Gdańsk: Mimo epidemii zorganizowali imprezę; policji tłumaczyli, że nie boją się koronawirusa
W nocy z piątku na sobotę ośmioosobowa grupa 19- i 20-latków z Nowego Portu w Gdańsku zorganizowała huczną zabawę w altance działkowej. Policjantom tłumaczyli, że nie czują się zagrożeni epidemią koronawirusa, ponieważ są młodzi. Sprawa znajdzie finał w sądzie.
Jak poinformowała rzeczniczka KMP w Gdańsku st. asp. Karina Kamińska, w nocy z piątku na sobotę funkcjonariusze z komisariatu policji w Nowym Porcie otrzymali zgłoszenie, że w rejonie ogrodów działkowych, pomimo obostrzeń związanych ze stanem epidemii, trwa impreza.
Mundurowi pojechali na miejsce. Znaleźli tam altankę, z której dobiegała głośna muzyka. Funkcjonariusze weszli do środka, gdzie zastali osiem osób w wieku 19 i 20 lat.
Policjanci przerwali zabawę i wylegitymowali jej uczestników.
„Stłoczeni w altanie 19- i 20-latkowie tłumaczyli, że nie przejmują się epidemią, ponieważ są młodzi, a więc ich to nie dotyczy” – przekazała st. asp. Kamińska.
„W związku z lekceważącym stosunkiem do przepisów obowiązującego rozporządzenia policjanci sporządzili dokumentację, którą skierują do sądu z wnioskiem o ukaranie. Informację o zdarzeniu przekażą również służbom sanitarnym” – dodała.
Przepisy wprowadzonego stanu epidemicznego zakazują bowiem gromadzenia się osób w liczbie większej niż dwie, przebywania w bliskiej odległości od siebie, a przede wszystkim wychodzenia z domu w innym celu niż zawodowym lub zaspokojenie niezbędnych potrzeb życia codziennego. Za złamanie tych przepisów grozi grzywna.
Policjanci apelują o odpowiedzialne i rozsądne zachowanie, w tym o przestrzeganie wprowadzonych ograniczeń w związku z epidemią koronawirusa.
PAP