Trwają zdjęcia do produkcji filmu „Nędzarz i Madame”
Trwają zdjęcia do najnowszej produkcji filmu „Nędzarz i Madame”. Będzie to historia życia Adama Chmielowskiego – św. Brata Alberta.
Wnętrza salonowe i XVII w. starodawne kamienice. Innym razem zatęchłe opuszczone podwórza. To miejsca, do których życie rzuciło Adama Chmielowskiego – powiedział reżyser filmu Witold Ludwig.
– On jako młody Adam Chmielowski w szczególności przeżywał swoje dylematy, jaką drogę życiową obrać, czy poświęcić się osobistemu szczęściu – w jego przypadku sztuce, malarstwu – czy przeciwnie, przyjąć postawę ofiarności względem drugiego człowieka. On oddał swoje szczęście tak, by szczęście owarować innym – wskazał.
I to właśnie o tym będzie opowiadał film „Nędzarz i Madame”.
– Studenci, wychowankowie, absolwenci naszej uczelni pracują we wspaniałej symbiozie z artystami z całej Polski. Owoce tej pracy możemy zobaczyć w kostiumie, w scenografii, w rekwizytach – dodał Witold Ludwig.
Ale plan to również aktorzy. Aktorzy, którzy muszą całym sobą oddać charakter postaci, co nie zawsze jest takie proste – zaznaczył Piotr Zajączkowski, odtwórca głównej roli – Adama Chmielowskiego.
– Wczoraj mieliśmy sceny, gdzie Adam próbuje popełnić samobójstwo przed lustrem i to były sceny, które emocjonalnie bardzo zapadają w pamięć, bo jest moment, w którym jest jeszcze ten nerw ze środka, a później on się tak wygasza, trzeba dogrywać, więc najtrudniejsze jest złapać ten początek, w którym wchodzi się w rolę. Bardziej jest się niż się odtwarza kogoś. No i dwa, połączenia siebie z Adamem – powiedział Piotr Zajączkowski.
Owoce pracy będzie można zobaczyć najprawdopodobniej jesienią przyszłego roku w okolicach rocznicy kanonizacji św. Brata Alberta.
Film powstaje dzięki wsparciu Fundacji Nasza Przyszłość oraz Fundacji Lux Veritatis. Jest współfinansowany m.in. z 1% podatku przekazanego na Fundację Nasza Przyszłość.
TV Trwam News/RIRM