Prawne „osuwisko”

Z posłem Jerzym Polaczkiem, prezesem Polski Plus, rozmawia Zenon
Baranowski

Opinia eksperta sejmowego jest jednoznaczna: przy nowelizacji rozporządzenia
minister Bogdan Klich naruszył ustawę.

– To rozporządzenie zostało zmienione bez podstawy w ustawie o prawie lotniczym.
Po co premierowi Tuskowi były potrzebne te uprawnienia?

Gdyby Trybunał Konstytucyjny orzekł, że ta nowela jest niezgodna z ustawą,
działania komisji byłyby nieważne…

– Gdyby grupa posłów złożyła taki wniosek do Trybunału Konstytucyjnego, to
jestem przekonany, że nowelizacja rozporządzenia trafiłaby do kosza. Mielibyśmy
po prostu gigantyczny skandal w kontekście braku prawnego umocowania prac
komisji, które byłyby od tej pory prowadzone. A przede wszystkim stworzyłoby to
swego rodzaju prawne "osuwisko", z tego względu, że raport komisji Millera
będzie na lata ważnym punktem odniesienia. Dochodzi do tego kwestia legalności
powołania przewodniczącego. To nie są rzeczy, które będą pomijane. Gdyby zostało
to załatwione zgodnie z przepisami ustawy, to wówczas mielibyśmy sytuację
klarowną i czytelną.

Czego Pan oczekuje od premiera poza dymisją ministra Klicha?
– W tej sprawie mieliśmy już wcześniej skandal z międzyresortowym porozumieniem
polsko-rosyjskim z 1993 r., które "odnalazło się" po miesiącu. Nie wiem, co
trzeba w Polsce zepsuć, żeby nadal pełnić funkcję ministra. Premier powinien
niezwłocznie doprowadzić do tego, że do Sejmu jest kierowany projekt zmiany
prawa lotniczego zawierający tę rozszerzoną delegację.

Pana zdaniem, komisja Jerzego Millera dobrze realizuje swoje zadania?
– W mojej opinii, po polskiej stronie nie ma instytucji, która zajmuje się
analizą bezpośrednich przyczyn katastrofy. To zostało odpuszczone na rzecz
komitetu MAK w Moskwie. Nie ma żadnych informacji, jaki jest dorobek prac
komisji Millera. Robi się z prokuratury i komisji Millera jedynie biuro
tłumaczeń.

Dziękuję za rozmowę.

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl