Liga Europejska. Lech pozostaje w grze, wygrywa we Florencji!
Do olbrzymiej niespodzianki doszło na Stadio Artemio Franchi, gdzie miejscowa ACF Fiorentina uległa Lechowi Poznań 1:2 w meczu 3. kolejki grupy I rozgrywek Ligi Europejskiej. Komplet punktów Kolejorzowi zapewniły trafienia Dawida Kownackiego oraz Macieja Gajosa. Dzięki wygranej mistrzowie Polski pozostają w grze o awans do 1/16 finału tych rozgrywek.
Lech Poznań w tym sezonie spisuje się katastrofalnie. Ostatnie miejsce w Ekstraklasie i zaledwie jeden punkt w Lidze Europejskiej po dwóch spotkaniach to dorobek, którym nie mógł się raczej pochwalić Kolejorz. Na drugim biegunie znajdowała się natomiast Fiorentina. Lider Serie A wygrał bowiem aż sześć z ośmiu pojedynków w krajowych rozgrywkach.
Już w 2. minucie zawodnicy z Florencji mogli objąć prowadzenie. Matias Fernandez dośrodkował w pole karne rywali. Chaos jaki panował w „szesnastce” Kolejorza starał się wykorzystać Davide Astori i Khouma Babacar. Na ich nieszczęście defensywa Lecha oprzytomniała i zażegnała zagrażające niebezpieczeństwo. Zawodnicy Jana Urbana nie potrafili uspokoić gry. Agresywny pressing Violi sprawiał, że mistrzowie Polski nie mogli stworzyć dogodnej sytuacji podbramkowej.
W drużynie z Florencji najlepsze sytuacje wypracowywał sobie Babacar. Senegalski snajper w ciągu trzech minut mógł ustrzelić hat-tricka, lecz najpierw ubiegł go Jasmin Burić, a w dwóch kolejnych próbach uderzał niecelnie. Im dłużej trwała pierwsza część spotkania, tym dłużej przy piłce utrzymywali się gospodarze, nie potrafili oni jednak sobie stworzyć dogodnej sytuacji, albowiem dobrze zorganizowana była defensywa poznaniaków.
Podobnie jak pierwszą połowę, tak i drugą lepiej zaczęli podopieczni Paulo Sousy. W 60. minucie Fiorentina powinna była wyjść na prowadzenie. Wówczas Babacar oszukał defensywę rywali i piekielnie mocno przymierzył z przed „szesnastki”, bardzo efektowną paradą popisał się jednak Burić. Pięć minut później zabójczą kontrę przeprowadził Lech. Gergo Lovrencsics dośrodkował w pole karne, a Dawid Kownacki zaliczył wejście smoka, pewnie pokonując bezradnie interweniującego Luigiego Sepe. Po straconej bramce Fiorentina rzuciła się na przyjezdnych. Hurtowo wrzucali piłki w pole karne, lecz Jasmin Burić rozgrywał kapitalne spotkanie.
Kwadrans przed końcem spotkania Matias Vecino piekielnie mocno uderzył, lecz poznański golkiper znakomitą interwencją po raz kolejny zapobiegł utracie bramki. Chwilę później było już 2:0 dla Kolejorza. Futbolówka z rzutu wolnego trafiła do Marcina Kamińskiego, ten zgrał do Macieja Gajosa, a rezerwowy Lecha powiększył prowadzenie swojej drużyny. Włosi w odpowiedzi zdołali co prawda jeszcze strzelić kontaktowego gola, autorstwa Giuseppe Rossiego, który wykorzystał dobre podanie od Matiasa Fernandeza i tylko dopełnił formalności, ale na więcej nie było ich już stać. Ostatecznie Lech sensacyjnie pokonał Fiorentinę 2:1.
Po niespodziewanej wygranej zespół Jana Urbana awansował na 2. miejsce w grupie. Fiorentina z kolei spadła na ostatnią pozycję. W następnej kolejce oba zespoły zmierzą się przy Bułgarskiej.
***
ACF Fiorentina – Lech Poznań 1:2 (0:0)
Giuseppe Rossi 90′ – Dawid Kownacki 65′ Maciej Gajos 82′
Fiorentina: Luigi Sepe – Nenad Tomović, Facundo Roncaglia, Davide Astori, Manuel Pasqual (68′ Federico Bernardeschi) – Mario Suarez (73′ Josip Ilicić) – Matias Fernandez, Joan Verdu (65′ Matias Vecino) – Ante Rebić, Khouma Babacar, Giuseppe Rossi
Lech: Jasmin Burić – Tomasz Kędziora, Dariusz Dudka, Marcin Kamiński, Tamas Kadar – Gergo Lovrencsics, Abdul Aziz Tetteh, Łukasz Trałka, Dariusz Formella – David Holman (68′ Kasper Hamalainen) – Denis Thomalla (63′ Dawid Kownacki 78′ Maciej Gajos)
Żółte kartki: Gergo Lovrencsics, Łukasz Trałka (Lech)
Czerwona kartka: Ante Rebić 90′ (Fiorentina)
Sport.RIRM