas interesowały się nim elity WSI, często oficerowie wywodzący się z oddziału Y tacy jak: Worożbit, Dunal, Oczkowski, Boryszczuk czy Dukaczewski.

240 Najprawdopodobniej jest to fonetyczny zapis firmy J&S.

241 Teczka personalna WS „P”, k. 58-60.

242 Dyrektor Departamentu Zamwień Orlenu decydujący o tym, kto i w jakiej ilości otrzyma możliwość dostarczania ropy do Orlenu, w czasie przesłuchania przed Komisją ds. Orlenu złożył fałszywe zeznanie w sprawie swoich związkw ze służbami specjalnymi, stwierdzając, że nigdy z nimi nie wspłpracował.

243 Teczka personalna WS „P”, k. 60.

244 To samo zdarzenie M. Dukaczewski w piśmie do premiera M. Belki tak opisuje: „Jednocześnie informuję Pana Premiera, że w listopadzie ubiegłego roku [2004 r. – przyp. K.W.] z WSI skontaktował się były członek PKN Orlen – Pan Krzysztof Kluzek, twierdząc, iż posiada dane, z ktrych wynika, że WSI w sposb nieformalny wpływają na politykę paliwową państwa, decyzje zarządu PKN Orlen, a także, że dysponuje listą osb z PKN Orlen powiązanych z WSI. Podczas spotkania z przedstawicielem WSI wymieniony przekazał nazwiska siedmiu osb, ktre w jego opinii są powiązane z WSI. Rozmwca nie potrafił określić charakteru tych powiązań, jednak stwierdził, iż w PKN Orlen nie podejmuje się żadnej decyzji bez wiedzy i zgody WSI. Panie Premierze, dokonana w WSI szczegłowa analiza zasobw kadrowych operacyjnie nie potwierdziła powiązań, wymienionych przez Pana Krzysztofa Kluzka, osb z WSI. Mając jednak na uwadze fakt funkcjonowania, w rżnych środowiskach, obiegowych opinii dotyczących domniemanych powiązań WSI z decydentami związanymi z rynkiem paliwowym Szef WSI wystąpił z wnioskiem do Szefa ABW o przekazanie posiadanych w tym względzie informacji celem dokonania ich rzetelnej weryfikacji”. Akta Teczka Firmy Polskie, Paliwa t. I.

245 Patrz Aneks nr 21.

246 Pseudonim „Profesor”.

247 Załącznik do pisma z 22.11.2004 r. dot. oceny sytuacji operacyjnej krypt. „Z” – dokument „Przejęcie firmy za długi”.

248 Teczka dot. oceny sytuacji operacyjnej krypt. „Z”.

249 Patrz Aneks nr 22.

250 Akta Teczka Firmy Polskie, Paliwa t. I. Pismo do Szefa Zarządu III WSI ze stycznia 2005 r.: „Mając na uwadze, mjr(…)(osobiście) oraz Szef Wydziału WSI w Krakowie (na piśmie), zostali ukierunkowani, aby zaniechać kontaktw z W. >>M<>Z<>M<>osoba udzielająca pomocy WSI<>osoba rozpoznawana<<?.

251 Akta Teczka Firmy Polskie, Pa

liwa t. I.

252 Teczka dot. oceny sytuacji operacyjnej krypt. „Z” k. 122-125.

253 Teczka pracy „W”, t. II.

254 „W” dokonał oceny omawianego raportu na podstawie analizy rynku oraz swojej wiedzy na ten temat.

255 Sprawa problemowa „B”. W spisie zawartości spraw znajdujących się w teczce naniesiono adnotacje o zniszczeniu dokumentw zawierających meldunki dotyczące PKN Orlen. Dokumenty te były wytworzone w 2005 r., a zniszczone 30.06.2006 r. Powyższe meldunki uznano za dokumentację podręczną i po sporządzeniu syntezy z nich wybrakowano je. Tak szybkie zniszczenie ich może świadczyć o zamiarze ukrycia faktw ukazujących szerzej problem nieprawidłowości w gospodarowaniu paliw płynnych.

256 CUP WAT powołane zostało Zarządzeniem Komendanta Akademii gen. dyw. A. Ameljańczyka nr 23 z 12.02.1996 r. jako jednostka nieetatowa. Zakres działalności CUP WAT nigdy nie został precyzyjnie określony. Szefem CUP WAT był m.in. Andrzej Kucharski. Na mocy rozkazu dziennego z 18.11.1996 r. nadano mu szerokie upoważnienia w zakresie podpisywania umw wewnętrznych i zewnętrznych. W okresie swojego istnienia CUP WAT podjęło szereg działań sprzecznych ze statutem WAT i przepisami prawa. CUP WAT istniało do 31.12.1999 r. W jego miejsce powołano wwczas spłkę z CUP WAT SA.

257 Komisja nie ustaliła tożsamości tej osoby. Według ustaleń UOP z fundacją powiązany był rwnież uważany za przedstawiciela mafii włoskiej Andreas Edlinger oraz Jarosław Sokołowski ps. „Masa”. Proces powołania tej fundacji przypomina powołanie działającej przy MSW fundacji „Bezpieczna Służba”.

258 M. Krawczyk był właścicielem firmy: Invest Partner Construction, a następnie firmy Red Manor Managment.

259 Płk rez. Marek Wolny, ur. 04.08.1942 r., s. Mieczysława, oficer WSI w służbie czynnej do 1996 r., był m.in. szefem Oddziału KW Krakowskiego Okręgu Wojskowego.

260 Płk Roman Miernik, oficer KW WSI, a od roku 1999 z-ca Komendanta ds. Organizacyjno-Ekonomicznych.

261 Sprawa „K” dotyczyła niedopełnienia obowiązkw służbowych przez osoby funkcyjne zobowiązane do zajmowania się sprawami majątkowymi WAT w Warszawie. Sprawa prowadzona była od 25.02.2000 r. do 02.07.2006 r. przez mjr. Mirosława Wosia ze Stołecznego Oddziału KW WSI. Prowadzenie sprawy zostało zakończone, gdy osobom przechodzącym w sprawie Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie postawiła zarzuty.

262 Sprawa „K” realizowana była przez Oddział 36 Zarządu III WSI w latach 2000-2001. W wyniku podjętych działań zebrano materiały potwierdzające udział osb funkcyjnych WAT w badanym procederze. M.in. ustalono fakty wskazujące na przekroczenie uprawnień podczas podpisywania umw z podmiotami gospodarczymi oraz na bezprawne posługiwanie się przez przedstawicieli Fundacji „Pro Civili” pieczęciami uczelni. Potwierdzono rwnież fikcyjność wielu podmiotw, z ktrymi CUP WAT zawierała umowy.

263 Spłki „Sicur”, „Kiumar”, „Glicor” i „Olbart” przeprowadziły w tym czasie wiele transakcji za granicą.

264 M.in. Valerijus Baśkowas i Rudokas Rajmunda (Litwa); Igor Kapylov (Białoruś); Tamaz Goshadze (Gruzja); Valentyn i Valentyna Skaliychuk (Ukraina); Jurij Filimonow (Rosja) oraz zidentyfikowani pracownicy Rosyjskiego Ośrodka Nauki i Kultury w Warszawie: Władimir Pantiuchow i Andriej Taranow.

265 Notatka szefa Oddziału 2 Stołecznego Szefostwa WSI płk. J. Kowalskiego z dnia 08.09.2006 r.

266 Najbardziej jaskrawym przykładem była sprawa por. P. z szefostwa WSI Wojsk Lądowych, ktry pomimo tego, że wojskowa prokuratura we Wrocławiu prowadziła w jego sprawie postępowanie karne (o przestępstwo z art. 350 KK – znęcanie się nad podwładnymi) zakończone w 2004 r. wyrokiem skazującym WSG we Wrocławiu (sygn. SG 28/04), znalazł się w oddziale WSI.

267 W 1997 r. płk P. ze stołecznego KW wywierał naciski na podwładnych i wspłpracownikw w celu zmiany tekstu decyzji w związku z jego przejściem do pracy w URM i MSZ. Celem naciskw było usunięcie z akt personalnych materiałw świadczących o odbytym w Rosji przeszkoleniu i faktu służby w WSW.

268 Zastępca attaché ambasady w Mińsku mjr M. został wprawdzie odwołany z placwki za nadużywanie alkoholu, ale w krtkim czasie (ok. 1 miesiąca) wystawiono mu kolejną opinię, tym razem pozytywną. Pierwsza opinia wskazywała na średnie osiągnięcia w pracy na zajmowanym stanowisku (niewłaściwe kontakty międzyludzkie, picie alkoholu), druga opinia była wręcz przeciwna. Wynik badania poligraficznego był dla tego oficera pozytywny. W teczce TOK mjr. M. znajduje się też informacja sugerująca jego bliskie powiązania towarzyskie z przedsiębiorcą białoruskim podejrzewanym o wspłpracę z KGB. Mjr M. nie został, jak oświadczył podczas wysłuchania, ostrzeżony przed tym potencjalnym zagrożeniem. Zastrzeżenia może budzić także sytuacja rodzinnych powiązań w pracy, w dodatku na placwce dyplomatycznej. Żona majora M. była sekretarką konsula. W tym przypadku dodatkową przesłanką negatywną było podejrzewanie przez męża, że jeden z przełożonych żony usiłował ją uwodzić.

269 Kpt. J. podczas pobytu w Rydze i Wilnie w 2003 r. poszukiwał – jak wynika z informacji OZI – kontaktw seksualnych z kobietami. Jednocześnie miał mieć kłopoty rodzinne: dochodziło do częstych kłtni z żoną na tle niskich zarobkw. W związku z tym nadużywał alkoholu, szczeglnie podczas zagranicznych wyjazdw. Informacje te nie przeszkodziły w podjęciu decyzji o wysłaniu kpt. J. do Iraku w 2006 r. W aktach brak jakiejkolwiek prby wyjaśnienia wiarygodności tego oficera. Podczas pobytu w Iraku i Jordanii oficer operacyjny płk B. utrzymywał intymne kontakty z miejscowymi kobietami, przyjmował także prezenty od oficerw armii USA. W teczce TOK znajduje się sugestia, że nie powinien być dopuszczony do informacji niejawnej. Nie wyciągnięto jednak wobec niego żadnych konsekwencji.

270 W 2005 r. meldowano o nieprawidłowościach w postępowaniu szefa Szefostwa WSI Sił Powietrznych, ktry utracił prawo dostępu do informacji niejawnych, ale dalej zajmował swoje stanowisko, choć nie wykonywał swoich obowiązkw. Nie wyciągnięto z tego żadnych konsekwencji.

271 W teczce sprawy o kryptonimie „K” dotyczącej wspłpracy płk. Mariana Kastelika (absolwent kursu GRU w ZSRR) z sowieckim wywiadem wojskowym istnieje wiele stron notatek dot. nadużywania przez niego alkoholu, np.: „[Kastelik] dał się przy tym poznać jako osoba nadużywająca alkoholu, wstawiająca się w stan nietrzeźwości do tego stopnia, że tracił kontrolę nad odruchami fizjologicznymi. W stanie takim przebywał często od kilku do kilkunastu dni (?) po każdej uroczystości wracał na >>Olimp<<, gdzie sam sobie dolewał, upijając się do nieprzytomności (?). Był przypadek, że będąc pijany, narobił w spodnie".

272 Jak wynika z jednej z notatek w sprawie o kryptonimie „K”, oficerowie często „zostawali w pracy, aby wypić kielicha”.

