fot. PAP/Tytus Żmijewski

[TYLKO U NAS] Dr K. Chołaszczyński: Nie widzę w tym momencie możliwości, by Jarosław Gowin mógł stworzyć jakąkolwiek poważną siłę polityczną, która mogłaby zagrozić Platformie Obywatelskiej czy Prawu i Sprawiedliwości

Od pewnego czasu mówiło się o tym, że pan Jarosław Gowin poszukuje swojego miejsca, zaczyna badać swoją polityczną pozycję w kraju, a kiedy postawił wyraźne warunki, został mu postawiony odpór (…). Należy zastanowić się, czy Jarosław Gowin przemyślał swoje postępowanie i stawianie warunków rządowi przyniesie mu jakiekolwiek korzyści polityczne w dłuższej perspektywie. Wydaje się, że samo Porozumienie nie ma wystarczającego zaplecza, więc niektórzy posłowie wolą pozostać w Zjednoczonej Prawicy. Nie widzę w tym momencie możliwości, by Jarosław Gowin mógł stworzyć jakąkolwiek poważną siłę polityczną, która mogłaby zagrozić Platformie Obywatelskiej czy Prawu i Sprawiedliwości – mówił dr Krystian Chołaszczyński, politolog, wykładowca akademicki, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Pierwsza połowa sierpnia upłynęła w Polsce na rozwijającym się sporze politycznym wewnątrz rządu Zjednoczonej Prawicy. Dr Krystian Chołaszczyński wskazał, że doprowadziło to do zachwiania większości parlamentarnej.

– Ostatnie wydarzenia pokazały, że w naszej polityce jest gorąco, a stabilność rządu Zjednoczonej Prawicy została lekko zachwiana. Wydarzenia, które rozegrały się w pierwszej połowie sierpnia bieżącego roku, ukazały, iż mamy rząd, który ma mniejszość w parlamencie. Od pewnego czasu mówiło się o tym, że pan Jarosław Gowin poszukuje swojego miejsca, zaczyna badać swoją polityczną pozycję w kraju, a kiedy postawił wyraźne warunki, został mu postawiony opór. Dla samego rządu okazuje się to dosyć problematycznie, bo tracąc większość, daje opozycji pole do działania – mówił politolog.

Gość Radia Maryja podkreślił, iż ostatnie działania Jarosława Gowina przywodzą na myśl walkę o przywództwo.

– W jakimś stopniu mamy powtórkę z historii. Kiedy sobie przypomnimy, jak to było w przeszłości, gdy Jarosław Gowin wszedł na dobre do polskiej polityki i został ministrem sprawiedliwości, to wtedy także pojawiły się kontrowersje wokół tego, jak pracuje w rządzie i czy za bardzo nie skupia się na swojej pozycji politycznej oraz budowaniu własnego miejsca. Poskutkowało to odwołaniem go ze stanowiska ministra sprawiedliwości. Potem Jarosław Gowin rzucił wyzwanie Donaldowi Tuskowi na stanowisko przewodniczącego Platformy Obywatelskiej. Uzyskał całkiem dobry wynik, bo przeszło 20 proc. poparcia w głosowaniu na lidera, ale w efekcie końcowym pożegnał się z PO i stworzył własną partią. Teraz mamy podobną sytuację – podkreślił wykładowca akademicki.

Należy zastanowić się, czy Jarosław Gowin przemyślał swoje postępowanie i stawianie warunków rządowi przyniesie mu jakiekolwiek korzyści polityczne w dłuższej perspektywie. Wydaje się, że samo Porozumienie nie ma wystarczającego zaplecza, więc niektórzy posłowie wolą pozostać w Zjednoczonej Prawicy. Nie widzę w tym momencie możliwości, by Jarosław Gowin mógł stworzyć jakąkolwiek poważną siłę polityczną, która mogłaby zagrozić Platformie Obywatelskiej czy Prawu i Sprawiedliwości – dodał.

Szerokim echem w polskiej polityce odbiła się reasumpcja głosowania zarządzona podczas ostatniego posiedzenia Sejmu. Opozycja chce odwołania marszałek Sejmu.

– W tym momencie wszyscy będą liczyć sławetne szable sejmowe, czyli głosy. Głosowania nad ewentualnym odwołaniem marszałek Sejmu będzie testem, czy obecny obóz rządzący ma na tyle siły, by obronić swojego marszałka Sejmu. Każdy głos będzie się liczył – podsumował dr Krystian Chołaszczyński.

Całą audycję „Aktualności dnia” z udziałem dr. Krystiana Chołaszczyńskiego można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl

drukuj