Ciągnik jak limuzyna
Targi krajowe i zagraniczne pokazują, że rolnictwo to coraz nowocześniejsza gałąź gospodarki.
Wydarzeniem ostatniej edycji Międzynarodowych Targów Mechanizacji Rolnictwa Polagra 2007 były Agro-Premiery. Już dawno w jednym miejscu rolnicy nie mieli okazji obejrzeć tylu nowoczesnych maszyn i urządzeń przydatnych w gospodarstwie.
Swoje wyroby prezentowało ponad 100 wystawców z kraju i zagranicy. Postęp, jaki dokonał się w rolnictwie, widać na przykładzie ciągników. Są one nie tylko znakomicie wyposażone, ze wspomaganiem kierownicy, klimatyzowana kabiną, ale producenci zainwestowali także sporo pieniędzy w produkcję oszczędnych silników, które zużywają o 20-30 proc. oleju napędowego mniej niż maszyny sprzed kilku lat. Problemem jest jednak dla wielu rolników cena takich maszyn, bo najdroższe modele kosztują ponad 100 tysięcy złotych, czyli tyle, ile niezłej klasy limuzyna. Ale w Poznaniu można było obejrzeć także tańsze modele, które z pewnością będą cieszyć się większym zainteresowaniem rolników.
Oprócz tego producenci i dystrybutorzy chwalili się nowoczesnymi, niekiedy sterowanymi komputerowo siewnikami, kombajnami, rozpylaczami środków ochrony roślin, kosiarkami, pługami itd. To pokazuje, że rolnictwa nie można już kojarzyć z zacofaną dziedziną gospodarki, gdzie postęp dociera z opóźnieniem. Najnowsze rozwiązania technologiczne są błyskawicznie wdrażane, bo takie są też wymagania rynku. Rolnicy mogą wybierać w bogatej ofercie rynkowej, a producenci, aby zdobyć klienta, muszą oferować im coraz lepsze maszyny i urządzenia.
Co ciekawe, podczas poznańskich targów sporym zainteresowaniem cieszyły się elektroniczne systemy ewidencji gospodarstw i upraw. Pozwalają one na przygotowanie nie tylko ogólnych elektronicznych map gruntów rolnych (ortofotomapy), ale również na opracowanie map pokazujących sposób zagospodarowania gruntów. Stosuje się przy tym satelitarne techniki GPS.
Inną część rolnictwa można było zobaczyć z kolei na targach Biofach 2007 w Norymberdze, gdzie prezentowano dorobek rolnictwa ekologicznego z całego świata. Po raz kolejny dobrze zaprezentowała się Polska. Goście targów na kilku stoiskach mogli obejrzeć i skosztować naszych owoców, warzyw, przetworów, miodu czy serów. Targi odwiedzili przedstawiciele wielu firm handlowych, co daje nadzieję na podpisanie niedługo przez naszych producentów nowych umów eksportowych. Wszystkie krajowe wyroby mają odpowiednie certyfikaty. Polacy starają się też przekonać zachodnich konsumentów, że jesteśmy krajem, który ma lepsze warunki do produkcji zdrowej, ekologicznej żywności niż kraje Europy Zachodniej. I to się w dużym stopniu udaje.