273 W latach 1999-2001 żołnierze WSI wydziału KW w Krakowie dopuszczali się fałszowania dokumentw rozliczeniowych związanych z kosztami realizowanych przedsięwzięć operacyjnych. Według informacji przekazanych Komisji Weryfikacyjnej, szef wydziału KW w Krakowie wypłacał z puli środkw wspomnianego funduszu kwoty pieniężne na pokrycie kosztw związanych z realizowanymi działaniami operacyjnymi. Kwoty te były wypłacane danemu oficerowi dopiero po podpisaniu przez niego pokwitowania na określoną sumę pieniędzy. Wypłacana kwota była jednak znacznie mniejsza od kwoty, jaka figurowała w pokwitowaniu, ktre było przedstawione do podpisania pobierającego pieniądze oficerowi. Zazwyczaj rżnica ta sprowadzała się do kilkuset złotych. Takie praktyki miały odbywać się m.in. przy czynnym wspłudziale kpt. S. Wierzbickiego, mjr. P. Werchnera, kpt. Burligi, mjr. Krawca i mjr. P. Pawula. Prawdopodobnie proceder ten uprawiali rwnież inni żołnierze z krakowskiego wydziału KW w rozliczeniach ze swoimi OZI. Stosowane praktyki były znane szefowi oddziału WSI w Krakowie ppłk. Wojciechowi Wjcikowi. W 2002 r. ppłk Z. Bielecki odszedł do rezerwy, a jego funkcję objął ppłk Janusz Adamkiewicz, ktry dokonując wcześniej kontroli funduszu „O”, jakim dysponował krakowski wydział KW, zataił nieprawidłowości w jego gospodarowaniu i nie powiadomił właściwych organw ścigania. Jak wynika z postępowania ppłk. J. Adamkiewicza, proceder ten był znany i akceptowany przez przełożonych.

274 W lutym 2004 r. przeprowadzono badanie poligraficzne ppłk. Wjcika, ktre wykazało, że odpowiadając na pytania dotyczące udostępniania LK osobom spoza WSI, ujawnienia osobom nieuprawnionym tajemnicy państwowej oraz wykorzystywania do celw prywatnych samochodu służbowego, mijał się z prawdą. Przeprowadzone badania psychologiczne doprowadziły osobę je przeprowadzającą do wniosku, że: „Ze względu na oglną nerwowość i obniżoną odporność na stres, a także skłonność do agresji słownej stwierdza się występowanie istotnych przeciwwskazań do podjęcia przez badanego służby na proponowanym stanowisku („Opinia psychologiczna”, 9.02.2004, TOK ppłk W.). 7.06.2004 r. mjr J. Łuszcz sporządził „Notatkę”, w ktrej stwierdził, że ppłk Wjcik: „1. Narusza zasady pracy operacyjnej, gdyż: przejął najlepiej sytuowane LK w Krakowie i Zakopanem do swojej dyspozycji, udostępnia je osobom postronnym także spoza służby, przyjmuje w nich kobiety prawdopodobnie w celach intymnych 2. Nadużywa stanowiska służbowego przez wykorzystywanie samochodu służbowego prawie wyłącznie do celw prywatnych i prawdopodobnie wykorzystuje seksualnie pracownicę podległej mu jednostki 3. Prawdopodobnie ujawnia informacje dot. bieżących spraw swojej jednostki b. pracownikom WSI”. Mimo to 1.07.2004 r. ppłk. Wjcik został mianowany Szefem Wydziału WSI w Krakowie. Ze zgromadzonych dokumentw wynika, że postępowanie ppłk. Wjcika miało miejsce od dłuższego czasu, było powszechnie znaną w Oddziale Krakowskim WSI tajemnicą i do czasu poruszenia tej sprawy przez mjr. Werschlera nie spotkało się z żadną reakcją przełożonych ani BBW. Prowadziło to do demoralizacji podległych ppłk. Wjcikowi oficerw i praktycznie całkowitego rozkładu pracy podległej mu jednostki.

275 W okresie od lipca 2001 r. do września 2006 r. w lokalu „S” zamieszkiwał zastępca szefa Oddziału Bezpieczeństwa Przemysłowego, natomiast w lokalu „K” w okresie od października do września 2006 r. szef Oddziału Bezpieczeństwa Przemysłowego. Opłaty za czynsz i abonament RTV w obu lokalach opłacano z funduszu operacyjnego (wyniosły one ok. 30 tys. zł). Pozostałe opłaty wynikające z eksploatacji mieszkań (tzn. opłaty za telefon, gaz, energię elektryczną) uiszczały osoby zajmujące te lokale.

276 Teczka pracy nr 001/00 k. 171.

277 Dyrektorem ds. wdrożeń w tej firmie jest płk rez. H.D., wieloletni oficer Zarządu II, w latach 1992-1998 Szef Oddziału Łączności i Informatyki „odpowiedzialny za szereg niejasnych i kontrowersyjnych zakupw. Został odwołany ze stanowiska w związku z podejrzeniem o korupcję, chociaż takiego zarzutu nigdy mu nie postawiono (prowadzono SOZ „A”). W firmie pracuje wielu oficerw Zarządu II, ktrzy podobnie jak H.D. rozpoczynali służbę w 2 pułku rozpoznania radioelektronicznego w Przasnyszu (Zarząd II Sztabu Generalnego)”. W sprawie SILTEC postępowanie prowadzi rwnież Żandarmeria Wojskowa. Informacja dot. zaangażowania byłych i czynnych oficerw i pracownikw WSI w pracę na rzecz przedsiębiorstw realizujących usługi dla resortu ON, SO „T”, k. 123-128.

278 Jak wynika z notatki WS „GUSTAW” (Teczka „Z” t. VII), w 2002 r. przetarg na komputery klasy TEMPEST dla Marynarki Wojennej wygrała firma DGT-System. Po ogłoszeniu tej decyzji przedstawiciel firmy SILTEC Tadeusz Orłowski, stosując szantaż wobec jednego z właścicieli DGT-System – Marka Antosza – nakazał mu wycofanie się z wygranego przetargu. Podstawą takiego żądania miała być nieformalna umowa między dwoma firmami o podziale rynku kontraktw na zakup komputerw. W efekcie tych działań DGT-System zmuszona została do złożenia protestu formalnego na wygrany przez siebie przetarg.

279 Z Generalnego Zarządu Dowodzenia i Łączności SG WP z przedstawicielami firmy SILTEC utrzymywali także kontakt gen. bryg. Wojciech Kubiak, gen. Stanisław Krysiński oraz płk Aleksander Kuber.

280 Aneks ten jest zwieńczeniem działań nielegalnego lobby na rzecz firmy SILTEC. W jego skład wchodzili najwyżsi rangą oficerowie Sztabu Głwnego WP oraz WSI; poza wymienionymi także gen Henryk Tacik (Polskie Przedstawicielstwo Wojskowe przy Komitecie Wojskowym Organizacji Traktatu Płnocnoatlantyckiego), gen. Henryk Szumski (Członek Rady Bezpieczeństwa Narodowego), gen. Maj, gen. Wojciech Wojciechowski, gen. Wojciech Kubiak, płk Glonek, płk Dobrosław Mąka (dyr. Biura Bezpieczeństwa Teleinformatycznego), płk Jerzy Cichosz (autor Aneksu, dyr. WBBiŁ), płk Andrzej Dańczak (WBBŁiL), płk Marek Sobczak (CAŁiBT), płk Krzysztof Polkowski (szef CBT). Opis poszczeglnych etapw działania tej grupy znajduje się w „Notatce w sprawie dopuszczenia do eksploatacji w WP urządzeń kryptograficznych oferowanych przez firmę SILTEC w latach 2001-2006”. Większość wymienionych oficerw w latach 70. lub 80. była szkolona w Moskwie.

281 Przykładem takiego działania była operacja kupna w Wielkiej Brytanii urządzenia VC-5000 (wideokomparatora). Miała ona odbyć się z pominięciem wszelkich procedur przetargowych. Pieniądze zostały przekazane za pośrednictwem Ambasady RP w Londynie. Suma 42.000 funtw brytyjskich została tam dostarczona przez dwu oficerw Zarządu II (kurierw) – mjr. Pawła Grabona i ppłk. Bogdana Grenicha. Mieli oni oświadczyć, że ten pozaprawny tryb zakupu uzasadniany jest „dodatkowymi pieniędzmi z MON” oraz „brakiem czasu na bawienie się w przetargi”. Według osoby składającej przed Komisją wyjaśnienia, miał to być „kolejny przykład przekrętw byłego szefa WSI, gen. M. Dukaczewskiego i jego ekipy”. W tym kontekście pojawiło się określenie „grona kolesiw”. Z przekazanych Komisji informacji wynika, że osoby spoza tego grona były pomijane przy wyznaczaniu do służby poza granicami kraju.

282 Notatka dot. Analiz związanych z dokonywaniem zakupw z wolnej ręki, cz. I i II, t. I, s. 30-32.

283 Wydrych powoływał się na znajomości ze znanymi osobami, „uważany był za szarą eminencję, ktrego obawiali się miejscowi dowdcy”. Według meldunkw oficera kontrwywiadu Wydrych lubił okazywać mocną pozycję: „jako przykład swych wpływw podawał fakt, że będąc w rezerwie na wniosek DWLOP awansowany został na stopień majora. Wyżej wymieniony w Borach Tucholskich wykupił i wyremontował pałacyk, dokąd zapraszał na wypoczynek i polowania osoby wspierające fundację”. Działalność Fundacji „Gloria Victis Aeronauticus” znajdowała się poza kontrolą miejscowych władz. Dysponowała pomieszczeniami, ktre nie były ujęte w ewidencji, nieformalnie zaadaptowano stare miejsca stacjonowania samolotw. Dopiero we wrześniu 1994 r. Żandarmeria Wojskowa i Policja przeprowadziły przeszukanie pomieszczeń Fundacji, gdzie znaleziono m.in. 550 beczek spirytusu, tablice rejestracyjne, wystawione in blanco upoważnienia do przewozw bezcłowych. Wydrych został zatrzymany przez policję. Dowdca 45 Lotniczej Eskadry Doświadczalnej w rozmowie z oficerem WSI wskazywał, że służba ta była bezsilna wobec istniejących nieprawidłowości. Patrz Teczka Problemowa dot. „B”, k. 22-124.

284 W okresie 1997-2002 był zastępcą Prezesa Agencji Mienia Wojskowego, w latach 2003-2005 dyrektorem Departamentu Infrastruktury MON. W 2005 r. został doradcą Prezesa Agencji Mienia Wojskowego. W okresie PRL był wieloletnim funkcjonariuszem cywilnych służb specjalnych. W latach 1972-1990 był funkcjonariuszem MSW w wojewdztwie bydgoskim. W 1976 r. ukończył WSO MSW w Legionowie. Na przełomie 1987 i 1988 r. przebywał w Moskwie na szkoleniu kontrwywiadowczym KGB dla kadry kierowniczej WSW, MON i MSW. Na kurs ten był delegowany przez MSW z racji zajmowanego stanowiska. Na szkoleniu przebywał w grupie m.in. z Markiem Czaplińskim i płk. Kochańskim.

285 Informacja pochodzi z wysłuchania żołnierza przed Komisją Weryfikacyjną.

286 Konsalnet, spłka detektywistyczna grupująca głwnie byłych wysokich funkcjonariuszy wywiadu b. SB.

287 APW 00-281/B Wysłuchanie J. Szmajdzińskiego, Z. Siemiątkowskiego, M. Dukaczewskiego. W tekście zmieniono kryptonimy i pseudonimy, a także opuszczono lub zmieniono nazwy własne.

288 APW op.cit., Wysłuchanie Z. Siemiątkowskiego.

289 APW op.cit. Wysłuchanie M. Dukaczewskiego i J. Szmajdzińskiego.

290 Sprawa „Hamid”, k. 83, świadczy, że jeszcze w marcu 2004 A. Makowski prowadzony był jako źrdło Hamid. Patrz aneks nr 24.

291 APW op.cit. Wysłuchanie płk. K. Surdyka.

292 APW op.cit. Wysłuchanie J. Szmajdzińskiego.

293 Patrz teczki sprawy „HAMID” i „ZEN” w dyspozycji Komisji Weryfikacyjnej.

294 APW op.cit. Wysłuchania J. Szmajdzińskiego, K. Surdyka.

295 Sprawa „ZEN”, t. IV, m.in. k. 68, 105, 108.

296 Sprawa „ZEN”, t. III, k. 227-241.

297 APW 00-281/B. Wysłuchanie K. Surdyka.

298 Sprawa „ZEN”, t. I, k. 80.

299 Sprawa „ZEN”, t. IV, m.in. k. 11-12, patrz też instrukcja operacyjna wywiadu wojskowego WSI z r. 1993 k. 36-44; 73, oraz instrukcja operacyjna wywiadu wojskowego WSI z roku 2005 s. m.in. 36-39, 46-48, 59.

300 APW op.cit. Wysłuchanie M. Dukaczewskiego, K. Surdyka. Prbowano zresztą przy tej okazji wprowadzić w błąd Komisję Weryfikacyjną. Wywiad wojskowy bowiem podjął w 1998 r. rozpracowanie firmy Konsalnet i prowadzili je właśnie płk Sobecki, ktry prowadził dokumentację sprawy „ZEN” i płk Żak, ktry jako szef wywiadu sprawą „ZEN” też się zajmował. Obaj zaprzeczyli tym faktom udokumentowanym w archiwum. Oznacza to w sposb oczywisty, że wywiad, podejmując wspłpracę z Makowskim, świetnie wiedział o jego związkach z Konsalnetem, lecz nie przeprowadzono nakazanej prawem procedury, by uniknąć jej dokumentowania. Zapewne dlatego też prbowano przedstawić Makowskiego jako „osobę wspłpracującą” co miało oznaczać, że nie podlega on tym rygorom, jakie instrukcja operacyjna nakłada na pracę ze źrdłem. W aktach sprawy są zresztą rachunki hotelowe wystawiane przez Konsalnet dla wspłpracownikw Makowskiego, Sprawa „ZEN”, t. 1 k. 44.

301 APW op.cit. Wysłuchania K. Surdyka.

302 Patrz sprawa „ZEN”, t. I, k. 80, t. II, k. 1 i 3, a także Sprawa „HAMID”, k. 69, Sprawa „ZEN”, t. III, k. 258/59, całościowa analiza z sojuszniczego punktu widzenia wiarygodności tej sprawy w dyspozycji Szefa SKW, SKW/03/zagr./06.

303 Sprawa „ZEN”, t. I, k. 155.

304 Patrz m.in. Sprawa „ZEN”, t. I, k. 149, t. II, k. 5-10, 32-40, 42-59, a zwłaszcza k. 75-80, 108-111. Na podstawie tych raportw MON Radosław Sikorski polecił przekazać informację dotyczącą zagrożeń sojusznikom. Wykaz osb oraz instytucji, do ktrych skierowano pisma w tej sprawie do października 2005 r., p. k. 117, 187, 265, sprawa konsultacji z innymi służbami, k. 216-218, informacja dla MON R. Sikorskiego, k. 267-272, dla Ministra Koordynatora Zbigniewa Wassermanna, k. 273-278, ministra Witolda Marczuka, szefa ABW i szefa AW k. 279-288, Komendanta Głwnego Straży Granicznej k. 289-293 i nast. Szczeglna intensyfikacja informacji bazujących m.in. na doniesieniach Makowskiego nastąpiła zimą 2005 r., po zwycięstwie wyborczym PiS i zaprzysiężeniu Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, p. m.in. Sprawa „ZEN”, t. III, k. 30-42, 51-51-52, 254/55, 283-284, stanowisko wywiadu WSI w związku z negatywną oceną wiarygodności informacji, sprawa „ZEN”, t. III, k. m.in. 272-276.

305 Sprawa „ZEN”, t. IV, k. 1-12, 30-34, 56-57, 58-63, 64-66, 68-71, 114-116, a w szczeglności informacja dla MON R. Sikorskiego z 26.04.2006 r. i dla Kolegium ds. Służb Specjalnych k. 229, i dla wiceministra MON z 11 września, k. 236-237 i 238-243, a także Sprawa „ZEN”, t. IV, k. 84-85).

306 Sprawa „ZEN”, t. IV, k. 214-216.

307 APW op.cit. Wysłuchania K. Surdyka, M. Hermela, K. Sobali, J. Szmajdzińskiego i Z. Siemiątkowskiego.

308 APW op.cit. Wysłuchania J. Szmajdzińskiego, Z. Siemiątkowskiego, K. Surdyka i M. Hermela.

309 APW 00-470/B Wysłuchanie K.

ANEKSY

Aneks nr 1

RAPORT PODKOMISJI NADZWYCZAJNEJ DO ZBADANIA DZIAŁALNOŚCI BYŁEJ WOJSKOWEJ SŁUŻBY WEWNĘTRZNEJ

Podkomisja Nadzwyczajna do Zbadania Działalności byłej Wojskowej Służby Wewnętrznej powołana została przez Prezydia Komisji i Obrony Narodowej oraz Administracji i Spraw Wewnętrznych w związku z napływającymi informacjami o:

1) pozornym charakterze dokonanych w WSW reorganizacji;

2) prowadzonym w byłych jednostkach organizacyjnych WSW niszczeniu na wielką skalę dokumentacji mogącej stanowić dowd działalności sprzecznej z prawem;

3) przesuwaniu skompromitowanych funkcjonariuszy b. WSW do nowych zadań w zreorganizowanych strukturach MON i innych jednostkach administracyjnych;

4) usuwaniu pod rżnymi pretekstami funkcjonariuszy znanych ze swych legalistycznych poglądw.

Zweryfikowaniu tych informacji przed powołaniem Podkomisji Nadzwyczajnej nie sprzyjał brak reakcji kierownictwa Ministerstwa Obrony Narodowej na wnioski o przedstawienie raportu dotyczącego reorganizacji byłej Wojskowej Służby Wewnętrznej oraz odmowa podjęcia przez Najwyższą Izbę Kontroli legalności brakowania dokumentw b. WSW.

W trakcie swych prac Podkomisja Nadzwyczajna odbyła cztery posiedzenia, przeprowadziła szereg rozmw z oficerami b. WSW, zapoznała się także z wieloma dokumentami dotyczącymi kwestii będących przedmiotem jej zainteresowania. W związku z napływającymi informacjami o nadużyciach materialnych Podkomisja zwrciła się do Najwyższej Izby Kontroli o przeprowadzenie kontroli gospodarki finansowej w b. Szefostwie WSW.

Realizacja postawionych przed Podkomisją Nadzwyczajną zadań utrudniał fakt zniszczenia znacznej części dokumentacji b. WSW. W związku z tym odpowiedzi na wiele pytań nie mogło udzielić także obecne kierownictwo kontrwywiadu wojskowego, ktre np. przejęło po b. WSW jedynie materiały operacyjne bez dokumentacji finansowej.

Efektem prac Podkomisji Nadzwyczajnej jest niniejszy raport. Składa się on z trzech części. Pierwsza z nich obejmuje okres do chwili rozwiązania Wojskowej Służby Wewnętrznej. Druga dotyczy obecnego stanu kontrwywiadu wojskowego, trzecia zawiera wnioski Podkomisji.

CZĘŚĆ I

1. Podstawy prawne działania WSW:

Wojskowa Służba Wewnętrzna powołana została rozkazem Ministra Obrony Narodowej ze stycznia 1957 r. (jego tekst się nie zachował). Wymienione w nim zostały następujące zadania WSW:

– ochrona kontrwywiadowcza wojska,

– działalność dochodzeniowo-śledcza,

– utrzymywanie porządku poza rejonami koszar.

Zasady działania WSW określane były w takich dokumentach jak:

– instrukcje Ministra Obrony Narodowej (ostatnia pochodzi z marca 1984 r. – Załącznik nr 1),

– roczne wytyczne Szefa WSW (ostatnie z 1990 r. – Załącznik nr 2),

– zarządzenia Szefa WSW oraz szefw poszczeglnych zarządw.

Charakter normatywny dla WSW miały też takie dokumenty jak:

– „Zasady wspłpracy w dziedzinie działalności kontrwywiadowczej? (załącznik do „Zasad wspłpracy Ministerstwa Obrony Narodowej i Ministerstwa Spraw Wewnętrznych? z 1974 r.),

– instrukcje KC PZPR o pracy partyjno-politycznej w wojsku.

Należy tu zauważyć, iż pewna część działań WSW (zwłaszcza przeciwko opozycji politycznej) prowadzona była w oparciu o polecenia ustne, nie znajdujące następnie odbicia w dokumentach.

2. Nieprawidłowości finansowe:

W trakcie swych prac Podkomisja Nadzwyczajna otrzymała wiele sygnałw o nieprawidłowościach, a nawet nadużyciach finansowych. Ponieważ Podkomisja nie była w stanie zbadać zasadności pojawiających się zarzutw, zwrciła się do Prezesa Najwyższej Izby Kontroli o przeprowadzenie kontroli gospodarki finansowej w dawnym Szefostwie WSW. W skierowanych do NIK pismach Podkomisji podniesione zostały takie kwestie, jak:

– sposb prowadzenia dokumentacji finansowej oraz jej losy po rozwiązaniu WSW,

– sposb gospodarowania środkami pozabudżetowymi pochodzącymi m.in. z gier wywiadowczych i polowań dewizowych,

– powiązania z przedsiębiorstwami polonijnymi, ktre miały odprowadzać część dochodw do WSW,

– nieprawidłowości w dysponowaniu funduszem operacyjnym (np. utrzymywanie mieszkań tajnych, ktre faktycznie nigdy nie były w takim charakterze wykorzystywane, zajmowali je natomiast oficerowie WSW lub ich rodziny),

– korzystanie z usług zakładw wojskowych (np. wyrb sztucerw dla gen. Buły i gen. Poradki przez 1 Składnicę Techniczną w Pomiechwku),

– zasady rozdzielania asygnat na samochody (Załączniki nr 3 i 4).

Zespł Obrony Narodowej i Spraw Wewnętrznych NIK podjął działania kontrolne.

3. Działania przeciwko opozycji politycznej:

We wszystkich kolejnych instrukcjach dotyczących działań WSW zawarty był zapis o zwalczaniu wrogiej działalności politycznej. W praktyce zadania wykraczały daleko poza kontrwywiad: przedmiotem zainteresowania była nie tylko działalność w ścisłym tego słowa znaczeniu, ale rwnież słuchanie radiostacji zachodnich, posiadanie wydawnictw niezależnych, a także udział w praktykach religijnych. Nasilenie działań przeciwko opozycji politycznej zwiększyło się po objęciu Szefostwa WSW przez gen. Czesława Kiszczaka zaś po objęciu przez niego stanowiska ministra spraw wewnętrznych nawiązana została ścisła wspłpraca z tym resortem.

