PŚ w Lahti. Nie ma mocnych na Norwegów, Polacy na czwartym miejscu

Norwescy skoczkowie narciarscy od mistrzostw świata w Falun utrzymują świetną dyspozycję. Zawodnicy ze Skandynawii okazali się najlepsi w rozgrywanym w fińskim Lahti drużynowym konkursie Pucharu Świata. Na drugim miejscu uplasowali się Niemcy, zaś trzecią lokatę zajęli Japończycy. Polacy skaczący w składzie: Piotr Żyła, Klemens Murańka, Jan Ziobro oraz Kamil Stoch, ukończyli rywalizację na czwartej pozycji.


Duży wpływ na przebieg konkursu w Lahti miał mocny, zmienny wiatr. Z tego powodu istniała nawet groźba odwołania zawodów drużynowych. Ostatecznie zrezygnowano jednak tylko z serii próbnej, a podmuchy w trakcie rywalizacji nie były już tak silne. Do konkursu stanęło 12 reprezentacji. Polacy wystąpili w identycznym zestawieniu, jak podczas mistrzostw świata w Falun. Biało-czerwonych reprezentowali więc: Piotr Żyła, Klemens Murańka, Jan Ziobro oraz Kamil Stoch.

Podopieczni Łukasza Kruczka rozpoczęli zawody w dobrym stylu. Skok Żyły na odległość 124 metrów dał Polakom drugą pozycję po pierwszej grupie skoczków. Po próbie Murańki na 118 metrów nasi zawodnicy objęli prowadzenie w konkursie. Sytuację nieco skomplikował Ziobro (115.5 metra i spadek na trzecią lokatę). Miejsce na najniższym stopniu podium na półmetku rywalizacji zdołał utrzymać Stoch, który wylądował na 124 metrze. Polacy mieli jednak tylko czteropunktową przewagę nad Japończykami. Po pierwszej serii konkursowej prowadzili Niemcy, ale tuż za nimi (tylko 2 punkty straty) plasowali się Norwegowie.

W drugiej serii znakomicie zaprezentował się Piotr Żyła, który uzyskał aż 128 metrów. Nie zawiódł również Klimek Murańka (123.5 metra) i polscy kibice mogli mieć nadzieję na kolejne podium naszej reprezentacji w drużynówce. Niestety, swoje drugie skoki zepsuli Ziobro (112.5 metra) oraz Stoch (119 metrów). Tę sytuację bezwzględnie wykorzystali Japończycy, którzy dzięki dobrym próbom Daiki Ito oraz Noriakiego Kasai zdołali wywalczyć trzecie miejsce w zawodach.

Emocji nie brakowało w walce o wygraną. Norwegowie w drugiej serii skakali równo i daleko, zaś Niemcom zdarzył się jeden gorzej punktowany skok. Miało to miejsce podczas drugiej próby Marcusa Eisenbichlera. Zawodnik ten uzyskał wprawdzie 122 metry, ale o mało co nie upadł i sędziowie odjęli mu sporo punktów za podpórkę. Dzięki solidnej postawie wszystkich czterech skoczków drużynowy triumf stał się udziałem Norwegów, zaś nasi zachodni sąsiedzi musieli się zadowolić drugą pozycją.

Jutro w Lahti odbędzie się konkurs indywidualny. Początek rywalizacji zaplanowano na godzinę 14.00

***

Wyniki konkursu drużynowego PŚ w Lahti:

1. Norwegia 1069.1 pkt.

Anders Bardal (127.5/129.5 m)

Anders Jacobsen (119/124.5 m)

Anders Fannemel (121.5/127.5 m)

Rune Velta (119.5/123 m)

2. Niemcy 1040.2 pkt. 

Richard Freitag (123.5/124 m)

Marinus Kraus (121/120.5 m)

Marcus Eisenbichler (121/122.5 m)

Severin Freund (127.5/125 m)

3. Japonia 1031.7 pkt.

Shohei Tochimoto (117.5/110.5 m)

Taku Takeuchi (112.5/123.5 m)

Daiki Ito (122/128 m)

Noriaki Kasai (125.5/126 m)

4. Polska 1019.4 pkt.

Piotr Żyła (124/128 m)

Klemens Murańka (118/123.5 m)

Jan Ziobro (115.5/112.5 m)

Kamil Stoch (124/119 m)

5. Austria 1010.1 pkt.

Gregor Schlierenzauer (123.5/124 m)

Manuel Poppinger (92/119 m)

Michael Hayboeck (118/126 m)

Stefan Kraft (131/120.5 m)

6. Słowenia 1001.6 pkt.

Jernej Damjan (111.5/115.5 m)

Jurij Tepes (115/123 m)

Nejc Dezman (114.5/121.5 m)

Peter Prevc (124/129.5 m)

7. Czechy 917.8 pkt.

Antonin Hajek (111.5/112.5 m)

Jakub Janda (113/114 m)

Jan Matura (105/117 m)

Roman Koudelka (117.5/119 m)

8. Rosja 859.0 pkt.

Ilmir Hazetdinow (109/118 m)

Denis Korniłow (115.5/114 m)

Dmitrij Wasiljew (109.5/108.5 m)

Michaił Maksimoczkin (114.5/113.5 m)

Sport.RIRM

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl