Franciszek dzisiejszych czasów
Kwestia obrony życia od poczęcia do naturalnej śmierci oraz troska o zmarginalizowanych i najuboższych – to główne przesłania pontyfikatu Ojca św., które wybrzmiały wczoraj podczas Mszy św. inaugurującej pontyfikat Papieża Franciszka. Dziś Ojciec św. spotka się z delegacjami kościołów chrześcijańskich.
Transmisja ze spotkania w Radiu Maryja i TV Trwam o godz. 11.30.
Jak powiedział ks. prof. Piotr Tomasik z UKSW, Konsultor Komisji Wychowania Katolickiego KEP – ważne dla zrozumienia pontyfikatu Ojca Św. Franciszka było nawiązanie do poprzedniego następcy św. Piotra – Benedykta XVI.
– Najważniejsze były słowa dotyczące nawiązania do kazania na Górze, do tego, że mamy dbać o tych, którzy są zmarginalizowani. Bardzo mocno wybrzmiała kwestia obrony życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Myślę, że to jest główne przesłanie, które związane jest również z tym co powiedział papież, kiedy spotkał się z dziennikarzami tłumacząc, dlaczego przyjął imię Franciszek. Uważam, że ważne było także nawiązanie do poprzednika i modlitwy w intencji Benedykta XVI – powiedział ks. prof. Piotr Tomasik.O. Zdzisław Klafka, rektor WSKSiM, który uczestniczył we Mszy św. zwraca uwagę na apel nowego następcy św. Piotra – abyśmy nie wstydzili się być dobrymi w życiu.
– Człowiek z natury ma być dobry. Z natury jest stworzeniem Bożym i tej natury nie można zniszczyć. Myślę, że to było bardzo mądre i inteligentne ze strony Ojca Świętego, że przy obecności tylu głów państw i rządów zaapelował o to troskę o ubogich. I to jest ten Franciszek dzisiejszych czasów, który pragnie, aby duchowość – która Kościół odnowiła – przysporzyła nowego oblicza i wrażliwości wobec drugiego człowieka – zaznaczył o. Zdzisław Klafka.Dziś Ojciec Święty Franciszek porównywany jest do swoich poprzedników. Temperamentem niewątpliwie przypomina Jana Pawła II, natomiast wyraźnie też widać, że chce wskazać na kontynuację pontyfikatu Benedykta XVI – zwraca uwagę ks. prof. Piotr Tomasik.
– Jeżeli chodzi o podobieństwo do pontyfikatu Jana Pawła II to podobne było wyjście do ludzi. Wiadomo to jest kwestia temperamentu. Z całą pewnością temperament obecnego papieża przypomina bardziej Jana Pawła II, aniżeli Benedykta XVI. Natomiast jeśli chodzi o relację wobec pontyfikatu Benedykta XVI to nie ma wątpliwości, że papież Franciszek wskazuje na kontynuację. Wiele jest nawiązań do poprzedniego papieża. A to, że różne rzeczy się zmienią to jest naturalne. Po to jest wybrany nowy papież, żeby pewne rzeczy odczytywał w sytuacji, w której Mu przyszło rządzić Kościołem – zaakcentował ks. prof. Piotr Tomasik.RIRM