Znaczenie, jakie przypisywano zwalczaniu opozycji politycznej, dobrze odzwierciedla „Instrukcja o działalności kontrwywiadowczej w siłach zbrojnych PRL? z 1984 r., w ktrej spośrd czterech postawionych przed WSW celw dwa dotyczyły zwalczania opozycyjnej działalności politycznej: „Działalność kontrwywiadowcza w siłach zbrojnych ma na celu (?):

2) ochronę wojska przed oddziaływaniem sił antysocjalistycznych oraz ośrodkw dywersji ideologicznej;

3) wykrywanie w wojsku przestępstw, zwłaszcza charakteru politycznego oraz ich sprawcw (…)? (Załącznik nr 1).

Faktycznie zainteresowania WSW wykraczały poza wojsko i środowiska z nim związane.

Świadczy o tym treść dokumentu pt. „Notatka służbowa dot.: oceny efektywności działań zmierzających do umocnienia pozycji operacyjnych w ugrupowaniach przeciwnika politycznego? z 29.07.1988 roku (Załącznik nr 5). Wymienia się w nim przykłady sukcesw polegających na ulokowaniu tajnych wspłpracownikw w ugrupowaniach opozycyjnych oraz zaleca najskuteczniejsze metody pracy operacyjnej.

Do bardziej znanych akcji WSW przeciwko opozycji politycznej należą aresztowanie Władysława Frasyniuka oraz rozpracowanie zespołu wydającego pismo „Reduta?.

4. Rola gen. Edmunda Buły:

Na ostateczny kształt, jaki przybrały opisane powyżej zjawiska, znaczny wpływ wywarł ostatni szef WSW (od 1986 r.) gen. Edmund Buła. Członkowie Podkomisji Nadzwyczajnej często spotykali się z informacjami o autokratycznych metodach postępowania gen. Buły. Skupił on w swych rękach wszelkie decyzje personalne, co zaowocowało dobieraniem ludzi na stanowiska według kryterium posłuszeństwa, nie zaś według kryteriw merytorycznych. Co więcej, ludzie ci uzależniani byli przez niego materialnie, gdyż decydował on o nagrodach pieniężnych, asygnatach na samochody czy też przydziałach na mieszkania. Ważnym mechanizmem uzależniania były decyzje o wyjazdach zagranicznych, zarwno krtkoterminowych, służbowych bądź wypoczynkowych, jak i długoterminowych na placwki dyplomatyczne bądź na misje wojskowe (np. Korea, Syria itp.).

5. Niszczenie akt:

Jedną z podstawowych przeszkd, na jakie natknęli się członkowie Podkomisji, była niemożność znalezienia odpowiedzi na pojawiające się pytania i wątpliwości w dokumentach pozostałych po WSW. Znaczna część archiwum b. WSW została bowiem z polecenia gen. Buły zniszczona. Ujawnienie tej sytuacji spowodowało powołanie przez Szefa Sztabu Generalnego zarządzeniem nr 31 z dnia 26.07.1990 r. specjalnej komisji, ktrej zadaniem było „zbadanie przyczyn, okoliczności i skutkw niszczenia dokumentw archiwalnych Szefostwa Wojskowej Służby Wewnętrznej?. Kolejnym zarządzeniem nr 37 z 10.08.1990 r. komisji tej powierzono kontrolę „stanu zasobu archiwalnego i sposobu postępowania z dokumentami o wartości archiwalnej w terenowych organach WSW (zarządach i podległych im wybranych oddziałach)? (Załączniki nr 6 i 7).

Komisja wykazała, iż swobodna interpretacja przepisw spowodowała, że w całym okresie funkcjonowania WSW niszczono szereg dokumentw o wartości archiwalnej. Szczeglne spustoszenie akt archiwalnych miało miejsce na przełomie roku 1989 i 1990, kiedy to pod pretekstem restrukturyzacji WSW na polecenie i pod nadzorem szefostwa WSW oraz z własnej inicjatywy dokonano totalnych zniszczeń zasobw. Komisja jednoznacznie wskazała na gen. Edmunda Bułę jako tego, ktry wydał ustne polecenie podjęcia likwidacji zasobw archiwalnych Szefostwa WSW. Podobne działania podjęto w terenowych organach WSW. Największe zniszczenia miały miejsce w Zarządzie WSW ŚOW, gdzie zlikwidowano także ewidencję dokumentw archiwalnych oraz protokoły zniszczenia dokumentw, co zdaniem komisji było ewidentnym zacieraniem śladw. Bezpośrednią odpowiedzialność za taki przebieg wypadkw ponosi b. szef Zarządu WSW ŚOW płk Stanisław Torebko (do niedawna attaché w Moskwie). Niszczenie dokumentw często odbywało się na polecenie ustne.

Zniszczeniu uległy materiały o wartości historycznej, m.in. dokumenty Głwnego Zarządu Informacji oraz materiały kompromitujące pracownikw Najwyższego Sądu Wojskowego i Naczelnej Prokuratury Wojskowej z okresu 1.09.1946 – 31.12.1947 r. Komisja stwierdziła także szereg wypadkw zniszczenia akt operacyjnych z ostatniego dziesięciolecia, przydatnych w dalszej działalności kontrwywiadu wojskowego. Miały miejsce przypadki niszczenia dokumentw po terminie wydania zarządzenia szefa Sztabu Generalnego z dnia 26.07.1990 r. zabraniającego ich niszczenia w siłach zbrojnych (Załączniki nr 7 i 8).

Komisja wyraziła pogląd, iż „niszczenie akt bieżącej działalności spowodowane było angażowaniem kontrwywiadu wojskowego do rozpracowania opozycji politycznej, a tym samym wkraczania w kompetencje Służby Bezpieczeństwa?. Odnośnie do materiałw archiwalnych stwierdzono, iż „mogło wystąpić tzw. zacieranie śladw poprzez niszczenie dokumentw kompromitujących działalność organw byłego Głwnego Zarządu Informacji i WSW? (Załącznik nr 9).

Komisja wskazała także osoby odpowiedzialne za podjęcie i przebieg akcji niszczenia dokumentw i zaproponowała wszczęcie wobec nich postępowania karnego.

W związku z tym, iż sprawą tą zajmuje się Prokuratura Warszawskiego Okręgu Wojskowego, Podkomisja Nadzwyczajna zwrciła się o poinformowanie o stanie zaawansowania postępowania przygotowawczego oraz – jeśli postępowanie osiągnęło odpowiednią fazę – o przedstawienie wykazu osb podejrzanych i przedstawionych im zarzutw. W dniu 19.02.1991 r. Prokuratura WOW przedstawiła zarzuty pierwszej z zamieszanych w sprawę niszczenia akt osb, ppłk. rez. Janowi Duzinkiewiczowi, b. szefowi Oddziału V Zarządu WSW ŚOW, zapowiedziała także przedstawienie zarzutw kolejnym podejrzanym. Podkomisja Nadzwyczajna będzie na bieżąco informowana o rozwoju postępowania (Załącznik nr 10).

Należy w tym miejscu zauważyć, iż Podkomisji Nadzwyczajnej nie wiadomo nic o tym, by osoby winne niszczenia akt zostały pociągnięte do odpowiedzialności dyscyplinarnej.

6. Wspłpraca z kontrwywiadami państw UW:

Jednym z najpoważniejszych zarzutw, stawianych niektrym oficerom b. WSW, jest zarzut wspłpracy z KGB. Podkomisja Nadzwyczajna nie była w stanie rozstrzygnąć zasadności tych zarzutw. Może jedynie stwierdzić, iż – mimo zaprzeczeń ze strony kierownictwa MON – wątpliwości nie zostały do końca rozwiane. Faktem jest, iż część oficerw obecnego Kontrwywiadu Wojskowego przechodziła szkolenie w Akademii KGB w Moskwie. Faktem jest także, iż do stycznia 1990 r. przy WSW funkcjonowali oficjalni rezydenci (ostatnim był gen. Fomin), ktrzy mogli swobodnie kontaktować się ze wszystkimi oficerami WSW. Jest wreszcie faktem, iż ścisłe kontakty pomiędzy polskimi i radzieckimi organami kontrwywiadu utrzymywane były także na szczeblu okręgw wojskowych i związkw taktycznych. Wszystkie te sytuacje sprzyjały pozyskiwaniu przez KGB i inne tego rodzaju instytucje wspłpracownikw wśrd oficerw WSW, zwłaszcza że za taką wspłpracę nie groziły żadne sankcje. Wręcz przeciwnie, dobre kontakty osobiste z oficerami radzieckimi mogły wywrzeć znaczący wpływ na karierę oficera WSW.

Podkomisja Nadzwyczajna uzyskała też informacje, iż znaczna część akt b. WSW została w przeszłości zmikrofilmowana, przy czym mikrofilmy te mogły być udostępniane bądź przekazywane KGB.

CZĘŚĆ II:

1. Zmiany strukturalne:

W sierpniu 1990 r. nastąpiło rozwiązanie Wojskowej Służby Wewnętrznej. W jej miejsce utworzono Żandarmerię Wojskową oraz Kontrwywiad Wojskowy, ktry przejął zadania byłego Zarządu III Szefostwa WSW. Dokonane zostały przy tym zmiany strukturalne.

Oddział I Szefostwa WSW (profilaktyka kontrwywiadowcza) przekształcono w Oddział Profilaktyki; Oddział II (zwalczanie działalności wywiadowczej i ofensywa) – w Oddziały Ofensywy i Rozpracowania; Oddział IV (analityczno-informacyjny) – w Wydział Badań i Analiz. Dawny Oddział III, zajmujący się zwalczaniem dywersji ideologicznej i politycznej, został zlikwidowany i nie ma swego odpowiednika w nowej strukturze.

Zmiany w organach terenowych polegały przede wszystkim na redukcji liczby oddziałw terenowych drogą łączenia kilku w jeden. Jakkolwiek pozwoliło to na redukcję kadr, to jednak spowodowało także oderwanie struktur kontrwywiadu od struktur wojska. Należy to ocenić jako osłabienie kontrwywiadu, gdyż liczba pracownikw struktur pośrednich, analizujących przetwarzających informacje, jest zbyt duża w stosunku do liczby pracownikw operacyjnych, informacje te zbierających.

2. Zmiany personalne:

Ze zmianami strukturalnymi wiązały się także zmiany personalne. Zredukowana została łączna liczebność Kontrwywiadu Wojskowego i Żandarmerii Wojskowej: pełni w nich służbę 60% stanu etatowego b. WSW (tj. 73% stanu ewidencyjnego – rżnice wynikają z dość dużej – 19% – liczby wakatw). W kontrwywiadzie służbę pełni 24% stanu etatowego (29% stanu ewidencyjnego) b. WSW.

Pozostali skierowani zostali na wykazy przejściowe, przy czym ok. 1/3 z nich miała być – ze względu na osiągnięcie wieku emerytalnego – zwolniona z zawodowej służby wojskowej w roku 1990 i 1991.

Przy obsadzie stanowisk w nowych strukturach nie uwzględniono 83 oficerw zajmujących dotąd kierownicze stanowiska w WSW (Załącznik nr 11).

Proces zmian personalnych przebiegał nie bez zakłceń. Podkomisja Nadzwyczajna otrzymała szereg sygnałw świadczących, iż nie wszędzie dobr kadr do organw kontrwywiadu wojskowego oparty był wyłącznie na kryteriach merytorycznych. W niektrych ośrodkach reorganizacja stała się okazją do pozbycia się „niewygodnych” oficerw. Podkomisji znane są też wypadki, gdy nowa komrka kontrwywiadu wojskowego składa się w połowie z byłych szefw i zastępcw szefw komrek WSW. Tego rodzaju działania budzą rozgoryczenie młodych oficerw, w oczach ktrych reorganizacja polegała jedynie na umocnieniu pozycji dotychczasowych szefw, niekiedy uwikłanych w przeszłości w nadużycia materialne bądź zwalczanie opozycji.

Ujemne skutki niewłaściwego doboru kierownikw organw terenowych mogą mieć nie tylko wymiar personalny. Zostali oni bowiem obdarzeni znacznie większą niż w przeszłości samodzielnością. W takich warunkach wybr osoby niekompetentnej czy też o budzącej wątpliwości przeszłości zagraża skuteczności pracy kontrwywiadu wojskowego, a co za tym idzie, zagraża bezpieczeństwu państwa.

Także poza obecną strukturą kontrwywiadu zmiany personalne nie zostały w pełni zakończone. Wciąż trwa jeszcze odwoływanie z rżnych stanowisk ludzi skompromitowanych, bliskich wspłpracownikw gen. Buły, niekiedy wywodzących się jeszcze z Informacji. Przykładem może być płk Stanisław Torebko, ktry po nieudanej prbie zwerbowania na tajnego wspłpracownika posła obecnej kadencji trafił na stanowisko attaché w ambasadzie w Moskwie, skąd wrcił dopiero w lutym br.

CZĘŚĆ III:

1. Wnioski dotyczące struktury kontrwywiadu:

Odnośnie do centralnych organ

w kontrwywiadu zasadne wydają się wnioski formułowane przez obecne kierownictwo kontrwywiadu o konieczności połączenia komrek zajmujących się ofensywą i rozpracowaniem przy jednoczesnym rozdzieleniu ich na oddziały „W? i „Z? (wschd i zachd). Natomiast w organach terenowych wskazane jest odejście od struktury terytorialnej do struktury ścisłej powiązanej ze strukturą wojska (Załącznik nr 12) , co powinno być związane ze zwiększeniem liczby pracownikw operacyjnych kosztem struktur pośrednich.

Wnioski personalne:

Jak wspomniano wcześniej, zmian personalnych w organach kontrwywiadu wojskowego nie można uznać za zakończone. Wydaje się konieczne stosowanie bardziej przemyślanych, skierowanych na przyszłość kryteriw. Ich zastosowanie powinno zaowocować dalszą wymianą kadr na szczeblu kierowniczym, co jest bardzo ważne ze względu na obecną sytuację polityczną. Część dawnej kadry kierowniczej może posiadać powiązania ze służbami wywiadowczymi państw socjalistycznych, ktre dawniej nie wchodziły w zakres zainteresowania polskiego kontrwywiadu wojskowego. Wymiana kadr pozwoli także załagodzić rysujący się konflikt pomiędzy oficerami młodszymi a starszymi, gdyż otworzy drogę awansu najzdolniejszym spośrd młodych oficerw.

3. Wnioski końcowe

Załącznik nr 1

Instrukcja o działalności kon

trwywiadowczej w siłach zbrojnych PRL

(wprowadzona Zarządzeniem Ministra Obrony Narodowej Nr 003/MON z dn. 15.03.1984 r.)

(Wyjątki)

Rozdział I: Podstawowe cele, zadania oraz oglne zasady działalności kontrwywiadowczej w Siłach Zbrojnych PRL

§2. Działalność kontrwywiadowcza w siłach zbrojnych ma na celu:

1) przeciwdziałanie rozpoznawaniu wojska przez wywiady państw kapitalistycznych;

2) ochronę wojska przed oddziaływaniem sił antysocjalistycznych oraz ośrodkw dywersji ideologicznej;

3) wykrywanie w wojsku przestępstw, zwłaszcza charakteru politycznego, oraz ich sprawcw;

4) zapobieganie przestępczości oraz zjawiskom i zdarzeniom wywierającym negatywny wpływ na gotowość bojową wojska, a zwłaszcza jego zwartość ideowo-polityczną.

§4. Kontrwywiadowcza ochrona sił zbrojnych obejmuje:

1) wykrywanie, rozpoznawanie i przeciwdziałanie działalności szpiegowskiej wywiadw państw kapitalistycznych, skierowanej przeciwko Siłom Zbrojnym PRL;

2) wykrywanie, rozpoznawanie i zapobieganie przestępczej (wrogiej) działalności w wojsku, jak i skierowanej przeciwko niemu ze strony sił antysocjalistycznych oraz antykomunistycznych ośrodkw dywersji ideologicznej;

3) rozpoznawanie przesłanek i zapobieganie występowaniu w wojsku zdarzeń i zjawisk ujemnie wpływających na gotowość bojową jednostek wojskowych, a zwłaszcza ich zawartość ideowo-polityczną.

Rozdział II: Osobowe Źrdła Informacji

§13. Tajnymi wspłpracownikami są osoby pozyskane do nieoficjalnej wspłpracy z kontrwywiadem w celu:

1) wykrywania symptomw i rozpoznawania destrukcyjnej oraz przestępczej działalności w wojsku, jak i wymierzonej przeciwko niemu ze strony sił antysocjalistycznych;

2) rozpoznawania skierowanej na wojsko działalności wywiadw państw kapitalistycznych, ośrodkw dywersji ideologicznej, a także sytuacji kontrwywiadowczej na ZTDW;

3) rozpoznawania przesłanek sprzyjających powstawaniu i prowadzeniu przestępczej działalności w jednostkach wojskowych oraz występowaniu zdarzeń i zjawisk ujemnie rzutujących na ich gotowość bojową, a zwłaszcza zwartość ideowo-polityczną;

4) zabezpieczania realizacji przedsięwzięć specjalnych.

§14 wymienia podstawy pozyskiwania tajnych wspłpracownikw (TW):

1) motywy ideowo-polityczne (podstawa dobrowolności – określona jako zasadnicza);

2) zainteresowanie materialne lub osobiste (podstawa materialna);

3) dowody przestępczej działalności lub materiały kompromitujące (podstawa zależności).

§15 zawiera zakaz pozyskiwania na TW generałw, oficerw na etatach generalskich, dowdcw od pułku wzwyż, oficerw politycznych, prokuratorw i sędziw oraz sekretarzy instancji partyjnych. Ponadto zabrania pozyskiwania „członkw PZPR na podstawie zależności?. Ograniczenia te mgł uchylić Minister Obrony Narodowej, szef Głwnego Zarządu Politycznego lub – w niektrych wypadkach – Szef WSW.

Rozdział VI: Profilaktyka kontrwywiadowcza

§60.2 wymienia cele profilaktyki kontrwywiadowczej, wśrd nich – na pierwszym miejscu – wymienione jest: „zapobiega powstawaniu przestępczości w siłach zbrojnych, zwłaszcza o charakterze politycznym?.

Rozdział VII: Formy ochrony i kontroli kontrwywiadowczej oraz prowadzenia rozpracowań operacyjnych

Rozdział ten opisuje m.in. rodzaje dokumentacji prowadzonej przez organa kontrwywiadu.

Karty operacyjne zakładano osobom, ktre zajmowały stanowiska lub pełniły obowiązki takie, że wymagały ochrony kontrwywiadowczej przed prbami nawiązania kontaktu przez obce wywiady lub oddziaływaniem sił antysocjalistycznych.

§69 – 1. Teczki kontroli operacyjnej zakłada się na osoby, ktre:

1) w przeszłości pozostawały w zainteresowaniu obcych wywiadw i ośrodkw dywersji ideologicznej, dokonały lub podejrzane były o popełnienie przestępstw, zwłaszcza charakteru politycznego, uczestniczyły w działalności ugrupowań antysocjalistycznych lub zajmowały antysocjalistyczną postawę czy też dopuściły się zaboru (utraty) dokumentw niejawnych, a także uzbrojenia;

2) nie prowadzą aktualnie przestępczej (wrogiej) działalności, lecz zachodzi uzasadnione przypuszczenie, że w sprzyjających okolicznościach mogą ją podjąć.

Warszawa, dnia 12 stycznia 1990 r.

Załącznik nr 3

SEJM RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Podkomisja Nadzwyczajna do Zbadania Działalności byłej Wojskowej Służby Wewnętrznej

Prezes Najwyższej Izby Kontroli

W związku z informacjami, jakie napłynęły w trakcie prac Podkomisji Nadzwyczajnej do Zbadania Działalności byłej Wojskowej Służby Wewnętrznej, uprzejmie prosimy o przeprowadzenie kontroli gospodarki finansowej w Zarządzie II Sztabu Generalnego Wojska Polskiego (a przedtem Szefostwie WSW).

W szczeglności prosimy o zwrcenie uwagi na:

1. sposb rozdysponowania środkw pozabudżetowych pochodzących z takich źrdeł jak:

– gry wywiadowcze,

– polowania dewizowe oraz eksport poroży (w co zaangażowane były następujące firmy niemieckie: Bavaria Jagdreisen z Augsburga, firma pani von Babke z Hamburga i firma dr. Borcharda z Hanoweru),

– przedsiębiorstwa polonijne odprowadzające część zyskw do WSW;

2. sposb dysponowania funduszem operacyjnym;

3. sposb postępowania z zabezpieczonym mieniem osb skazanych pźniej na karę dodatkową przepadku mienia (np. za szpiegostwo);

4. sposb dysponowania lokalami mieszkalnymi należącymi do WSW, a zwłaszcza ich sprzedaż oficerom WSW;

5. zasady rozdzielania asygnat na samochody;

6. świadczenie przez zakłady wojskowe usług dla oficerw WSW (np. wyrb sztucerw dla gen. Buły i Poradki przez 1 Składnicę Techniczną w Pomiechwku).

Ze względu na zainteresowanie parlamentu przedmiotową sprawą, prosimy o natychmiastowe wszczęcie działań i przekazanie raportu.

Przewodniczący Podkomisji

Janusz Okrzesik

Załącznik nr 4

SEJM RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Podkomisja Nadzwyczajna do Zbadania Działalności byłej Wojskowej Służby Wewnętrznej

Dyrektor Zespołu Obrony Narodowej i Spraw Wewnętrznych Najwyższej Izby Kontroli płk mgr Tadeusz Rut

W nawiązaniu do naszego wniosku z dn. 12.01.1991 r. o przeprowadzenie kontroli gospodarki finansowej w Zarządzie II Sztabu Generalnego (przedtem Szefostwie WSW) przekazujemy dalsze informacje dotyczące interesujących nas kwestii.

Niezbędna wydaje się kontrola sposobu, w jaki prowadzona była w Szefostwie WSW dokumentacja finansowa oraz co się z nią stało po rozwiązaniu WSW: komu i w jaki sposb została przekazana, czy została przekazana w całości itp. Obecne kierownictwo kontrwywiadu przekazało członkom Podkomisji informację, iż przejęło po WSW jedynie materiały operacyjne bez dokumentacji finansowej.

Ustalenie losw tej dokumentacji jest niezbędne dla wyjaśnienia innych, bardziej szczegłowych kwestii, w tym kwestii środkw pozabudżetowych, jakimi dysponowała WSW: czy i w jaki sposb środki te były ewidencjonowane, czy sposb ich pozyskiwania i dysponowania nimi był uregulowany prawnie, a jeśli tak, to czy odpowiednie przepisy były przestrzegane. Informacje o źrdłach środkw pozabudżetowych możemy uzupełnić o wskazwki dotyczące jednego z miejsc, w ktrym odbywały się polowania dewizowe: było nim Omlewo k. Olsztyna (w rejonie Łańska). Ponadto Podkomisja uzyskała dane o tym, iż do 1985 r. dochody z polowań księgowane były przez Szefostwo WSW, pźniej zaś przez wydział finansowy głwnego kwatermistrzostwa.

