KEP sprzeciwia się ustawie o in vitro
Rząd liczy, że ustawa o in vitro będzie uchwalona jeszcze przed wyborami parlamentarnymi. Po raz kolejny powszechnemu dostępowi do tej metody sprzeciwia się Konferencja Episkopatu Polski.
W wydanym oświadczeniu członkowie Prezydium piszą, że przygotowywana przez rząd ustawa o tak zwanym leczeniu niepłodności, która niebawem trafi do Sejmu, powinna wspomagać przede wszystkim rozwój klinik gwarantujących leczenie niepłodności, a nie koncentrować się na opcji sztucznie wspomaganej prokreacji.
Skala problemu niepłodności w Polsce dotyka coraz większej liczby Polaków. Jedną z jej głównych przyczyn jest styl życia oraz odkładanie w czasie decyzji o posiadaniu dzieci. Kontrowersyjnym i budzącym ogromne oburzenie rozwiązaniem problemu ma być, zdaniem rządu, ustawa o in vitro.
Projekt regulujący tę kwestię przygotowało Ministerstwo Zdrowia. Zgodnie z nim z procedury będą mogły skorzystać małżeństwa oraz osoby żyjące w związkach, potwierdzonych zgodnymi oświadczeniami. Ponadto projekt dopuszcza powstanie sześciu zarodków oraz możliwość zapładniania większej ich liczby w przypadku kobiet, które ukończyły 35 lat lub gdy będą tzw. wskazania medyczne.
Wcześniejsza wersja projektu dopuszczała powstanie ośmiu zarodków. Dokument spotkał się ze zdecydowaną krytyką organizacji rodzinnych oraz wielu specjalistów z zakresu ginekologii i położnictwa. Na temat kontrowersyjnego projektu wypowiada się także Prezydium Konferencji Episkopatu Polski. W wydanym oświadczeniu członkowie Prezydium Konferencji Episkopatu Polski piszą:
Z moralnego punktu widzenia dopuszczenie sztucznego zapłodnienia nie może być zaakceptowane, czyni bowiem człowieka produktem działania ludzkiego, poddanego racjonalności technicznej, a nie etycznej. … Z tego powodu embrion ludzki musi być traktowany w równie podmiotowy sposób, jak każdy z nas.
W najbliższy wtorek rząd zajmie się ustawą o in vitro. Jeszcze w marcu ma ona trafić do Sejmu.
TV Trwam News / RIRM