Homoseksualne lobby nie składa broni

Na Litwie weszła wczoraj w życie ustawa o ochronie nieletnich przed
szkodliwymi treściami propagowanymi w mediach. Chodzi głównie o ochronę dzieci i
młodzieży przed propagandą homoseksualną. Tymczasem w dalszym ciągu ustawę ostro
krytykują Amnesty International i Rada Europy, które od miesięcy domagają się od
Wilna zniesienia tej ustawy, argumentując, że „dyskryminuje ona mniejszości
seksualne”, łamiąc tym samym prawa człowieka.

Zgodnie z ustawą każda informacja publiczna stanowiąca reklamę stosunków
homoseksualnych, biseksualnych i poligamicznych będzie uważana na Litwie za
wpływającą negatywnie na zdrowie psychiczne oraz rozwój fizyczny, intelektualny
i moralny nieletnich. W dokumencie przewidzianych jest ponad 20 różnych
przypadków informacji podlegających ograniczeniom ze względu na ich negatywny
wpływ na dzieci i młodzież. Zawarte w ustawie zapisy zabraniają także
pokazywania w litewskich mediach i szkołach obrazów zawierających okrucieństwo i
przemoc, treści erotyczne, hazard i samookaleczenia. Niestety, gdy dojdzie już
do złamania ustawy, to przestępcy nic się nie stanie, gdyż ustawa nie przewiduje
żadnych szczególnych sankcji dla takich osób, co może w znacznym stopniu
prowadzić do dalszych nadużyć.
Mimo to, gdy ustawę o ochronie nieletnich
przed szkodliwą informacją przyjął w lipcu ubiegłego roku litewski sejm, to od
razu wywołała ona – zarówno na Litwie, jak i w wielu innych krajach unijnych –
silne protesty lobby homoseksualnego, bo ustawę uznano za wymierzoną „w prawa
mniejszości seksualnych”. Na Litwę ostro naciskano, aby zniosła „restrykcyjne
prawo”, ale posłowie odrzucili weto byłego prezydenta Valdasa Adamkusa. Jak
przypomina PAP, jednak pod wpływem owych nacisków w grudniu ub.r. sejm przyjął
poprawki eliminujące zapisy dotyczące ograniczeń w propagowaniu stosunków
homoseksualnych, biseksualnych i poligamicznych. Pomimo wprowadzonych – na
niekorzyść ustawy – zmian nadal wywołuje ona krytykę ze strony propagującej
związki jednopłciowe Amnesty International. Obecnie organizacji nie podoba się
bowiem dyskryminujące – według niej – stwierdzenie mówiące o tym, że
„propagowanie nietradycyjnej orientacji seksualnej i narażenie na przekaz
zawierający pozytywny obraz relacji homoseksualnych może powodować negatywne
konsekwencje dla fizycznego, psychicznego, a przede wszystkim moralnego rozwoju
nieletnich”. Litewską ustawę skrytykował także komisarz ds. praw człowieka Rady
Europy Thomas Hammarberg, który w nadesłanym niedawno liście do premiera Litwy
Andriusa Kubiliusa i przewodniczącej sejmu Ireny Diegutiene zaznaczył, że należy
podjąć działania na rzecz uwrażliwienia opinii publicznej na sytuację „grup
dotkniętych dyskryminacją i nietolerancją”. – Ustawa ta jest zgodna z naszą
kulturą, tradycją i wiarą i dlatego nie rozumiem zarzutów kierowanych ze strony
wspomnianych podmiotów – podkreślił w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” poseł AWPL
Michał Mackiewicz. – Nie możemy przecież importować forsowanych przez
przeciwników ustawy zboczeń. Musimy zachować pewne wartości dla nowego pokolenia
i o nie dbać tak, jak Pan Bóg nakazał, a nie pozwalać na demoralizowanie naszej
młodzieży – dodał.

MBZ

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl