Prezes IPN: Dr Tomasz Greniuch stracił pracę w IPN
Jarosław Szarek, prezes IPN, poinformował, że rozwiązał umowę o pracę z dr Tomaszem Greniuchem. Jak dodał przyczyną jest m.in. utrata zaufania, spowodowana „ujawnionymi obecnie działaniami pracownika sprzecznymi z misją IPN”.
„W dniu dzisiejszym (25 lutego 2021 r.) podjąłem decyzję o rozwiązaniu umowy o pracę z dr Tomaszem Greniuchem. Przyczyną rozwiązania umowy o pracę jest m.in. utrata zaufania, spowodowana ujawnionymi obecnie działaniami pracownika sprzecznymi z misją IPN” – czytamy w opublikowanym na stronie IPN oświadczeniu, pod którym podpisał się prezes Instytutu Jarosław Szarek.
W poniedziałek prezes IPN poinformował, że dr Tomasz Greniuch – powołany ponad dwa tygodnie temu, 9 lutego, na stanowisko p.o. dyrektora oddziału IPN we Wrocławiu (wcześniej był szefem delegatury IPN w Opolu) – złożył rezygnację, która została przyjęta. Nominacja dr Tomasza Greniucha wzbudziła szereg kontrowersji; media przypominały, że w przeszłości był działaczem Obozu Narodowo-Radykalnego, a także wielokrotnie wykonywał gest nazistowskiego pozdrowienia.
Przeciwko decyzji IPN dotyczącej nominacji dr Tomasza Greniucha zaprotestowali m.in. politycy strony rządowej, także opozycji, historycy, publicyści, działacze opozycji demokratycznej w okresie PRL-u, byli więźniowie niemieckich obozów koncentracyjnych, a także Ambasada Izraela w Polsce. Informacje o tej nominacji trafiły również do zagranicznych mediów.
Po dymisji dr Tomasza Greniucha Kolegium IPN, które jest organem opiniodawczo-doradczym prezesa Instytutu, wyraziło ubolewanie, że nie zostało poproszone o opinię ws. jego nominacji na szefa wrocławskiego IPN. Zwróciło też uwagę, że rozwiązanie w tej sprawie powinno nastąpić wcześniej.
Prezes IPN początkowo bronił swojej decyzji o wyborze Tomasza Greniucha na p.o. szefa oddziału IPN we Wrocławiu. Pytany w ubiegłym tygodniu, czy nie widzi niczego kontrowersyjnego w tym, że dyrektorem oddziału IPN we Wrocławiu został człowiek, który w przeszłości używał symboli nazistowskich i był liderem Obozu Narodowo-Radykalnego, Jarosław Szarek przypomniał, że dr Tomasz Greniuch „za ten czyn przeprosił i wielokrotnie, już przed laty, powiedział, że ten czyn był błędem”. Prezes IPN przywołał też wcześniejszy komunikat, w którym IPN odniósł się do zarzutów wobec dr Tamasza Greniucha, zaznaczając, że „dotyczą jego zachowań z czasów młodości”.
PAP