Wśrd przedsiębiorstw polonijnych, ktre miały być powiązane z Szefostwem WSW, wymienić można firmę Bun-Cypel-Zawadzka z Konstancina oraz firmy prowadzone na Wybrzeżu przez płk. Stanisława Ryniaka i kmdr. por. Stanisława Rakowskiego oraz nieżyjącego płk. Mariana Sasińskiego. Podkomisja uzyskała także informacje o mechanizmach powiązań przedsiębiorstw polonijnych z b. WSW; w zamian za przekazywanie części dochodw przedstawicielom tych firm ułatwiano m.in. uzyskanie paszportw. Ewidencja wyrobionych w ten sposb paszportw prowadzona była w Szefostwie WSW.

Szereg wątpliwości wiąże się ze sposobem wykorzystywania funduszy operacyjnych w b. WSW. Podkomisja uzyskała informację o polowaniu zorganizowanym w zimie 1988/1989 r. w Ujściu Solnym k. Krynicy przez płk. Bronisława Dula dla gen. Edmunda Buły, a sfinansowanym z funduszy operacyjnych – szczegłowych danych o tym polowaniu może udzielić mjr Włodzimierz Bijak z b. Oddziału WSW w Krakowie.

Sprawdzenia wymaga także sposb finansowania wizy delegacji zagranicznych, przyjmowanych przez Szefostwo WSW. Płk Grzesik z Centrum Zabezpieczenia Technicznego kontrwywiadu poinformował Podkomisję, iż zabezpieczonym mieniem osb skazanych pźniej na karę dodatkową przepadku mienia (np. za szpiegostwo – Pawłowski, Preissowie, Latko, Sumiński, Kukliński i in.) zajmował się w Szefostwie WSW oddział zabezpieczenia.

Informacje o lokalach mieszkalnych, jakimi dysponowała b. WSW znaleźć można w książkach finansowych, jakie prowadziły Oddziały WSW. Podkomisja uzyskała dane o nieprawidłowościach w gospodarce takimi lokalami. Np. w Krakowie utrzymywano z funduszy operacyjnych mieszkania tajne, ktre nigdy nie były wykorzystywane operacyjnie. Jedno z nich zajmowała crka płk. Dula. Inne crka ppłk. Smolińskiego. W Warszawie jedno z takich mieszkań, przy pl. Dąbrowskiego, zajmował przez 5 lat płk Kubicki.

Mamy nadzieję, iż przekazane przez nas dane ułatwią prace Najwyższej Izby Kontroli. Liczymy na szybkie przekazanie nam wynikw przeprowadzonej kontroli.

Przewodniczący Podkomisji

Janusz Okrzesik

Załącznik nr 5

NOTATKA SŁUŻBOWA dot. oceny efektywności działań zmierzających do umacniania pozycji operacyjnych w ugrupowaniach przeciwnika politycznego (omwienie).

(pismo nr DC-00794/10 wysłane 29.07.1989 przez Zastępcę Szefa WSW Szefa III Zarządu płk. Mariana Wichrzyńskiego)

Tezy notatki:

Dotychczasowe prby negatywnego wpływu na środowisko wojskowe były skutecznie neutralizowane. Najistotniejsze dane o zamiarach i przedsięwzięciach planowanych przez nielegalne organizacje i wrogie politycznie ugrupowania pochodzą przede wszystkim od źrdeł informacji uplasowanych w tych środowiskach.

W chwili powstania notatki WSW posiadała 30 takich źrdeł informacji w ugrupowaniach od „opozycji antyustrojowej? do „ekstremalnych nurtw koalicji?. Źrdła te wykorzystywane były w 6 sprawach operacyjnych oraz 24 sytuacjach kontrwywiadowczych (3 z tych spraw i 5 sytuacji dotyczyło prb oddziaływania KPN na środowisko wojskowe).

Wzmocnione zostały pozycje niektrych tajnych wspłpracownikw (TW) i osobowych źrdeł informacji (OZ): TW „Gawronik? (Zarząd WSW WOPK), TW „Peregryn? i OZ „Endek? (POW), TW „Kwaśniewski? i OZ „Andrzej? (ŚOW). Zdołali oni zająć pozycje doradcw, ekspertw bądź pozyskać zaufanie osb sprawujących funkcje kierownicze bądź programotwrcze w poszczeglnych ugrupowaniach i strukturach. Niektrym stwarza to szansę wejścia w styczność z zagranicznymi ośrodkami dywersji ideologicznej i uzyskania przydatnych w takich sytuacjach rekomendacji (TW „Jacek? – POW. „Sorge? – WOPK, „Hubal? – ŚOW). Zwykle efekty przynosi systematyczne rozwijanie źrdeł dłużej wspłpracujących, ale były też przypadki szybkich sukcesw – np. Zarząd WSW POW ma źrdło informacji w kierowniczym aktywie „pomorskiego obszaru KPN?. Oglnie rzecz biorąc najlepsze rezultaty osiągnęły Zarządy WSW P0W i ŚOW, postęp odnotował Zarząd WSW WOW, także Zarząd WSW WOPK w dwch sytuacjach zdołał osiągnąć znaczące efekty. Słabsze wyniki miały Zarządy WSW MW i WL.

4. Oczekiwano wzmocnionych atakw na wojsko w warunkach przemian politycznych i wzrastających tendencji pluralistycznych. W tych warunkach szczeglnego znaczenia nabrać miało posiadanie osobowych źrdeł informacji w nielegalnych strukturach oraz środowiskach podejmujących bądź inspirujących destrukcję polityczną wobec wojska z pozycji kraju i zagranicy. W oparciu o powyższe przesłanki sformułowano następujące wnioski:

„działalność operacyjną koncentrować na nielegalnych strukturach i ugrupowaniach politycznych, ktre w danych warunkach swoim programem oraz podejmowanymi działaniami stwarzają największe zagrożenie dla ochranianych kontrwywiadowczo obiektw;

na podstawie własnych analiz sytuacji operacyjnej oraz prognoz resortu MSW dążyć w kierowaniu źrdłami do uzyskania możliwości sterowania działalnością przeciwnika politycznego w pożądanym przez nas kierunku;

bardziej zdecydowanie i samodzielnie wykorzystywać sytuacje zmierzające do uplasowania wspłpracownikw KW w interesujących nas środowiskach. W stosunku do źrdeł usytuowanych na obrzeżach nielegalnych struktur drogą planowanych, stopniowych działań zmierzać do osiągania przez nie poważniejszych pozycji; w typowaniu kandydatw do wspłpracy przewidywanych do realizacji omawianych zadań szerzej korzystać z możliwości operacyjnych, jakie mogą tkwić wśrd osb wyselekcjonowanych do rozpoznawania z racji prezentowania negatywnych postaw politycznych, studentw ze środowiska wojskowego, podchorążych SPR-u, poborowych związanych z nielegalną działalnością; uaktywnić realizację planowanych działań i przedsięwzięć mających na celu uzyskanie operacyjnego dotarcia do zagranicznych ośrodkw dywersji ideologicznej oraz opozycyjnie zorientowanych środowisk inteligencji zwłaszcza w garnizonie Warszawa?.

Notatkę podpisał Oddział III Zarządu III Szefostwa WSW.

Załącznik nr 6

ZARZĄDZENIE SZEFA SZTABU GENERALNEGO WP

Nr 31/Sztab z dnia 26 lipca 1990 r.

w sprawie zbadania przyczyn, okoliczności i skutkw niszczenia dokumentw przechowywanych w archiwum Szefostwa Wojskowej Służby Wewnętrznej.

W związku z ujawnieniem faktu niszczenia dokumentw archiwalnych Wojskowej Służby Wewnętrznej

Zarządzam:

§1. Komisyjne zbadanie przyczyn, okoliczności i skutkw niszczenia dokumentw archiwalnych Szefostwa Wojskowej Służby Wewnętrznej.

§2. W tym celu powołuję komisję w składzie:

1) Przewodniczący:

– płk Aleksander GRECKI – Sztab Gen. WP;

2) Z-ca przewodniczącego:

– ob. Waldemar STRZAŁKOWSKI – Sekretariat Wiceministra ON ds. Wychowania;

3) Członkowie:

– płk Jerzy RZEPECKI – Oddział WSW Toruń;

– płk Maciej BORKOWSKI – Wojskowy Instytut Hist.;

– płk Mieczysław ORGAL – Biuro Prawne MON;

– ppłk Zygmunt MARKOWSKI – Szefostwo WSW;

– ppłk Ryszard ŹDZIEBKO – Sztab Gen. WP;

– mjr Jan SZOSTAK – Centralne Archiwum Wojskowe;

§3. Komisja po ukonstytuowaniu się opracuje i przedstawi mi do zatwierdzenia harmonogram prac.

§4. Po zakończeniu prac komisja sporządzi odpowiedni meldunek wraz z wnioskami

SZEF SZTABU GENERALNEGO WP

Wz gen. dyw. Henryk Szumski

Warszawa, dnia 17.09.1990 r.

Załącznik nr 7

MINISTERSTWO OBRONY NARODOWEJ

SZTAB GENERALNY WP

Zał. do pisma wychodz. Nr PF96

Nr 2 data 1990 13.12. F647

SZEF SZTABU GENERALNEGO WP

MELDUNEK

Z kontroli przestrzegania zasad archiwizacji dokumentw w zarządach WSW dowdztw OW i RSZ

W wykonaniu zarządzenia szefa Sztabu Generalnego WP nr 37/Sztab z dnia

10 sierpnia 1990 r. dokonano w dniach 27.08.-8.09.1990 r. komisyjnego sprawdzenia stanu zasobu archiwalnego i sposobu postępowania z dokumentami a wartości archiwalnej w terenowych organach WSW (zarządach i podległych im wybranych oddziałach).

Z analizy protokołw pokontrolnych (załączniki 1-6) wynika, że:

1. Stan ilościowy i jakościowy zasobw archiwalnych w kancelariach zarządw i oddziałw, aczkolwiek rżny w poszczeglnych OW(RSZ) jest znikomy.

Nieznajomość przepisw o archiwizacji dokumentw bądź dowolność ich interpretacji spowodowała, że w całym okresie funkcjonowania WSW zniszczono szereg dokumentw o wartości archiwalnej – trwałej (grupa A) i okresowej (grupa B).

Szczeglne spustoszenie akt archiwalnych miało miejsce na przełomie lat 1989-1990, kiedy to pod pretekstem restrukturyzacji WSW – na polecenie i pod nadzorem kierownictwa szefostwa oraz z własnej inicjatywy dokonano totalnych zniszczeń. W tej działalności apogeum osiągnięto w Zarządzie WSW ŚOW, w ktrym zniszczono prawie wszystko – z podstawową ewidencją włącznie, jaką jest „Książka inwentarzowa dziennikw i akt spraw”, w tym także teczki kancelaryjne ze spisami akt przekazywanych do archiwum oraz protokoły zniszczenia dokumentw. Takie podejście do sprawy to ewidentne „zacieranie śladw”.

2. Realizowane przedsięwzięcia brakowania akt cechował bałagan organizacyjny. Większość dokumentw niszczona była na polecenia ustne. A nawet gdy komisje wyznaczone rozkazem, to niszczenia dokumentw dokonywały niejednokrotnie inne osoby.

Przypadkowe, nieprzygotowane składy komisji, decyzje przełożonych, w tym ze szczebla szefostwa, nakazujące niszczenie dokumentw w wypadkach budzących wątpliwości, wywoływały u osb kwalifikujących dokumenty do zniszczenia poczucie bezkarności w tym względzie.

3. Niszczeniu poddano szereg akt operacyjnych z ostatniego dziesięciolecia – przydatnych w dalszej działalności kontrwywiadu wojskowego. Pełną ocenę zniszczonych dokumentw pod względem wartości archiwalnych utrudnia fakt nieprecyzyjnych lub nieadekwatnych do zawartości opisw teczek przedmiotowych oraz oznaczeń kwalifikacyjnych w zakresie czasokresu ich przechowywania.

