PAP/Tytus Żmijewski

[TYLKO U NAS] M. Banaś: Obecnie nie ma możliwości prowadzenia oszustw podatkowych, które miały miejsce w okresie rządów naszych poprzedników

W tej chwili nie ma możliwości prowadzenia jakichś oszustw, które miały miejsce na olbrzymią skalę w okresie rządów naszych poprzedników. Objęliśmy obecnie kontrolą wszystkie wrażliwe towary, m.in. paliwo, leki, oleje. Przed wjazdem do Polski są one odnotowane i sprawdzane. Wprowadzone są również GPS-y, które kontrolują każdy ich przejazd do punktu przeznaczenia – powiedział podczas sympozjum naukowego pod hasłem: „Przedsiębiorstwa w Polsce. Teraźniejszość i przyszłość. Tradycja i start-upy” w WSKSiM w Toruniu Marian Banaś, wiceminister finansów oraz szef Krajowej Administracji Skarbowej.

Żeby mówić o wspieraniu przedsiębiorczości w kontekście Ministerstwa Finansów i Krajowej Administracji Skarbowej, trzeba wskazać, jakie obszary wchodzą w rachubę – wskazał Marian Banaś.

Po pierwsze, istnienie szarej strefy, która zakłóca normalne funkcjonowanie uczciwych przedsiębiorców. Chodzi o wszelkiego rodzaju mafie, które funkcjonowały przez ostatnich osiem lat przed objęciem władzy przez Zjednoczoną Prawicę. Po drugie, nadmiar kontroli, która miała miejsce i niszczyła przedsiębiorczość. W 2015 r. takich kontroli przeprowadzono prawie 45 tys. Natomiast po reformie KAS w 2016 r. tych kontroli było prawie o połowę mniej. Przy czym w pierwszym przypadku ustalenia dotyczące nieprawidłowości były na poziomie 1,2 mld zł, które bezpośrednio nie trafiły do budżetu, a w drugim przypadku te kwoty wróciły do budżetu i stanowiły prawie 2 mld zł w końcu 2017 r. Kolejnymi obszarami były: nadmiar biurokracji oraz brak informatyzacji – powiedział wiceminister finansów.

Prelegent toruńskiego sympozjum odniósł się również do zaniedbań rządu PO-PSL ws. luki podatkowej i zaznaczył, że dopiero po przejęciu władzy przez Prawo i Sprawiedliwość zaczęto ją uszczelniać.

Luka podatkowa wzrosła z 9 proc. w 2008 r. do 26 proc. w 2013 r. Z wyliczeń, które zostały przeprowadzone budżet państwa stracił z tego tytułu 262 mld zł. To jest efekt pewnych zaniedbań, które zastaliśmy od poprzedników. Sytuacja patologiczna, bo za wyłudzenia milionowych kwot z budżetu nie groziła kara więzienia. To nie było traktowane jako przestępstwo, ale wykroczenie. Dopiero minister Zbigniew Ziobro sprawił, że to zostało zmienione. Dziś wyłudzenie powyżej 10 mln zł zagrożone jest karą pozbawienia wolności do 25 lat. Zatem czynnik prewencyjny w ogóle nie działał – podkreślił szef Krajowej Administracji Skarbowej.

W tej chwili nie ma możliwości prowadzenia jakichś oszustw, które miały miejsce na olbrzymią skalę w okresie rządów naszych poprzedników – dodał.

Objęliśmy obecnie kontrolą wszystkie wrażliwe towary, m.in. paliwo, leki, oleje. Przed wjazdem do Polski są one odnotowane i sprawdzane. Wprowadzone są również GPS-y, które kontrolują każdy ich przejazd – czy to jest w tranzycie, czy w kraju – do punktu przeznaczenia. Obecnie kontrolujemy ok. 1000 pojazdów na dobę, które przejeżdżają przez Polskę. Poprzednio natomiast było jedynie kilka takich kontroli. Była też pełna swoboda przejeżdżania przez Polskę, dojeżdżania do stacji zarówno paliw, jak też innych towarów, które w ogóle nie były objęte żadnym podatkiem – zwrócił uwagę Marian Banaś.

Kolejną rzeczą, która w sposób radykalny poprawiła sytuację przedsiębiorców było wprowadzenie Jednolitego Pliku Kontrolnego – powiedział wiceszef resortu finansów.

Wprowadzenie Jednolitego Pliku Kontrolnego spowodowało, że wszystkie faktury sprzedaży/kupna przesyłane są do ministerstwa, a my na bieżąco kontrolujemy i analizujemy deklaracje w porównaniu z fakturami, czy nie ma tam sprzeczności. Dzięki temu nie prowadzimy kontroli przypadkowej, jak to miało miejsce w latach poprzednich, ale prowadzona jest analiza ryzyka i kontrola będzie przeprowadzona tam, gdzie z góry wiemy, że mamy do czynienia z nieprawidłowościami – wskazał szef Krajowej Administracji Skarbowej.

RIRM

drukuj