Tusk niezadowolony z działań wobec LOTu
Premier Donald Tusk stwierdził, że nie jest zadowolony z działań resortu skarbu ws. LOT-u. Szef rządu po raz kolejny propagandowo dystansuje się od sprawy która spotyka się ze złym odbiorem społecznym – powiedział poseł Krzysztof Tchórzewski – wiceprzewodniczący sejmowej komisji infrastruktury.
Wczoraj premier Donald Tusk powiedział że działania ministra skarbuMikołaja Budzanowskiego w sprawie PLL LOT go nie satysfakcjonują. Na początku stycznia szef MSP Mikołaj Budzanowski powiedział, że strata PLL LOT na koniec 2012 r. może wynieść ok. 200 mlnzł.
Według różnych szacunków, m.in. związkowców, strata może sięgnąć nawet 300 mln zł. Jeszcze w ubiegłym roku spółka planowała, że zamknie rok zyskiem w wysokości 52,5 mln zł.
– Jak zwykle kiedy zwracamy się z ciężką sprawą spotykamy się z przyjętą pijarowską zasadą, że premier dystansuje się od niektórych działań, które – jak wyraźnie widać – spotykają się ze złych odbiorem społecznym. Dzisiaj mamy sytuacje tego typu, że LOT – w moim przekonaniu – został doprowadzony do złej sytuacji ekonomicznej. W pewnym sensie na zasadzie zaniechań i zaniedbań ze strony rządu. Myślę, że w tym wszystkim udział ma premier i jego najbliższe otoczenie, bo dobór kadry zarządzającej w tego typu firmach nie odbywa się bez wiedzy szefa rządu – powiedział poseł Krzysztof Tchórzewski.W tej chwili jak dodał poseł Krzysztof Tchórzewski potrzebne są energiczne działania by nie dopuścić do tego aby LOT przestał istnieć.
– Z punktu widzenia potencjału rynkowego i medialnego firma jest goła. Poza kilkoma starymi samolotami ona praktycznie nie ma już żadnego majątku. Do tego został doprowadzony LOT. Wartością LOTu w tej chwili jest marka. Musza być podjęte bardzo energiczne działania żeby nie dopuścić do sytuacji, w której firma całkowicie straci rynek i przestanie istnieć – dodał poseł Krzysztof Tchórzewski.RIRM