Przed Euro 2016. Czy Polacy podtrzymają świetny bilans?
Już dziś o godzinie 20:45 na murawę Stadionu Narodowego w Warszawie wybiegną piłkarze reprezentacji Polski i lslandii, aby zmierzyć się w meczu towarzyskim. Dla obu ekip to spotkanie to pierwszy etap przygotowań przed EURO 2016 we Francji. Biało-czerwoni do tej pory jeszcze nigdy nie przegrali ze swoim dzisiejszym rywalem i z pewnością chcą podtrzymać znakomitą passę.
Reprezentacja Islandii przez wiele lat traktowana była jako europejski słabeusz. Ta tendencja zmieniła się w ciągu ostatnich kilku lat. Pod wodzą szwedzkiego szkoleniowca Larsa Lagerbaecka piłkarze z tego kraju poczynili błyskawiczny postęp. Dzisiejszy rywal Polaków już w 2014 roku miał szansę na wyjazd na mundial do Brazylii, ale wówczas w barażach lepsi okazali się Chorwaci, wygrywając w dwumeczu 2:0. W eliminacjach do EURO 2016 w grupie A, uważanej za najtrudniejszą, Islandczycy zajęli 2. miejsce, wyprzedzając m.in. Turcję oraz Holandię. W najnowszym rankingu FIFA podopieczni Larsa Lagerbaecka plasują się na 31. pozycji.
Mimo, że liczba ludności Islandii wynosi zaledwie nieco ponad 300 tysięcy, kraj ten doczekał się pokolenia piłkarzy, którzy występują w solidnych klubach europejskich. Obrońca Ragnar Sigurosson to gracz rosyjskiego FK Krasnodar. W Anglii na co dzień występują: Aron Gunnarsson (Cardiff City) oraz Gylfi Sigurdsson (Swansea City). Kibice Lecha Poznań doskonale kojarzą również zawodnika FC Basel – Birkira Bjarnasona. W ataku trener Lars Lagerbaeck może wystawić takich graczy jak: Kolbeinn Sigborsson z francuskiego Nantes czy Alfreo Finnbogason z Olympiakosu Pireus.
Za biało-czerwonymi w dzisiejszym starciu przemawia statystyka. Polacy mierzyli się z Islandczykami pięciokrotnie: dwa razy w eliminacjach mistrzostw Europy oraz trzy razy w spotkaniach towarzyskich. Bilans naszej reprezentacji to cztery zwycięstwa, jeden remis i zero porażek. Jedyny podział punktów w meczach między tymi drużynami miał miejsce w 2001 roku, kiedy to padł remis 1:1. Ostatni raz Polska grała z Islandią 7 października 2005 roku na Stadionie Wojska Polskiego w Warszawie. Wówczas biało-czerwoni triumfowali 3:2, a bramki dla naszej kadry zdobywali: Jacek Krzynówek, Marcin Baszczyński oraz Euzebiusz Smolarek. Z obecnej kadry w tamtym meczu brał udział tylko jeden gracz. To Sebastian Mila, wówczas piłkarz Austrii Wiedeń, który pojawił się na boisku w 77. minucie.
Spotkania towarzyskie to okazja, aby sprawdzić zawodników, którzy dostawali mniej szans w grach o punkty, jak również dać szansę młodym, wchodzącym do kadry graczom. Adam Nawałka od pierwszej minuty prawdopodobnie nie dokona wielkich roszad w składzie. Swoją szansę w bramce dostanie Wojciech Szczęsny. Na lewej obronie zagra Jakub Wawrzyniak, a na lewą stronę pomocy wróci Maciej Rybus. Możliwe, że partnerem Grzegorza Krychowiaka w środku pola zostanie Karol Linetty.
***
Polska – Islandia, 13.11.2015 (godz. 20:45)
Przewidywalne składy:
Polska: Wojciech Szczęsny – Łukasz Piszczek, Kamil Glik, Michał Pazdan, Jakub Wawrzyniak – Kamil Grosicki, Grzegorz Krychowiak, Karol Linetty, Maciej Rybus – Arkadiusz Milik, Robert Lewandowski
Islandia: Ogmundur Kristinsson – Birkir Mar Saevarsson, Ragnar Sigurdsson, Holmar Orn Eyjolfsson, Ari Freyr Skulason – Johann Berg Gudmundsson, Aron Einar Gunnarsson – Gylfi Sigurdsson, Birkir Bjarnason, Jon Dali Bodvarsson – Kolbeinn Sigthorsson
Sport.RIRM