Liga Narodów siatkarzy. Polacy wrócili na zwycięską ścieżkę
To zwycięstwo było potrzebne jak tlen. Biało–czerwoni, po serii trzech przegranych meczów w Chicago, pokonali reprezentację Argentyny bez straty seta podczas piątego weekendu zmagań w Lidze Narodów. Polaków do wygranej poprowadzili środkowi – Mateusz Bieniek oraz Jakub Kochanowski.
Zwycięstwo wcale jednak nie przyszło łatwo. Od początku meczu ton boiskowym wydarzeniom nadawali bowiem podopieczni Julio Velasco, którzy – tak się przynajmniej wydawało – pewnie kroczyli po wygraną w pierwszej partii spotkania.
Kiedy mocnym atakiem popisał się Cristian Poglajen, sytuacja Polaków była nie do pozazdroszczenia (18:22). Wtedy jednak nasza drużyna zaliczyła świetną końcówkę. Najpierw do remisu doprowadził Jakub Bednorz, a w grze na przewagi zimnej krwi nie zabrakło Jakubowi Kochanowskiemu, który skuteczną kontrą zakończył seta (26:24).
Kolejna odsłona meczu miała już bardziej jednostronny przebieg, ale dopiero od stanu 17:17. Wówczas biało-czerwoni zaczęli systematycznie odjeżdżać swoim rywalom, pewnie zwyciężając różnicą pięciu oczek (25:20).
Mega Rally alert 📢📢 in third set of #VNL match between Argentina & Poland, with Polish #22 Bartosz Bednorz ending it with nice Spike. #BePartOfTheGame #Volleyball pic.twitter.com/WqAW0jlfAO
— Volleyball World (@FIVBVolleyball) 22 czerwca 2018
W trzeciej partii znów o wszystkim musiała zadecydować emocjonująca końcówka, choć niepotrzebnie sami zgotowali ją sobie zawodnicy Vitala Heynena. Polacy prowadzili już w pewnym momencie nawet 13:6, a gdy szczęśliwie przez środek przedarł się Mateusz Bieniek, losy seta były właściwie przesądzone (21:17).
Argentyńczycy, głównie za sprawą Tomasa Lopeza, wrócili jednak do gry (22:22). Na szczęście w najważniejszych momentach Grzegorz Łomacz mógł liczyć na Artura Szalpuka i to właśnie on atakiem z lewego skrzydła zakończył całe spotkanie (29:27).
Biało-czerwoni, dzięki kompletowi punktów, znacznie przybliżyli się do awansu do turnieju finałowego Ligi Narodów (4 – 8 lipca we francuskim Lille). W sobotę – w swoim przedostatnim meczu fazy interkontynentalnej – zmierzą się z Brazylią o godzinie 12:10 czasu warszawskiego.
***
Polska – Argentyna 3:0
(26:24, 25:20, 29:27)
Polska: Grzegorz Łomacz (1), Bartosz Kurek (8), Jakub Kochanowski (15), Mateusz Bieniek (16), Bartosz Kwolek (2), Bartosz Bednorz (9), Paweł Zatorski (libero) oraz Aleksander Śliwka (9), Maciej Muzaj, Artur Szalpuk (3), Marcin Janusz i Łukasz Kaczmarek
Argentyna: Maximiliano Cavanna (1), Cristian Poglajen (14), Augustin Loser (7), Sebastian Sole (8), Tomas Lopez (12), Martin Ramos (4), Franco Massimino (libero) oraz Bruno Lima (4), Joaquin Gallego (3), Matias Sanchez i Jan Franchi
Sport.RIRM