4. Poważne niedociągnięcia stwierdzono rwnież w przedmiocie przestrzegania przepisw o ochronie tajemnicy, tak w działalności kancelaryjnej, jak i nadzorczo-kontrolnej. Stosowane są nadal przepisy zawarte w wycofanej rozkazem szefa WSW nr Pf 42 z dnia 8.06.1989 r. wewnętrznej „Instrukcji o ochronie tajemnicy i prowadzeniu dokumentacji w organach WSW” z 1978 r.

5. Miały miejsce przypadki niszczenia dokumentw po terminie wydania zarządzenia szefa Sztabu Generalnego WP z dnia 26.07.1990 r. zabraniającego ich niszczenia w siłach zbrojnych.

6. Szczegłowe wyniki z kontroli zawierają załączone do meldunku protokoły.

Zał. 6 na 73 ark. (pf 624, pf 625, pf 626, 627, pf 628, 629) – t. adres

Przewodniczący komisji

– płk Aleksander GRECKI (podpis nieczytelny)

Zastępca przewodniczącego – Waldemar STRZAŁKOWSKI (podpis nieczytelny)

Załącznik nr 8

Protokł o kontroli Archiwum Szefostwa Wojskowej Służby Wewnętrznej

Powołana Zarządzeniem Szefa Sztabu Generalnego WP nr 31 z dnia 26 lipca 1990 r. komisja – w składzie:

Przewodniczący – płk Aleksander Grecki – Sztab Generalny WP

Zastępca przewodniczącego – Waldemar Strzałkowski – Sekretariat Wiceministra ON ds. Wychowania

Członkowie: płk Maciej Borkowski – Wojskowy Instytut Historyczny

płk Mieczysław Orgal – Biuro Prawne MON

płk Jerzy Rzepecki – Oddział WSW Toruń

ppłk Zygmunt Markowski – Szefostwo WSW

ppłk Ryszard Ździebko – Sztab Generalny WP

mjr Jan Szostak – Centralne Archiwum Wojskowe

W dniach 30.07-06.06.1990 r. przeprowadziła kontrolę Archiwum Wojskowej Służby Wewnętrznej w celu:

1) ustalenia przyczyn, okoliczności i skutkw zniszczenia materiałw archiwalnych;

2) ocenienia stanu przestrzegania prawa w Szefostwie WSW w zakresie postępowania z archiwaliami i ustaleniami nieprawidłowości w tym względzie;

3) przedłożenia kierownictwa MON wnioskw i propozycji decyzyjnych.

I. STAN ORGANIZACYJNO-KOMPETENCYJNY I PRAWNY

Usytuowanie archiwum w strukturze Szefostwa WSW

Archiwum Szefostwa WSW jest nieetatową komrką organizacyjną, funkcjonującą w strukturze organizacyjnej Wydziału III Zarządu V Szefostwa WSW. Stanowi ono jedno z ogniw sieci terenowych archiww wojskowych – podległych dowdcom (szefom) jednostek, przy ktrych zostały utworzone.

Za działalność Archiwum Szefostwa WSW odpowiedzialność ponosi szef Wydziału III Zarządu V Szefostwa WSW – płk Mieczysław KACPRZYK, a bezpośredni nadzr służbowy sprawuje szef Zarządu V – zastępca szefa WSW, płk Kazimierz DUDZIŃSKI, a zwierzchni – szef WSW, gen. bryg. Edmund BUŁA.

Personel archiwum składa się z czterech osb, ktrymi są:

Ppłk Stanisław GŁWKA, starszy oficer Wydziału III, spełniający funkcję nieetatowego kierownika (na stanowisku od roku 1976 r.)

Mjr Zbigniew KOŁACIŃSKI, chor. sztab. Jan KŁUDKOWSKI oraz zatrudniony na połowę etatu – płk w stanie spocz. Zdzisław PLUTA

2. akty prawne regulujące działalność archiwalną w WSW

Podstawę prawną funkcjonowania Archiwum Szefostwa WSW stanowi zarządzenie Ministra Obrony Narodowej nr 21/ MON z dnia 4 kwietnia 1984 r. w sprawie organizacji i zakresu działania archiww wojskowych, zasad postępowania z wojskowymi materiałami arch. oraz udostępniania tych materiałw (Dz.U. nr 38, poz. 173).

Szczegłowe zasady kształtowania wojskowych zasobw arch., klasyfikowania i kompletowania dokumentacji w kancelariach jednostek wojskowych oraz jej przyjmowania, ewidencjonowania, przechowywania i udostępniania w archiwach wojskowych regulują:

1) w całych siłach zbrojnych – Instrukcja o zasadach archiwizacji dokumentacji wojsk, wprowadzona do użytku z dniem 1.01.1989 r. zarządzeniem szefa Sztabu Generalnego WP NR 56/ Sztab z dnia 13.10.1988 r.,

2) w Wojskowej Służbie Wewnętrznej – w zakresie postępowania z dokumentami szczeglnymi dotyczącymi działalności kontrwywiadowczej, dochodzeniowo-śledczej i prewencyjnej organw WSW, dodatkowo – Instrukcja o zasadach i trybie postępowania z aktami (materiałami) arch. w WSW, wprowadzona zarządzeniem Szefa WSW nr 011 z dnia 04.10.1985 r. na podstawie §10, wymienionego na początku zarządzenia Ministra Obrony Narodowej.

II. DZIAŁALNOŚĆ ARCHIWALNA SZEFOSTWA WSW

1. Zasb archiwum Szefostwa WSW, jego ewidencja i przechowywanie

Zasb tworzą materiały archiwalne, wytworzone przez jednostki organizacyjne byłych organw Informacji WP z lat 1943-1957 w liczbie 980 teczek akt (ok. 30 mb) oraz organw Szefostwa WSW od roku 1957 w liczbie 25950 jednostek arch. (ok. 300 mb). W skład zasobu wchodzą rwnież materiały przekazane przez okręgowe i terenowe organa WSW.

Zasb archiwalny podzielony jest na trzy zasadnicze działy, tj.: dokumentację operacyjną, oglną i bibliotekę archiwalną.

Dokumentację operacyjną stanowią zespoły akt osobowych źrdeł informacji, lokali kontaktowych i mieszkań tajnych; akt spraw ewidencji operacyjnej i materiałw wstępnych organw WSW; teczek obiektowych i zagadnieniowych zarwno organw Informacji WP, jak i WSW.

Na dokumentację oglną składa się dokumentacja pomocnicza organw kontrwywiadu i kancelarii, dokumentacja działu dochodzeniowo-prewencyjnego, dokumentacja finansowa i administracyjno-gospodarcza, dokumentacja partyjno-polityczna.

Biblioteka archiwalna to pojedyncze egzemplarze wydawnictw wewnętrznych byłej Informacji WP oraz Szefostwa WSW.

Ewidencję zasobu stanowią spisy zdawczo-odbiorcze, spisy akt wydzielonych do zniszczenia, rejestr spisw akt, rejestr spisw akt wydzielonych do zniszczenia, kartoteka akt udostępnionych, inwentarze akt zespołw operacyjnych. Dokumentacja ewidencyjna nie odpowiada w pełni wymogom określonym instrukcją o zasadach archiwizacji dokumentacji wojskowej (sygn. Sztab Gen. 1344/98). Ponadto poszczeglne teczki akt sprzed roku 1980 nie posiadają opisu odpowiadającego ich zawartości oraz zakwalifikowania do kategorii archiwalnej (oznaczenia symbolem literowym: A, B, Bc – określającym ich wartość historyczną i obowiązujący czas przechowywania).

Zasadnicze opracowane zespoły archiwalne przechowywane są w archiwum znajdującym się w budynku Szefostwa WSW. Do końca 1990 roku archiwum dysponowało budynkiem magazynowym mieszczącym się na terenie Centrum Szkolenia WSW w Mińsku Mazowieckim. Przechowywano tam nieuporządkowaną większość akt Informacji WP i akta WSW z lat 1957-1969, liczące ogłem 26350 jednostek archiwalnych (525 mb), w tym 8039 teczek akt Informacji WP. Według ocen Szefostwa WSW materiały te były dokumentacją niearchiwalną – czasowego (od 5 do 30 lat) przechowywania. Pomieszczenia magazynowe nie nadawały się na dłuższe przechowywanie materiałw archiwalnych. Przecieki instalacji wodnej pod budynkiem oraz częste awarie instalacji grzewczej powodowały duże zawilgocenie materiałw, a tym samym samoczynne ich zniszczenie.

2. Brakowanie akt (dokumentacji niearchiwalnej)

Zasb archiwalny w WSW do końca lat 70. w zasadzie nie był uporządkowany. Znaczącą akcję porządkowania akt rozpoczęto w roku 1982 w celu opracowania tzw. zbioru E-1 (dotyczącego byłych tajnych wspłpracownikw oraz lokali kontaktowych i tajnych mieszkań). W wyniku tej akcji (zakończonej w 1988 roku) dokonano selekcji i wybrakowania 11734 teczek akt.

W czerwcu 1986 r. przystąpiono do brakowania zespołu E-2 (akta rozpracowań operacyjnych i inne materiały związane z charakterystyką osb kierowanych na wyższe stanowiska służbowe – byłej Informacji WP). Z zespołu składającego się z 18729 teczek akt, spisem nr 93 z 21 września 1989 r., 9053 teczki akt wybrakowano. Rwnolegle prowadzono brakowanie akt zespołu ZS (akta spraw ewidencji operacyjnej, materiałw wstępnych i kart operacyjnych organw WSW). Protokołem nr 94 z dnia 23 kwietnia 1990 r. wybrakowano materiały dotyczące 5244 osb.

Brakowanie ww. dokumentw prowadzone było przez pracownikw archiwum – bez powoływania komisji nakazanych przepisami archiwalnymi. Rozkazem Szefa WSW powoływane były wyłącznie do przewozu i nadzorowania procesu niszczenia akt, dokonywanego w Warszawskich Zakładach Papierniczych w Konstancinie-Jeziornie. Ogłem w latach 1958-1990 podejmowano 93 akcje brakowania akt zgromadzonych w Archiwum WSW, w wyniku ktrych zniszczono 182994 jednostki archiwalne (szczegły – załącznik 1).

W listopadzie 1989 r. – mając na względzie decyzję kierownictwa MON o restrukturyzacji WSW i prośbę komendanta Centrum Szkolenia WSW o przekazanie do jego dyspozycji magazynu zajmowanego przez archiwum – na ustne polecenie gen. bryg. Edmunda Buły podjęto działania likwidacyjne zasobw archiwalnych przechowywanych w Mińsku Mazowieckim.

Odpowiedzialnym za realizację całokształtu zadania szef WSW uczynił swego pierwszego zastępcę, płk. Mariana Wichrzyńskiego, podporządkowując mu szefa Wydziału III Zarządu V Szefostwa WSW płk. Mieczysława Kacprzyka z jednoczesnym zwolnieniem płk. Kazimierza Dziubińskiego – szefa Zarządu V, od obowiązku sprawowania funkcyjnego nadzoru nad wykonaniem tego rodzaju przedsięwzięcia.

Do realizacji zadania przystąpił zespł w składzie: ppłk Stanisław Głwka i płk w stanie spoczynku Bolesław Kłosowicz w dniu 9 listopada 1989 r. Zgodnie z planem zatwierdzonym przez płk. Mariana Wichrzyńskiego dopiero 8 grudnia 1989 r. z dekretacją o konieczności przyspieszenia prac, zespł ten – wzmocniony mjr. Ireneuszem Dąbrowskim, a od 30 stycznia ppłk. Franciszkiem Szmajderem – miał wykonać pracę w terminie do końca marca, a następnie przedłużonym do maja 1990 r. (załączniki 2 i 3).

Praca zespołu polegała na przeglądaniu poszczeglnych teczek akt i kwalifikowaniu ich do zniszczenia bądź do dalszego przechowywania. Wytypowane do zniszczenia teczki akt odkładano na stosy pod ścianą, bez sporządzania spisu akt sporządzanych do zniszczenia sięgające roku 1981. Odłożone do zniszczenia teczki akt ładowano w worki i wystawiano na korytarz magazynu. Fizyczne niszczenie akt miało być dokonane w Warszawskich Zakładach Papierniczych w Konstancinie-Jeziornie. Ppłk Głwka przygotował dokumenty powołujące komisję do nadzorowania niszczenia akt, zamwił samochd i umwił termin w papierni. Jednak Szef WSW nie wyraził zgody na tę formę niszczenia akt i polecił płk. Wichrzyńskiemu zorganizowanie niszczenia akt w Mińsku Mazowieckim, poprzez spalenie ich w miejscowej kotłowni. Do nadzoru nad przebiegiem niszczenia akt wyznaczony został przez komendanta Centrum Szkolenia WSW, ppłk Tadeusz Młynek. Akta palono w lutym i marcu w zależności od możliwości organizacyjno-technicznych (oświadczenie ppłk. Tadeusza Młynka w sprawie niszczenia akt – załącznik 4).

Ogłem wydzielono do zniszczenia i spalono 20351 teczek akt, w tym 6782 teczki akt Głwnego Zarządu Informacji WP.

Stanowiło to ok. 77% ogłu zasobu, w tym 84% akt GZI WP (załącznik).

Teczki akt zakwalifikowanych do trwałego przechowywania sukcesywnie przywożono do magazynu w budynku Szefostwa WSW. Były one i są nadal opisywane i przygotowywane do przekazania do Centralnego Archiwum Wojskowego. Pierwszą partię akt normatywno-organizacyjnych, finansowych i ewidencyjnych, w liczbie 320 jednostek archiwalnych, przekazano do CAW w dniu 19 czerwca 1990 r. spisem zdawczo-odbiorczym nr 1780/90.

Mimo że w trakcie selekcji materiałw archiwalnych nakładano kierowanie się przepisami „Instrukcji o zasadach archiwizacji dokumentacji wojskowej” (sygn. Sztab Gen. 1344/98) oraz wewnętrznej „Instrukcji o zasadach i trybie postępowania z aktami (materiałami) archiwalnymi w Wojskowej Służbie Wewnętrznej?, w praktyce okazało się to fikcją. Wielotysięczny zasb teczek materiałw archiwalnych, krtki termin realizacji przedsięwzięcia przy szczupłej obsadzie kadrowej zespołu (4 osoby) spowodował, że typowanie akt do zniszczenia było bardzo pobieżne, bez pogłębionej analizy treści.

Płk w st. spocz. KŁOSOWICZ oświadczył (załącznik 6), że był w stanie przejrzeć w miarę dokładnie tylko ok. 20% akt.

Z kolei płk SZNAJDER stwierdził, że sugerując się jedynie tytułem teczki i pobieżnym przejrzeniem jej zawartości, można było przeoczyć wiele cennych dokumentw. Posłużył się w tym względzie konkretnymi przykładami (załącznik 7).

Komisja, oceniając sposb selekcji i brakowania akt przez pracownikw Szefostwa WSW, poddała gruntowej analizie spisy zdawczo-odbiorcze akt Głwnego Zarządu Informacji i jednostek podległych, w ktrych wykonywano zniszczono pozycję oraz spisy akt wydzielono do zniszczenia. Obiektywną ocenę zniszczonych akt utrudniał fakt, że nie posiadały one kwalifikacji do odpowiedniej kategorii archiwalnych (A, B, Bc).

Wnioskując jednak z lakonicznych tytułw teczek nie odzwierciedlających często ich zawartości, należy sądzić, że część zniszczonych akt stanowiła wartość źrdeł historycznych (kategorii A), kwalifikujących się do wieczystego przechowywania w archiwum. Jako przykład niech posłuży fakt zniszczenia znacznej części dokumentacji planistyczno-sprawozdawczej odzwierciedlającej zasadniczą działalność GZI WP (plany i sprawozdania roczne oraz sprawozdania operacyjne). Nieodwracalne też szkody spowodowało zniszczenie prawie całych zespołw akt terenowych organw informacji (szczegłowy wykaz zniszczonych dokumentw GZI WP zawiera załącznik 5). Jest to naruszenie przepisw instrukcji o zasadach archiwizacji dokumentacji wojskowej. Ponadto szczeglnego podkreślenia wymaga fakt, iż w procesie całokształtu tego przedsięwzięcia wszystkie decyzje przekazywane były ustnie bez opracowania wymaganych instrukcyjnie rozkazw organizacyjno-wykonawczych.

III. WNIOSKI:

W trakcie badania okoliczności niszczenia dokumentw archiwalnych i przeprowadzonych rozmw z osobami związanymi z tą sprawą komisja nie znalazła podstaw do jednoznacznego stwierdzenia, że przedsięwzięcie to miało na celu zatarcie śladw kompromitujących działalność Głwnego Zarządu Informacji i Wojskowej Służby Wewnętrznej. Nie można jednak wykluczyć, że osoby dokonujące weryfikacji dokumentw starały się zadbać o to, aby pozostawione dokumenty nie obciążały osb funkcyjnych i przestępczej działalności organw Głwnego Zarządu Informacji z przeszłości. Świadczy o tym m.in. fakt zniszczenia na ustne polecenia płk. WICHRZYŃSKIEGO teczki materiałw kompromitujących pracownikw Najwyższego Sądu Wojskowego i Naczelnej Prokuratury Wojskowej z okresu 1.09.1946 – 31.12.1947 (załączniki 8 i 9).

– Oceniając przebieg selekcji, brakowania i niszczenia materiałw archiwalnych zgromadzonych w Archiwum WSW, komisja stwierdza następujące nieprawidłowości:

– nie powołano nakazanej obowiązującymi przepisami komisji do analizy brakowanych akt;

– nie sporządzono wymaganych dokumentw stwierdzających fakt selekcji i brakowanie materiałw archiwalnych (protokołw zniszczeń, książek rejestracji protokołw zniszczenia akt);

– nie zwrcono się do Centralnego Archiwum Wojskowego o wyrażenie zgody na zniszczenie wyselekcjonowanych materiałw (wymg ten nie obowiązywał w przypadku materiałw operacyjnych);

w procesie fizycznego niszczenia akt nie przestrzegano przepisw określających ściśle tryb postępowania (nie powołano rozkazem komisji do niszczenia akt i nie zapewniono dostatecznego nadzoru).

3. Niezależnie od uchybień formalnych ustalono, że w czasie selekcji i brakowania akt wystąpiły dodatkowe okoliczności, ktre miały bezpośredni i pośredni negatywny wpływ na jej końcowy wynik. Są to:

skierowanie do oceny wartości historycznej i selekcji materiałw archiwalnych osb nie posiadających odpowiednich kwalifikacji;

wyznaczenie nierealnego terminu przeprowadzenia selekcji i brakowania akt i wywieranie stałego nacisku na przyspieszenie prac. Zmuszało to osoby dokonujące selekcji do pobieżnego przeglądania teczek, bez wnikania w zawartość merytoryczną poszczeglnych dokumentw. Zdaniem komisji, co znajduje także potwierdzenie w opinii profesjonalnych archiwistw, dokonanie prawidłowej selekcji 525 metrw bieżących materiałw archiwalnych wymaga znacznie dłuższego czasu lub zaangażowania większej ilości kompetentnych osb;

wieloletnie zaniedbanie w zakresie porządkowania zbiorw, przejawiające się m.in. w braku opisw zawartości teczek i rżnorodność znajdujących się w nich materiałw.

4. Odpowiedzialność za niezgodne z obowiązującymi przepisami przeprowadzenie selekcji i brakowanie zasobw archiwalnych WSW, a tym samym spowodowanie zniszczenia wielu materiałw źrdłowych o historycznej wartości ponoszą:

Szef WSW, gen. bryg. Edmund BUŁA, z racji obowiązku sprawowania funkcyjnego nadzoru nad całością działalności wszystkich komrek szefostwa WSW;

I zastępca Szefa WSW, płk Marian WICHRZYŃSKI, za bałagan organizacyjny i karygodne dopuszczenie do niszczenia zasobw archiwalnych;

– szef Wydziału III Zarządu V WSW, płk Mieczysław KACPRZYK, bezpośredni przełożony pracownikw archiwum i bezpośrednio odpowiedzialny za realizację przedsięwzięcia w Mińsku Maz.;

– nieetatowy kierownik archiwum, ppłk Stanisław GŁWKA;

– płk rez. Bolesław KŁOSOWICZ i płk Franciszek SZNAJDER za brak reakcji na niezgodne z instrukcją selekcję i brakowanie akt.

5. Ponadto komisja proponuje rozważanie możliwości skierowania płk. Franciszka SZNAJDERA do dyspozycji Szefa Departamentu Kadr. Wniosek powyższy wynika z prośby zainteresowanego oraz wyjątkowo nieprzychylnej atmosfery wokł jego osoby w dotychczasowym miejscu pełnienia służby wojskowej.

Załączniki:

Notatka służbowa dot. zakończenia porządkowania zbiorw archiwalnych w zakresie akt wspłpracownikw kontrwywiadu wojskowego – na 2 ark.

Plan porządkowania zasobw archiwalnych zgromadzonych w archiwum WSW znajdującym się na terenie Centrum Szkolenia w Mińsku Mazowieckim – na 1 ark.

Notatka służbowa dotycząca porządkowania zasobw archiwalnych WSW znajdujących się na terenie Centrum Szkolenia w Mińsku Mazowieckim – na 2 ark.

Oświadczenie ppłk. Tadeusza MŁYNKA z Centrum Szkolenia w Mińsku Mazowieckim – na 2 ark.

Wykaz zespołw akt Głwnego Zarządu Informacji i jednostek podległych poddanych brakowaniu sporządzony na podstawie protokołw zdawczo-odbiorczych znajdujących się w Archiwum Szefostwa WSW – na 34 ark.

Oświadczenie płk. w st. spocz. Bolesława KŁOSOWICZA – na 5 ark.

Oświadczenie płk. mgr Franciszka SZNAJDERA – St. Ofic. Oddz. I Zarządu III Szefostwa WSW – na 4 ark.

Oświadczenie ppłk. Stanisława GŁWKI – St. Ofic. Wydz. III Zarządu V Szefostwa WSW – na 1 ark.

Oświadczenie por. Zbigniewa PALSKIEGO z Wojskowego Instytutu Historycznego – na 2 ark.

Na tym protokł zakończono i podpisano:

Przewodniczący – płk Aleksander GRECKI

Zastępca przewodniczącego – Waldemar Strzałkowski

Członkowie:

płk Maciej Borkowski

płk Mieczysław ORGAL

płk Jerzy Rzetecki

ppłk Zygmunt Markowski

ppłk Ryszard Ździebko

mjr Jan Szostak

Jutro kolejna – piąta część Raportu:

– instrukcja operacyjna Zarządu II Sztabu Generalnego LWP z 15 grudnia 1976 r., podpisana przez szefa Zarządu II gen. Cz. Kiszczaka.

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl