Kościół nie może nie słyszeć młodzieży

Z księdzem Tadeuszem Białym, duszpasterzem młodzieży archidiecezji przemyskiej, rozmawia Sławomir Jagodziński

W Niedzielę Palmową obchodzimy na szczeblu diecezjalnym kolejny Światowy Dzień Młodzieży. Dlaczego akurat początek Wielkiego Tygodnia został wybrany na to święto młodych?

– Z pewnością Ojciec Święty Jan Paweł II nawiązał do uroczystego wjazdu Pana Jezusa do Jerozolimy, tuż przed Swoją Męką. Tam przecież nie brakowało młodych witających Go spontaniczną radością. Inicjując Światowe Dni Młodzieży przeżywane także w kościołach lokalnych, Ojciec Święty dał wyraz wielkiemu zatroskaniu o młodzież i raz jeszcze potwierdził, że młodzi ludzie są wielkim bogactwem i nadzieją Kościoła. Dlatego zaprosił ich do tej szczególnej szkoły wiary, modlitwy i chrześcijańskiej radości. Uczestnicy Dni Młodych – zarówno w wymiarze światowym, jak i diecezjalnym czy parafialnym – to w ogromnej większości wierni uczniowie Pana Jezusa, którzy nie opuszczają Go nawet w Wielki Piątek – raczej trwają i czuwają przy Nim…

Ojciec Święty w Orędziu na XXIII ŚDM bardzo mocno podkreśla potrzebę „nowej pięćdziesiątnicy” dla świata. Jaką rolę odegrać w tym powinno młode pokolenie?

– Bieżący rok duszpasterski przeżywamy pod hasłem „Bądźmy uczniami Chrystusa”. To przecież oczywiste, że prawdziwy uczeń Chrystusa, prawdziwy chrześcijanin rodzi się pod tchnieniem Ducha Świętego. Młodzi ludzie dotknięci Duchem Świętym i obdarowani bogactwem Jego siedmiu darów powinni więc wyjść – jak apostołowie – ze swoich „wieczerników” i być znakiem wiary w świecie, który dzisiaj już coraz częściej niedowierza. W mocy Ducha Świętego powinni wyjść aż… na krańce świata, którymi coraz częściej stają się nasze środowiska rodzinne, szkolne czy akademickie…; te środowiska domagają się pięknych obecności uczniów Chrystusa. We wspomnianym przez pana redaktora Orędziu Benedykt XVI także napisał, że „Duch Jezusa zaprasza dzisiaj was, młodych, abyście nieśli dobrą nowinę o Jezusie waszym rówieśnikom (…). Niech każdy z was ma odwagę obiecać Duchowi Świętemu, że przyprowadzi jednego młodego do Jezusa Chrystusa, w sposób, jaki uzna za najlepszy”. Oto jest wyzwanie – szczególna rola do „odegrania” przez młode pokolenie.

W archidiecezji przemyskiej od lat obchody Dnia Młodzieży są bardzo rozbudowane. Ilu uczestników gromadzą te spotkania? Jakie znaczenie mają one dla duszpasterstwa młodzieży w archidiecezji?

– Rzeczywiście, od 15 lat w naszej archidiecezji Dzień Młodzieży świętujemy bardzo uroczyście, „trwając jednomyślnie na modlitwie…” przez trzy dni. Spotkanie młodych archidiecezji przemyskiej odbywa się każdego roku w innym mieście archidiecezji, wyznaczonym przez księdza arcybiskupa i gromadzi 5 tysięcy uczestników. Spotkanie młodych jest „dziełem zbiorowym” – przestrzenią współpracy wszystkich duszpasterstw młodzieżowych i w znacznym stopniu przyczynia się do ich apostolskiego zdynamizowania. Wystarczy wspomnieć, że w organizację Dni Młodzieży zaangażowanych jest prawie 600 wolontariuszy przy tzw. kościołach stacyjnych i ok. 400 specjalnie przygotowanych animatorów z ruchów i wspólnot eklezjalnych, którzy podczas Dni Młodzieży prowadzą 15-osobowe grupy dzielenia. Pięknym „dorobkiem” Spotkań Młodych jest również licząca 150 osób diakonia muzyczna przy Archidiecezjalnym Duszpasterstwie Młodzieży. Diakonia spotyka się kilka razy w ciągu roku na warsztatach formacyjno-muzycznych, podczas których przygotowuje Liturgię centralnych nabożeństw Dni Młodych oraz innych wydarzeń wiary w archidiecezji.


W tym roku młodzi spotykają się w Krośnie. W jakim stopniu to wydarzenie wpisuje się w cykl przygotowań do ŚDM w Sydney?

– Tak, w tych dniach (14-16 marca br.) spotykamy się na trzydniowej celebracji Niedzieli Palmowej w Krośnie. Z racji wysokich kosztów do Sydney wyjedzie zaledwie 6-osobowa grupa młodych z archidiecezji. Dlatego w naszym mieście będzie już swego rodzaju „Sydney w Krośnie”. Naszemu spotkaniu przyświecać będzie hasło: „Bądźmy uczniami i świadkami Chrystusa w mocy Ducha Świętego”, a w Niedzielę Palmową podczas Mszy św. na zakończenie Spotkania Młodych, podobnie jak w Sydney, będzie miał miejsce obrzęd odnowienia przyrzeczeń sakramentu chrztu i sakramentu bierzmowania, zaś wszyscy uczestnicy otrzymają znak misji – obrazek Matki Bożej Obrończyni Wiary z codzienną modlitwą do Ducha Świętego o rozpoznanie woli Bożej. Krośnieńskie wydarzenie wiary stanie się też kolejnym etapem duchowej drogi w kierunku „Sydney w Bieszczadach” (19-20 lipca br.) podczas wakacyjnej akcji ewangelizacyjnej pod nazwą „Bieszczady dla Jezusa”.


W ostatnim czasie sprawa duszpasterstwa młodzieży kilka razy znalazła swoje miejsce w programie w czasie obrad Episkopatu Polski. Jako duszpasterz młodzieży, czy uważa Ksiądz, że należy w znacznym stopniu zintensyfikować zainteresowanie Kościoła w Polsce młodymi ludźmi i ich problemami?

– Jako duszpasterze zauważamy, iż wielu „dzisiejszych” młodych – tak jak ich ewangeliczny rówieśnik – przychodzi do Chrystusa z zasadniczym pytaniem: co czynić, aby osiągnąć życie wieczne. Bardzo wielu młodych, doświadczając miłującego spojrzenia Chrystusa, podejmuje z Nim dialog i pozostaje już w „Domu Pana”. Ale jesteśmy też świadkami, że coraz więcej młodych – jak ów bogaty młodzieniec – odchodzi smutnych, a swoje zasadnicze pytania, często bez świadomego odniesienia do Jezusa i Kościoła, artykułują w formie wulgarnego krzyku, buntu czy nawet rozpaczy: co czynić, aby się wyrwać z nałogu; co czynić, aby odnaleźć sens życia; co czynić, aby odnaleźć siebie… i motywację do życia…

Kościół nie może nie słyszeć tych pytań współczesnej młodzieży. Na ile Kościół podejmie próbę odpowiedzi na nie, na tyle młodzież będzie się z nim identyfikowała. Nikt przecież nie identyfikuje się z obcą sobie wspólnotą czy organizacją. Jeżeli Kościół nie oferuje nic „specjalnego” młodemu człowiekowi, wówczas będzie on szukał sposobu realizacji siebie poza Kościołem.

Fakt, że w ostatnim czasie sprawa duszpasterstwa młodzieży kilkakrotnie znalazła się w programie posiedzenia Konferencji Episkopatu, świadczy tylko o wielkim zatroskaniu Kościoła w Polsce o młodzież. Troska o młodzież inspiruje więc do pielęgnowania dotychczasowych form pracy z młodymi, a także do podejmowania wciąż nowej twórczości duszpasterskiej, która może doprowadzić młodego człowieka do odkrycia piękna Kościoła i obecnego w Kościele zmartwychwstałego Pana, przez którego Bóg odpowiedział na każde nurtujące młodego człowieka pytanie.