Mitem jest uczciwość Lufta

W artykule, który ukazał się w środę na łamach "Gazety Wyborczej",
Krzysztof Luft pisze: "W sprawie koncesji dla Telewizji Trwam granice rzetelnej
debaty i obowiązujące w niej zasady prawdy i przyzwoitości zostały wielokrotnie
przekroczone". Tymczasem granice prawdy i rzetelnej informacji, owszem, zostały
przekroczone, ale nie przez obrońców Telewizji Trwam, tylko przez Krzysztofa
Lufta. Przekroczył on granice nie tylko prawdy, ale i zdrowego rozsądku. W swoim
tekście uciekł się do zwyczajnej manipulacji. Sądzi on zapewne, że nasze
społeczeństwo ma na tyle małe rozeznanie, że może je wywieść w pole swoim
tekstem.

Czyni to na różnych poziomach. Po pierwsze, używa się argumentu, że Telewizja
Trwam nie przestanie nadawać po wejściu multipleksu cyfrowego. Krzysztof Luft
zdaje się nie dostrzegać argumentu finansowego, który dla wielu widzów jest
ogromnie istotny. Z własnego doświadczenia wiem, że nie wszyscy, którzy
chcieliby oglądać Telewizję Trwam, mogą sobie na to pozwolić. Ja sama płacę
miesięcznie 65 złotych za możliwość odbioru telewizji satelitarnej. Robię to
tylko ze względu na Telewizję Trwam. Jeszcze mnie na to stać, ale znam ludzi,
którzy nie mogą sobie na to pozwolić. Nie zawsze są to emeryci, czasami są to
osoby, które pracują, ale mają dzieci i sporo wydatków. Nie mogą sobie oni
pozwolić na odbiór telewizji satelitarnej. Jeżeli pan Luft chce komukolwiek
wmówić, że właściwie nie ma różnicy między miejscem na multipleksie a nadawaniem
drogą satelitarną, to zachowuje się po prostu nieuczciwie.

Krzysztof Luft usiłuje obalić "mit" o dyskryminowaniu katolików poprzez
przywołanie argumentu o istnieniu kanału satelitarnego TV Religia, twierdząc, że
ojciec Tadeusz Rydzyk "nie ma monopolu na prowadzenie mediów katolickich".
Usiłuje w ten sposób wmówić ludziom, że TVN jest pluralistyczną stacją nadawczą.
Robi to na zamówienie środowisk liberalnych – po to, żeby rozmyć rzeczywistość
katolicką, a nawet Ewangelię. Myślę, że ten kanał to listek figowy mający
udowodnić, że nawet TVN potrafi być stacją pluralistyczną.

Pan Luft twierdzi także, że Telewizję Trwam ogląda dziennie 40-45 tys. osób.
Nie wiem, skąd wziął on te badania. Do KRRiT wpłynęło już ponad 1 mln 390 tys.
protestów wobec tej decyzji, i to niezwykle ważnych osób i instytucji. Kiedy
dowiaduję się, ile osób protestuje przeciwko dyskryminacji Telewizji Trwam, z
jednej strony jest mi wstyd, że do czegoś takiego dochodzi w naszym kraju, z
drugiej strony jednak się cieszę, że na przykładzie Telewizji Trwam ludzie mogą
sobie uświadomić i jasno zobaczyć, jak daleko Polsce do demokracji.

Pan Luft lekceważy protestujących ludzi. Zachowuje się nie jak urzędnik
państwowy, ale jak ktoś, kto rządzi telewizją. Myślę, że działa na zamówienie –
nie wiem, czyje, i nie wiem, czy chcę to wiedzieć. Działa nieuczciwie i z
ogromną determinacją. Jest to nie tylko smutne, ale i niebezpieczne, ponieważ
tacy ludzie – posiadający określone zobowiązania – są zdolni do wszystkiego.

Krzysztof Luft zmanipulował w swoim artykule również wypowiedź ojca Tadeusza
Rydzyka, który mówił o czym innym, a co innego zrozumiał pan Luft. Jest więc
albo mało pojętny, albo też zaplanował sobie, że będzie igrał z ludźmi poprzez
stosowanie manipulacji. Kiedy był rzecznikiem Jerzego Buzka i kiedy nie
sprawdzał się w tej roli, broniłam go publicznie w imię zasady, że należy stawać
w obronie człowieka, który stara się być przyzwoity. Dzisiaj już tej
przyzwoitości nie widać, trudno zatem ocenić działania pana Lufta inaczej niż
niezwykle negatywnie. Mówię to ze smutkiem, ponieważ nie lubię oceniać ludzi źle
– zwłaszcza tych, z którymi skrzyżowały się kiedyś moje drogi życiowe.

Pan Luft w opublikowanym na łamach "Gazety Wyborczej" tekście żongluje
różnymi wyrwanymi z kontekstu wypowiedziami i interpretacjami faktów – zupełnie
jakby błądził we mgle. Stosowanie takich zabiegów może wynikać z dwóch przyczyn:
albo pan Luft nie wie, o czym mówi, albo dobrze wie i chce tak zaciemnić obraz,
żeby zdezorientować odbiorców. Jedno i drugie jest naganne.

Krzysztof Luft podzielił swój tekst "Trwanie Trwam" na pięć podrozdziałów, z
których każdy odnosi się do jakiegoś istniejącego podobno na temat Telewizji
Trwam mitu. Zastosowaną przez niego argumentację można podsumować jednym
zdaniem: Mitem jest to, że Krzysztof Luft potrafi być uczciwy.

Krystyna Czuba

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl