Wielkanoc w Ugandzie
Franciszkanin o. Bogusław Dąbrowski jest misjonarzem w Ugandzie. W rozmowie z Telewizją Trwam opowiedział, jak wygląda Triduum Paschalne oraz Wielkanoc w Afryce.
O. Bogusław Dąbrowski opowiadał, jak wyglądają święta wielkanocne w Ugandzie, rozpoczynając od Triduum Paschalnego.
– W Wielki Czwartek, tak jak w całym Kościele, jest zwyczaj umywania nóg i nie jest to jeszcze dobrze rozwinięte w liturgii ugandyjskiej. Była taka sytuacja, kiedy przyjechaliśmy, pierwsza nasza liturgia Wielkiego Czwartku, bardzo mało osób przyszło do kościoła i jako proboszcz powiedziałem ludziom, że jeżeli przyjdzie dwunastu mężczyzn, to wtedy będę umywał nogi. Msza się rozpoczęła, było tylko dwóch mężczyzn, ale w czasie liturgii doszło jeszcze ok. dziesięciu tak, że umywałem nogi , a ludzie przyszli na boso, to nogi były brudne, więc rzeczywiście musiałem te nogi myć prawdziwie, nie tylko symbolicznie – opowiadał o. Bogusław Dąbrowski.
Misjonarz mówił również, jak wygląda Droga Krzyżowa w Ugandzie.
– W Wielki Piątek idziemy razem od wioski do wioski z protestantami, anglikanami, pokazując jedność w modlitwie, a później rozpoczynamy liturgię wielkopiątkową. Droga Krzyżowa jest naprawdę piękna; jest długa, idzie się kilka godzin – mówił o. Bogusław Dąbrowski.
Franciszkanin podkreślał również, że Kościół w Ugandzie jest młody, przez co sama liturgia nie jest jeszcze w pełni rozwinięta.
– My jako misjonarze, w Wielką Sobotę i Wielkanoc, wprowadzamy zwyczaje budowania Grobu Pańskiego czy rezurekcji, bo sama liturgia kościoła ugandyjskiego jest bardzo uboga. To jest młody Kościół, ma 150 lat, więc jeszcze wiele ksiąg jest nieprzetłumaczonych – powiedział o. Bogusław Dąbrowski.
Rozmówca Telewizji Trwam mówił także, że Wielkanoc kojarzy się mieszkańcom Afryki z wielką radością, ale samo jej obchodzenie różni się od takiego, jakie znamy w Europie.
– Wielkanoc wiąże się przede wszystkim z tym, że ludzie chcą zjeść sobie dobrze, bo na co dzień brakuje jedzenia i później pobawić się, żeby mieć tę radość, jest dużo radości w Wielkanoc – mówił o. Bogusław Dąbrowski.
– Jest zwyczaj składania sobie życzeń […], ale takich zwyczajów polskich czy jakie są w Europie, święcenia pokarmów, nie ma – powiedział o. Bogusław Dąbrowski.
Misjonarz podzielił się również tym, jak liczny jest Kościół, w którym pełni posługę misyjną.
– W naszej misyjnej placówce, we wszystkich wioskach, która obejmuje teren parafii jest ok. 20 tys. parafian, ale różnych denominacji. Najwięcej jest protestantów – ok. 7 tysięcy, katolików jest ok. 5 tysięcy, a praktykuje (chodząc w niedzielę do kościoła) ok. tysiąca – mówił o. Bogusław Dąbrowski.
RIRM